PKM DUDA zamierza zwiększyć zatrudnienie i skup trzody oraz bydła
Polski Koncern Mięsny DUDA dobrze sobie radzi na rynku.
Aż 230 osób ma być zwolnionych w ramach restrukturyzacji w zakładach mięsnych grupy Animex w Morlinach (woj. warmińsko-mazurskie). Powodem zwolnień jest likwidacja działu produkcji wołowiny. - Chcemy się skoncentrować na produkcji wieprzowiny i drobiu - przyznaje Andrzej Pawelczak, rzecznik prasowy firmy. Z kolei podrawicki „Majerowicz” w październiku ogłosił upadłość. Takich problemów nie ma jednak największa w naszym regionie firma - Polski Koncern Mięsny DUDA. Tu planuje się zwiększyć zatrudnienie. - Wraz ze wzrostem produkcji w Grąbkowie (zakładzie uboju wieprzowiny - przyp. aut.) przewidujemy wzrost zatrudnienia na odcinku produkcyjnym. Będzie to następowało jednak etapami rozłożonymi na najbliższe miesiące. Ile zatrudnimy osób - tego jeszcze nie wiemy - mówi Maciej Duda, prezes PKM Duda.
Ubito 16 tys. sztuk bydła
Miłosz Nowacki, dyrektor zakładu uboju wołowiny PKM DUDA w Hucie niedaleko Piły, podkreśla, że im daleko do problemów i planów, jakie mają inne zakłady (dotyczących zwolnień czy likwidacji linii produkcyjnych). Co więcej, ubiegły rok okazał się być dla tego segmentu w grupie kapitałowej PKM DUDA kolejnym, w którym zakład zwiększył wydajność. Ubito ponad 16 tysięcy sztuk bydła. W tym roku, jak zapowiada Miłosz Nowacki, planuje się jeszcze zwiększyć skalę skupu bydła. - Ponad połowę produkcji zapewniają firmy pośredniczące. Reszta to indywidualni hodowcy. Część z nich to hodowcy, który współpracują już z koncernem w obszarze dostaw tuczników. Zaufanie zbudowane przez koncern w trzodzie procentuje więc w bydle - mówi dyrektor zakładu w Hucie.
Na wagę żywą, jak i na WBC
Przedstawiciele zakładu w Hucie są już po spotkaniach z hodowcami, którzy do tej pory dostarczali bydło do zakładu Animex-u w Ostródzie. - Przedstawiliśmy ofertę, która okazała się dla rolników interesująca. Liczymy, że uda nam się tych hodowców przekonać do współpracy z nami, bowiem mamy im wiele do zaoferowania. Powiem więcej - pierwsze kontrakty już są realizowane - dodaje Miłosz Nowacki. PKM DUDA skupuje bydło zarówno na wagę żywą, jak i na WBC. Warunki płatności nie odbiegają od rynkowych, a jak mówią rolnicy, jeśli jest taka potrzeba, to i udaje się otrzymać należności za dostarczony żywiec przed terminem.
Dwa lata reorganizacji
Jak twierdzi prezes Maciej Duda, cała grupa kapitałowa, którą kieruje, jest przygotowana na czasy kryzysu. - Działania podjęliśmy już w 2009 roku, gdy opracowaliśmy założenia programu restrukturyzacji grupy kapitałowej i zręby nowej strategii rynkowej, którą ostatecznie przyjęliśmy w 2010 roku. Dwa lata reorganizacji dobrze nam zrobiły. Przeszliśmy wówczas głęboką redukcję kosztów, zoptymalizowaliśmy strukturę grupy, skoncentrowaliśmy się na naszych najmocniejszych kompetencjach. Uelastyczniliśmy się i dziś możemy więcej - uważa Maciej Duda.
- Tagi:
- trzoda chlewna
- PKM Duda
- hodowca
- bydło