Premia za ograniczanie produkcji mleka
Jedna z mleczarń znalazła sposób, by przekonać hodowców bydła mlecznego do rozsądnej produkcji.
Na pomysł takiego wynagradzania wpadła holenderska FrieslandCampina. Jedna z największych europejskich mleczarni wprowadziła rynkowy instrument dla przeciwdziałania dalszemu wzrostowi produkcji na rynku mleka. Wypłaca premię w celu zachęcenia producentów do niezwiększania produkcji.
Hodowcy bydła i producenci mleka otrzymują dodatkowe 2 centy za kilogram mleka, jeżeli w okresie od 1 stycznia do 11 lutego 2016 r. dostarczą do mleczarni nie więcej mleka niż w okresie referencyjnym, który został ustalony na 13–27 grudnia ub.r. Sieta van Keimpema, wiceprezes EMB, postrzega działania mleczarni jako kluczowy sygnał dla rynku. Według niej mleczarnie w Europie powinny walczyć z niekontrolowanym wzrostem wolumenu produkcji mleka.
- Jest to bardzo skuteczny sposób na zmniejszenie ilości mleka - powiedziała Sieta van Keimpema, wiceprezes EMB.
Wiceprezes EMB uważa, że instrument zmniejszenia podaży mleka w Europie powinny wprowadzić wszystkie mleczarnie i że powinien on być zarządzany centralnie. EMB zgłaszało takie postulaty do Komisji Europejskiej w 2015 r., gdy dokonywała się pełna liberalizacja rynku mleka, wynikająca ze zniesienia kwot mlecznych w UE.
Holenderski gigant gwarantował dostawcom w styczniu tego roku 29,25 euro netto za 100 kg mleka, o 0,75 euro mniej w porównaniu z grudniem 2015 r.
Cena gwarantowana odnosi się do 100 kilogramów mleka o zawartości białka 3,47%, tłuszczu – 4,41% i zawartości laktozy – 4,51%. Powyższa cena dotyczy dostaw w wysokości co najmniej 600 tys. kg mleka rocznie.