Jak upiec pyszne pączki krok po kroku?
O tym, że obżarstwo w Tłusty Czwartek to nie grzech wie każdy - nawet osoba będąca na diecie. To dzień, w którym nikt nie liczy kalorii zajadając choćby pączki czy faworki.Miłośnicy tych słodkości doskonale wiedzą, że najlepsze pączki to te nadziewane marmoladą. Są bardzo proste w wykonaniu i nie wymagają wielkiego wysiłku, a co najważniejsze poradzi sobie z nimi nawet najmniej doświadczony kucharz. Poniżej znajdziecie wskazówki, które pomogą Wam krok po kroku zrobić przepyszne, delikatne i puszyste pączki. Bez wątpienia zachwycą one Was i Waszych bliskich swoim niesamowitym smakiem.
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru
- 2 jajka
- 7 dag świeżych drożdży
- 1/2 kostki masła lub margaryny (można zamienić na 1/3 szklanki oliwy)
- 1 szklanka mleka
- szczypta soli
- 1 łyżka spirytusu
- ok. 1 kg smalcu
- marmolada lub powidła
Wykonanie:
Drożdże rozpuszczam z 1 łyżką cukru i 1/2 szklanki lekko ciepłego mleka. Mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce, by podrosły. Mąkę przesiewam razem z solą. Jajka roztrzepuję z resztą cukru. Masło roztapiam i studzę. Do mąki dodaję rozczyn, ubite jajka i resztę ciepłego mleka. Na koniec dodaję spirytus i masło. Wyrabiam dość luźne ciasto do momentu aż będzie odchodziło od rąk i naczynia. Odstawiam w ciepłe miejsce, aby wyrosło. Gdy ciasto przynajmniej podwoi swoją objętość, wykładam je na blat i ponownie zagniatam. Jest tak miękkie, że nie potrzeba go wałkować, tylko wystarczy rozpłaszczyć je rękami. Z placka wycinam krążki szklanką. Na jednym krążku ułożyłam po łyżeczce konfitury, przykrywam drugim krążkiem i dokładnie zlepiam brzegi. Kulki układałam luźno na posypanym mąką blacie. Odstawiam, aby pączki wyrosły. W rondlu lub frytkownicy rozpuszczam tłuszcz. W gorący wrzucam delikatnie pączki i smażę pod przykryciem ok. 1-1,5 minuty, po czym odwracam je patyczkiem i smażę kolejną minutę. Usmażone wyjmuję łyżką cedzakową i kładę na ręczniki papierowe, aby osączyć z nadmiaru tłuszczu. Jeszcze ciepłe smaruję lukrem lub obtaczam w cukrze. Moja babcia obtaczała je zawsze nie w cukrze pudrze, a krysztale.
Życzymy smacznego!!!