Rolnicy nie chcą współpracować. Problemy małych gospodarstw rolnych
Rozpoczynamy nowy cykl artykułów o mniejszych gospodarstwach rolnych. W tym materiale zajmujemy się tematem współpracy pomiędzy małymi gospodarstwami rolnymi. W zasadzie jej brakiem.
Rolnicy nie chcą współpracować
Rozmawiamy z rolnikiem z województwa łódzkiego, który gospodaruje na 10 ha, dodatkowo dzierżawi 2 ha ziemi. Podkreśla on, że brakuje wspólnoty wśród małych gospodarstw rolnych.
- Rolnicy nie chcą współpracować. Nie chcą np. kupować maszyn na spółki. Wprowadzać uprawy regionalne. Wystarczy że dwóch złoży się na prasę rolujacą i owiajarkę, bo taki zakup nowych urządzeń to koszt w granicach 60 tys. zł. Na dwóch rolników wychodzi wtedy 30 tys. Widać od razu, jaka jest różnica cenowa – podkreśla rolnik z woj. łódzkiego
Taka forma współpracy byłaby bardzo dobra, ponieważ zwiększyłaby dostępność wśród małych gospodarstw do nowych maszyn, sprzętu, do innowacji technologicznych. Brak współpracy potwierdza kolejny nasz rolnik, który gospodaruje na 10 ha ziemi ornej plus 15 ha łąk dzierżawionych.
- O współpracy między rolnikami w naszym rejonie to można by książki pisać – twierdzi rolnik z województwa śląskiego i dodaje – Są jednostki, które naprawdę dobrze współpracują ale to jest kropla w morzu możliwości.
W pojedynkę trudniej nie tylko z zakupami ale i ze zbytem
Małe, pojedyncze gospodarstwa rolne oferują swoje produkty w ograniczonych, niewielkich ilościach, przez co nie są konkurencyjnymi w stosunku do dużych dostawców. Nie mogą wtedy negocjować cen, bo nie są „znaczącym partnerem do rozmów” a odbiorcom nie zależy na współpracy z drobnym dostawcą.
- Mały rolnik nie ma możliwości negocjacji cen w skupach. Wiele firm określają minimum logistyczne, którego taki producent nie jest w stanie spełnić, i niejako zmuszony jest przystawać na ceny dyktowane „z góry” – podkreśla rolnik z województwa śląskiego.
Może współpracować z większymi rolnikami?
Większe gospodarstwa mają możliwość wynegocjowania lepszych stawek za produkty rolne. Zapytaliśmy rolnika, który gospodaruje na 10 ha ziemi, czy istnieje szansa na współpracę pomiędzy mniejszym gospodarstwem a większym? Czy mniejsze gospodarstwa mogą korzystać z przywilejów dużych rolników?
- W tym roku dwa razy podjęliśmy współpracę w temacie sprzedaży ziarna kukurydzy z jednym z większych rolników w celu wynegocjowania lepszej ceny skupowej. Z tego co wiem tacy jak my chętnie podjęli temat, natomiast więksi gracze jakoś nie specjalnie chcą podjąć temat co jest dla mnie niezrozumiałe.
Większym gospodarstwom nie zależy na dołączeniu do swojej oferty produktów rolnych mniejszych gospodarzy. Nie przyniesie im to lepszej pozycji negocjacyjnej bo i tak oferują duże ilości swojego materiału.
Sprzęt na spółkę – bardziej opłacalny
Dostęp do nowego sprzętu dla mniejszych gospodarstw rolnych jest ograniczony. Na targach rolniczych jest przede wszystkim wysoko wyspecjalizowany sprzęt dla dużych obszarowo gospodarstw.
- Na targach nie ma sprzętu dla małych, natomiast jest grono producentów które robi maszyny dla mniejszych gospodarstw – twierdzi nasz rozmówca
Dlatego mniejsze gospodarstwa muszą same poszukiwać sprzętu, rozwiązań bo często zakup markowych dużych urządzeń jest po prostu nieuzasadniony ekonomicznie. Wówczas wspólny zakup, wspólne poszukiwanie rozwiązań przynosi wymierne korzyści dla małych rolników.
- Z trzema różnymi rolnikami zakupiliśmy w zeszłym sezonie trzy maszyny, które dla nas jako jednostki byłyby niewykorzystane a w kilku gospodarstwach opłacalność zakupu i użytkowania jest lepsza – kontynuuje nasz rolnik z województwa śląskiego.
Wzajemne świadczenie usług
Dobrym sposobem na obniżenie kosztów związanych np. z wynajmem maszyn i urządzeń rolniczych jest wzajemne świadczenie sobie usług.
- W naszym rejonie jeśli chodzi o pomoc wzajemna przy pracach jak i pożyczaniu maszyn czy nawet świadczeniu wzajemnych usług nie ma problemu. Zdarza się, że rozliczamy się bez gotówkowo tzn. ja tobie zasieje a ty mi transport zrobisz – pisze do nas rolnik z województwa mazowieckiego
Wymiana klientów, przekierowanie do sąsiada
Dobrą praktyka jest również przekazywanie sobie klientów, którym można sprzedać swoje produkty rolne.
- W tamtym roku jak sprzedałem już swój towar to klienta przekazałem koledze. Innym przykładem który mogę podać to zajmuje się produkcją młodych ziemniaków i często właśnie inne gospodarstwa póki nie zaczną zbiorów to swoich klientów wysyłają do mnie To naprawdę jest dobre – który gospodaruje na 15 ha ziemi w województwie mazowieckim
A jeśli by tak stworzyć grupę
Mali rolnicy jako grupa producentów – tak, to możliwe! Gospodarstwa rolne, w tym małe gospodarstwa rolne mogą organizować się w grupy producentów rolnych. Załóżmy, że znajdzie się grupa pięciu rolników, którzy będą chcieli wspólnie działać – mogą wtedy już stworzyć taką grupę! Każdy z rolników nie może mieć więcej niż 20% głosów w takiej grupie. Polskie prawodawstwo nie precyzuje formy organizacyjno-prawnej, w jakiej grupa ma powstać, zastrzega jednak, że ma ona prowadzić działalność gospodarczą jako samodzielny podmiot prawny. A wszelkie ograniczenia wynikają przede wszystkim z przepisów aktów prawnych regulujących powstawanie i funkcjonowanie poszczególnych podmiotów. Polskie prawo przewiduje szereg form prawnych zrzeszania się producentów rolnych, są to m.in. spółdzielnie, spółki kapitałowe (spółka z o.o., spółka akcyjna), zrzeszenia branżowe czy stowarzyszenia.
Co daje działanie w grupie?
Bez wątpienia najważniejszą zaletą jest możliwość sprzedaży swoich produktów w ramach dużych partii towaru (jednorodnych pod względem odmiany, jakości, sposobu produkcji i przygotowania do sprzedaży). Oferowanie takich dużych dostaw w przypadku pojedynczego rolnika byłoby trudne lub wręcz niemożliwe.
Kolejną ważną zaletą jest to, że mali rolnicy mogą, łącząc swoje kapitały w grupie producentów, wspólnie inwestować i razem zakupić sprzęt rolniczy czy nawet infrastrukturę m.in. obiekty do przechowywania czy przygotowania produktów rolnych do handlu.
Działanie małych rolników w ramach grupy daje im korzyści, które w konsekwencji przełożą się na:
- wyższe przychody
- pozyskanie nowych rynków zbytu
- uzyskanie lepszych warunków sprzedaży
- podniesienie jakości sprzedawanych produktów
- ograniczenie kosztów produkcji
- unowocześnienie procesu produkcji rolnej.
Gdzie znaleźć pieniądze na stworzenie grupy?
Sugerujemy skorzystać ze środków ARiMR. Od 17 listopada do 30 grudnia 2022 roku w Agencji będzie prowadzony nabór wniosków o przyznanie pomocy w ramach działania „Tworzenie grup producentów i organizacji producentów” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Nabór wniosków rusza już 17 listopada. Ośrodki doradztwa rolniczego, np. Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu świadczy usługi związane z wypełnianiem wniosku. Nabór wniosków prowadzą oddziały regionalne Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa właściwe ze względu na siedzibę grupy producentów rolnych lub organizacji producentów.
Jakie pieniądze można pozyskać?
Pomoc jest realizowana w formie rocznych płatności przez okres pierwszych pięciu lat następujących po dacie uznania grupy producentów rolnych lub organizacji producentów. Wysokość wsparcia wynosi:
- w pierwszym roku – 10 procent przychodów netto,
- w drugim roku – 9 procent,
- w trzecim roku – 8 procent,
- w czwartym roku – 7 procent,
- w piątym roku – 6 procent.
Maksymalny limit przyznawanych środków finansowych to 100 tysięcy euro w każdym roku pięcioletniego okresu.
Jakie tematy powinniśmy poruszyć w cyklu artykułów o małych gospodarstwach?
Czekamy na Twoje sugestie. Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.
O tematach, które będziemy poruszali w cyklu artykułów o małych gospodarstwach piszemy tutaj