ASF - hodowcy świń i weterynarze czekają na zniesienie stref
W Wielkopolsce zniesione zostały dwie strefy niebieskie wprowadzone w związku z wystąpieniem ognisk ASF. W praktyce oznacza to, że hodowcy nie będą musieli szukać wyznaczonych ubojni.
- Jeśli chodzi o ASF, sytuacja jest dość ustabilizowana. Obecnie wirus nie wykazuje tendencji do dalszego rozprzestrzeniania się w woj. wielkopolskim. Ostatni dzik, który okazał się ASF+ był rozpoznany 26 września 2020 r. w okolicach Obornik. Do tej pory nie znaleziono następnych, a więc mógł to być pierwszy na tym obszarze. Znaleziony został bardzo blisko drogi. Mimo licznych akcji poszukiwawczych na setkach hektarów w okolicy Obornik nie znaleziono następnych przypadków padłych dzików. Mimo że tam bytują. To dość zastanawiająca sytuacja. Z tego tytułu utworzono tam obszar objęty ograniczeniami (strefa czerwona)
- mówi dr Tomasz Wielich, Wojewódzki Inspektor Weterynaryjny ds. zdrowia i ochrony zwierząt.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - DOFINANSOWANIE DO ZAKUPU KOMPUTERA
ASF u dzików występował przede wszystkim na zachodzie województwa, przy granicy z woj. lubuskim (powiat wolsztyński, leszczyński oraz niewielka część powiatu grodziskiego). Zanotowaliśmy tam łącznie 430 przypadków zakażonych dzików. Obecnie na tym terenie nie znajduje się już dzików zakażonych ASF. Ostatni przypadek był tam rozpoznany 19 sierpnia. Wspomniany teren jest ogrodzony, a więc dziki z rejonów zachodnich mają ograniczenia, co do możliwości przemieszczania się.
ZOBACZ TEŻ - BIEGUNKA U PROSIĄT. JAK SIĘ JEJ USTRZEC? JAK SOBIE PORADZĄ HODOWCY Z NOWYMI WYMOGAMI?
W ostatnim czasie Komisja Europejska zniosła - wprowadzone w związku z wystąpieniem ASF w Wielkopolsce - dwie strefy niebieskie - pierwszą, która była utworzona wokół miejscowości Więckowice pod Poznaniem oraz drugą utworzoną wokół miejscowości Lipno w powiecie leszczyńskim.
- Te dwie strefy ubyły, co na pewno ucieszyło rolników, ponieważ mają możliwość sprzedaży świń do wielu ubojni. Rolnicy nie muszą szukać rzeźni, które są uprawnione do uboju z niebieskiej strefy
- mówi dr Tomasz Wielich. Pozostały jeszcze dwie strefy niebieskie w Wielkopolsce - w okolicach Kalisza i Pleszewa oraz na terenie powiatów Nowy Tomyśl i Wolsztyn. Musi jednak minąć okres przynajmniej 3 miesięcy od likwidacji ognisk ASF.
- Liczymy na to, że na początku 2021 roku będą podjęte kolejne próby, by te strefy zostały przez KE zniesione
- dodaje specjalista.
ZOBACZ TEŻ - COVID-19 - POMOC DLA PRODUCENTÓW ŚWIŃ, BYDŁA, OWIEC, KÓZ, DROBIU I NA UPRAWY
W Polsce odnotowano w tym roku 103 ogniska ASF.
- Cieszy nas, że w Wielkopolsce nie powiększają się obszary czerwone, czyli związane z obecnością zakażonych dzików. Nie rejestrujemy też nowych ognisk w gospodarstwach. Sytuacja się ustabilizowała. Liczymy teraz te terminy do uchylania obszarów od ostatnich znalezionych dzików czy też od likwidacji ognisk
- dodaje dr Tomasz Wielich.
ZOBACZ TEŻ - WYSOKIE DOPŁATY DO MAŁYCH I ŚREDNICH GOSPODARSTW