Ceny świń wreszcie w górę!
W końcu możemy zaobserwować zwyżki notowań trzody chlewnej. Dlaczego rzeźnie podnoszą ceny i o ile? Jak długo utrzyma się taka tendencja?
Mimo, iż na giełdzie niemieckiej nie podniesiono cen żywca wieprzowego, w Polsce tak właśnie się dzieje.
- Giełda w Niemczech stoi cały czas, a jednak (w Polsce - przyp. red.) jest mniejsza ilość towaru, ubojnie potrzebują i podnoszą cenę, żeby go jakoś zdobyć - informuje nas Paweł Sworowski z firmy Martrans.
Przedstawiciele branży w różny sposób uzasadniają podwyżki cen.
- Nie wiem czy na Zachodzie się tucznik skończył, bo oni mieli problem z wysyłaniem na inne kraje przez ASF, czy im zszedł towar i nie mają już nadwyżki, nie wiem, czy mrozy i transport nie funkcjonuje tak, jak powinien funkcjonować - domyśla się Hieronim Maćkowiak, zajmujący się skupem żywca.
Mimo niewielkim podwyżkom sytuacja na rynku wieprzowym nie jest dobra. Sporo małych rolników polikwidowało już swoje hodowle, inni wyprzedają park maszynowy, aby mieć na spłaty zobowiązań.
- Ja znam rolnika, który w tym roku już agregat i prese sprzedał, bo nie ma z czego popłacić zobowiązań. To jest tragedia - zdradza Hieronim Maćkowiak.
Niskie ceny uderzają głównie w niewielkie gospodarstwa.
- Nikt o małym rolniku tak naprawdę nie myśli, ale ich procentowo jest bardzo dużo i w skali tych dużych rolników oni robią w skali roku bardzo dużą ilość. Jak zabraknie małego rolnika, to będziemy mieć kryzys i wtedy będzie dopiero zwyżka cen. To się oczywiście przełoży na cenę w sklepie, także wszyscy za to zapłacimy, co się w tej chwili dzieje - mówi Paweł Sworowski.
Jego zdaniem więksi rolnicy przetrwają, choć i oni nie mają łatwo. Trzeba jednak zauważyć, że mają wyższą cenę na tuczniku (w zależności od mięsności) o około 0,20 - 0,30 zł/kg niż mniejszy gospodarz.
- Tam są lizingi pobrane, kredyty, wiadomo to są duże gospodarstwa, tam są ciągniki, tam musi być sprzęt kupiony, no to wszystko nie da się z gotówki kupić - kontynuuje Hieronim Maćkowiak.
Czytaj także: Ceny żywca wołowego w górę - co dalej? [WYKRES]
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od firm skupujących trzodę chlewną znajdujących się w naszej bazie, wynika, że w ciągu tygodnia odbiorcy podnieśli cenę o 0,30 zł/kg. Aktualnie za żywego tucznika odbiorcy oferują od 3,60 - 4,20 zł/kg. Przed tygodniem rolnik mógł liczyć na 3,20 - 3,90 zł/kg.
- Jeżeli ta cena nie wróci na poziom 5,50 zł/kg, to nie będą hodować, tym bardziej że w tej chwili zrobiła się duża nieufność do tych cen. W ubiegłym roku też ze skrajnej ceny poszło aż do ponad 6,00 zł/kg, utrzymało się to dość długo i rolnicy naprawdę uwierzyli, że będzie dobrze. Wierzyli w spadek, ale nie że to spadnie o 50% - rozwija myśl Paweł Sworowski.
Stanowisko w sprawie sytuacji na rynku wieprzowym zajął także prezes zarządu Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej - Aleksander Dargiewicz:
- W notowaniach krajowych swoje odzwierciedlenie znalazło ograniczenie podaży żywca. Cena skupu tuczników stopniowo pnie się do góry. W szóstym tygodniu 2021 r. średnia cena skupu w KL E wzrosła o 15 groszy pomimo utrzymania ceny w Niemczech bez zmian. Wszystko jednak wskazuje na to, że wzrost cen skupu trzody chlewnej w Niemczech to kwestia najbliższych tygodni.
Koszty związane z wykarmieniem trzody chlewnej rosną i niestety opłacalność drastycznie spada. Według naszych rozmówców, tylko nieliczni mali rolnicy przetrwają. Młodzi z kolei albo zmienią kierunek działania gospodarstwa, albo po prostu pójdą do pracy.
- Wtedy Duńczycy i Niemcy dopiero będą dyktować warunki na rynku, a jak kraj nie będzie mógł sam się wyżywić własnym towarem, to może być źle - kontynuuje rozmówca z firmy Martrans.
Przedstawiciel innego przedsiębiorstwa, który pragnie pozostać anonimowy mówi natomiast tak:
- Nam ceny dyktują rzeźnie, my jesteśmy tylko przewoźnikiem, więc czy cena pójdzie dalej do góry czy nie, to nie zależy od nas. Są informacje, że będą sprowadzać mięso, jeżeli mają dopłacać. Kierownik też już nieraz walczy o lepszą cenę, ale nie chcą podnieść, bo im by się opłaciło bardziej sprowadzić mięso niż dołożyć nam.
Jak długo tendencja wzrostowa może się utrzymywać?
- Myślę, że jak hotele ruszą to tendencja będzie zwyżkowa już cały czas - kontynuuje Paweł Sworowski.
I na koniec apeluje:
- Życzyłbym przede wszystkim rolnikom tym małym wytrwałości jeszcze chwilę, chociaż widzę że cierpliwość jest na pograniczu wytrzymałości, ale żeby jednak mimo wszystko wytrzymali, może to jakoś w końcu im się wynagrodzi - kończy pracownik firmy Martrans.
AKTUALNE CENY ŻYWCA WIEPRZOWEGO. KLIK
- Tagi:
- ceny żywca
- trzoda chlewna
- polpig
- świnie