Odchwaszczanie zbóż wiosną - kiedy dokładnie?
Tak uważa Maciej Sroczyński z firmy INNVIGO:
- Chwasty ze wschodów wiosennych - znajdując się we wczesnych fazach rozwojowych - są wówczas stosunkowo łatwe do wyeliminowania. Nie należy jednak zwlekać z wykonaniem zabiegu, ponieważ wiosna to okres, w którym chwasty rosną bardzo intensywnie, i szybko osiągają kolejne fazy, przez co stają się coraz mniej wrażliwe na działanie substancji czynnych herbicydów.
Podkreśla jednocześnie, że warto pamiętać o tym, że zboża na początku wegetacji, są często osłabione po zimie i nie stanowią wystarczającej konkurencji dla chwastów, a w łanie panują warunki korzystne dla ich wzrostu i rozwoju.
- Chwasty szybko się wówczas rozwijają i rozrastają, przez co opanowują wolne przestrzenie. W takiej sytuacji ich liczebność oraz zaawansowanie w rozwoju, wymuszają potraktowanie wiosennego oprysku jako głównego zabiegu chwastobójczego, a nie tylko jako korekty - tłumaczy Maciej Sroczyński.
Zaznacza przy tym, że w przypadku przerzedzonych przez mróz/przymrozki upraw, nie można oszczędzać na ochronie herbicydowej, ale trzeba podjąć intensywne działania mające na celu ograniczenie strat wynikających z dużej konkurencji chwastów.
- Należy liczyć się z tym, że w takiej sytuacji trzeba będzie zastosować herbicydy o szerokim spektrum zwalczanych gatunków chwastów, najlepiej wieloskładnikowe lub należy zastosować mieszaniny zbiornikowe - radzi ekspert z firmy INNVIGO.
Odchwaszczanie zbóż wiosną - ważna temperatura
Zabieg herbicydowy wiosną, o czym z kolei przypomina Mariusz Michalski z firmy, należy wykonać możliwie najszybciej po ruszeniu wegetacji.
- Trzeba mieć jednak na uwadze to, by herbicydy zastosować we właściwych temperaturach, raczej nie niższych niż 10 stopni C temperatury średniodobowej. Powinniśmy starać się tak dobrać termin wykonania zabiegu, aby przez kilka dni po zabiegu nie było przymrozków, które w znacznym stopniu mogą ograniczyć działanie herbicydów - uczula ekspert z firmy Bayer.
Na ten aspekt uwagę zwraca również Paweł Talbierz z firmy Corteva Agriscience:
- Najczęstszym czynnikiem ograniczającym skuteczność wiosennych rozwiązań jest pogoda. Wykonując zabieg, powinniśmy więc sprawdzać prognozę pogody i unikać terminów, w których temperatura w ciągu nocy spada poniżej 0°C. Coraz więcej jest herbicydów, które radzą sobie całkiem dobrze w niskich temperaturach, ale zejście poniżej zera często osłabia działanie herbicydu.
Problem odporności chwastów
Czy w ostatnich latach mieliśmy problem ze zwalczaniem miotły zbożowej czy chabra bławatka? Na to pytanie także powinnyśmy sobie odpowiedzieć, podejmując temat odchwaszczania zbóż ozimych.
- Miotła i jej odporność na herbicydy jest problemem coraz częściej występującym i w tym przypadku najprostsza recepta to przeniesienie zabiegu odchwaszczania na jesień - mówi Paweł Talbierz z firmy Corteva Agriscience.
Zwraca jednocześnie uwagę na to, że coraz częściej występujący problem odporności chabra bławatka na tribenuron.
- Corteva w sezonie 2022 badała skalę tego problemu w Polsce. I co nas bardzo zaskoczyło? 1/3 badanych próbek wykazała odporność na tribenuron, a blisko połowa znacząco obniżoną wrażliwość! Jeżeli w ostatnich latach chaber pozostał na polu po zastosowaniu herbicydów z grupy sulfonylomoczników (w tym przede wszystkim tribenuronu), to warto zastosować herbicyd, który posiada w swoim składzie regulator wzrostu (np. Rexade Pak, Mustang Forte), który tę potencjalną odporność przełamie - informuje Paweł Talbierz.
Czytaj także:
Herbicydy do wiosennego stosowania w zbożach [REKOMENDECJE 2023]
- Tagi:
- chwasty
- zwalczanie
- herbicydy
- zboża