Rozsyp pod malinami wczesną wiosną. W sezonie sobie podziękujesz

Maliny to jedne z najpopularniejszych w Polsce krzewów owocowych. Nasz kraj jest jednym z największych na świecie producentów tych owoców. Sprzyjają jej nasze warunki pogodowe. Profesjonalna uprawa tych krzewów na dużą skalę wymaga sporej wiedzy i nakładów finansowych. Maliny można jednak z powodzeniem uprawiać również na mniejszą skalę – na przydomowych plantacjach czy na działkach ROD. Dzięki temu kosztem stosunkowo niewielkich starań zapewnimy sobie dostęp do tych zdrowych owoców.
Czytaj też: To może okazać się konieczne przy sadzonkach. Jak dbać o rozsady?
Prace, jakie należy wykonać przy malinach wczesną wiosną (końcówka lutego, marzec, początek kwietnia), zależą od tego, z jakim rodzajem tych krzewów mamy do czynienia. Trochę inaczej będzie wyglądać sytuacja w przypadku tzw. malin jesiennych (owocujących na pędach jednorocznych), a inaczej w przypadku malin letnich (owocujących na pędach dwuletnich).
Pielęgnacja malin wczesną wiosną – maliny jesienne (jednoroczne)
Późną jesienią, po zakończeniu owocowania, maliny jesienne powinny zostać wycięte przy ziemi. To oznacza, że na przełomie zimy i wiosny nie musimy ich przycinać. Kiedy rusza wegetacja obcięte maliny zaczynają wypuszczać nowe pędy, na których mniej więcej w sierpniu pojawią się owoce. Jednocześnie na plantacji zaczną wyrastać chwasty. Trzeba się ich pozbyć w odpowiednim momencie, w przeciwnym razie będą zabierać składniki odżywcze malinom.
Można zastosować pielenie ręczne (wersja bardziej ekologiczna, ale też cięższa i bardziej pracochłonna, ale też umożliwia zruszenie gleby) lub oprysk (dostosowując rodzaj do rodzaju chwastów występujących na plantacji oraz przestrzegając zaleceń producentów).
Wiele osób uprawiających maliny decyduje się na ściółkowania. Nie jest to obowiązkowe, ale może pomóc, ponieważ ściółka utrudni rozwój chwastów oraz pomaga zatrzymać wilgoć w glebie. To ważne, ponieważ maliny potrzebują odpowiedniej wilgotności zwłaszcza na wiosnę, w okresie intensywnego wzrostu. Dlatego jeśli po zimie zauważymy, że wskutek opadów śniegu, deszczu, wiatru itp. w warstwie ściółki pojawiły się braki – warto je uzupełnić.
Trzecim ważnym elementem pielęgnacji malin, jaki warto wykonać wczesną wiosną, jest nawożenie. W przypadku malin jesiennych jest ono nawet bardziej zalecane niż w przypadku malin letnich. Wskazuje się, że wczesną wiosną warto zastosować zwłaszcza nawozy azotowe, ewentualnie wieloskładnikowe. Trzeba też jednak uważać z ich ilością i dostosować nawożenie do rodzaju gleby. Zbyt duża ilość składników mineralnych może spowodować, że dojdzie do szybkiego i intensywnego wzrostu pędów i liści – a to wcale nie musi przełożyć się na ilość owoców. Przeciwnie, wybujałe krzaki mogą utrudnić ich dojrzewanie, a nawet sprzyjać rozwojowi chorób.
Czytaj też: Odmładzanie starych drzewek owocowych. Znów przyniosą obfite i słodkie plony
Jakie prace trzeba wykonać wczesną wiosną przy malinach owocujących wczesnym latem (dwuletnich)?
Wczesną wiosną na plantacji letnich malin nie powinno już być starych pędów (pędów, na których w poprzednim sezonie były owoce). Zabieg ich wycinania trzeba przeprowadzać wkrótce po zbiorach, czyli jeszcze latem (ewentualnie jesienią, kiedy stare pędy zdrewnieją; eksperci twierdzą jednak, że ta druga metoda jest zdecydowanie gorsza, ponieważ „stare” gałęzie malin zabierają składniki odżywcze młodym i je zagłuszają).
Czytaj też: Jak dbać o agrest w lutym? Przeprowadza się wtedy kluczowy zabieg pielęgnacyjny
Wczesną wiosną dokonujemy jednak cięcia pędów wypuszczonych przez roślinę w poprzednim roku. Przycinamy ich końce mniej więcej na równej wysokości, tak, żeby dobrze trzymały się w szpalerze. Przy tej okazji warto też sprawdzić, czy drut, linka, sznurek itp. po których prowadzone są rośliny nie został uszkodzony. Jeśli tak – trzeba to naprawić. To samo dotyczy słupków. Podobnie jak w przypadku malin jesiennych, na wiosnę maliny letnie można też nawozić i jeśli jest taka potrzeba – uzupełnić ściółkę.
Wiosną odchwaszczamy też plantację. Jeśli myślimy o użyciu oprysków – warto pamiętać, że na niektóre preparaty jest już za późno ze względu na wymagany okres karencji (oprysk stosujemy jesienią). Wiele zależy też od rodzaju chwastów, z jakim walczymy oraz od tego, czy jest to nowa plantacja, czy już kilkuletnia. Pozbycie się chwastów z malin dwuletnich ma ogromne znaczenie, ponieważ jeśli tego nie zrobimy, chwasty nie tylko pogorszą tegoroczne plony i utrudnią zrywanie malin. Utrudnią też wzrastanie i rozwój nowych pędów. Będą one słabsze i przez to możemy mieć gorszy zbiór również w kolejnym roku.