ASF. Dezynfekcja chlewni krok po kroku
Chcąc w pełni przeprowadzać bioasekurację w chlewni musimy pamiętać o myciu i dezynfekcji ścian, podłogi i kojców w obiekcie. Jakie metody wybrać?
Mycie pomieszczeń
Jak wskazują specjaliści, dokładne umycie budynku inwentarskiego powoduje, że pozbywamy się aż 80% mikroorganizmów. Dlatego nie można bagatelizować tego etapu. Nakłady finansowe, jakie w związku z tym musimy poczynić to zakup myjki ciśnieniowej oraz detergentu. Musimy pamiętać też o tym, że wzrośnie nam zużycie wody.
Skuteczność mycia jest zdeterminowana m.in. stężeniem produktu. Według Urszuli Teter z CidLines (producenta środków dezynfekcyjnych) warto zaczynać od najniższego zalecanego stężenia. - Jeśli widać, że zabrudzenia nie schodzą, to delikatnie zwiększyć do tego maksymalnego - tłumaczy i dodaje, że zamiast gorącej, lepiej stosować wodę ciepłą. W przypadku, gdy używamy detergent w formie piany (nie nakładamy go za dużo), pozostawmy go na jakiś czas, by zaczął działać, a dopiero potem spłuczmy myjką wysokociśnieniową.
Czytaj także: ASF. Co powinny zawierać środki dezynfekcyjne?
Jak zaznacza Urszula Piwońska biolog, kierownik Działu Badań i Rozwoju w firmie Agro-Trade (dystrybutora środków dezynfekcyjnych) procedura mycia powinna oznaczać skuteczne odspojenie brudu, usunięcie osadów mineralnych i organicznych oraz zemulgowanie tłuszczów.
Dezynfekcja pomieszczeń
Jeśli ściany, podłoga, ruszta i kojce są umyte, możemy przystąpić do dezynfekcji. Jaką metodę wybrać: oprysk grubą kroplą, zamgławianie czy pianę? - Dobór aplikacji środka jest uzależniony od kilku czynników, takich jak: budowa budynków inwentarskich, panujące w nich warunki, rodzaj występującego zagrożenia (choroby), sposób chowu, a także rodzaj wybranego środka do dezynfekcji. Każda metoda aplikacji ma swoje wady i zalety oraz wymaga pewnych specyficznych warunków oraz sprzętu. Bezwzględnie należy zabiegiem objąć wszystkie części obiektu: podłogi, ściany, wyposażenie, powietrze - przekonuje Urszula Piwońska z Agro Trade.
Czytaj także: W przepisach o bioasekuracji i ASF-ie jest wiele niedomówień
Przestrzega, by preparat dezynfekcyjny pozostał na powierzchni przez zalecany czas działania podany na etykiecie. W celu zwalczenia danej choroby, powinno się stosować zgodnie z zalecanym stężeniem. Oba zalecenia wynikają z przeprowadzanych przez producentów badań skuteczności.
- Po zastosowaniu preparatu dezynfekcyjnego, należy obiekt dokładnie wywietrzyć, a widoczne pozostałości środka spłukać wodą. Wyjątkiem są środki przeznaczone do dezynfekcji w obecności zwierząt. Na rynku dostępnych jest niewiele takich preparatów - wyjaśnia Urszula Piwońska.
Konkretne zalecenia co do czasu, po którym można wprowadzać zwierzęta (np. po dobie), powinny znaleźć się na etykiecie produktu bądź w programie higieny opracowanym przez producenta użytego preparatu. - Stosowanie się do zaleceń umieszczonych na etykiecie zapewni bezpieczeństwo zwierząt i pracowników - zapewnia Urszula Piwońska.
Dobrze jest wybierać takie preparaty dezynfekcyjne, które są efektywne także w twardej wodzie oraz bezpieczne w stosunku dla ludzi, sprzętu i środowiska. Nie powinny też pozostawiać śliskich lub tłustych śladów, mieć obojętne pH oraz wysoką wydajność i być aktywne we wszystkich temperaturach.
- W naszej opinii w przypadku zwalczania tak niebezpiecznego i istotnego gospodarczo szczepu wirusa jak ASF, normą powinno być stosowanie produktów dedykowanych do zwalczania wskazanego patogenu. Takim środkiem jest Aldekol Des FF. Jest to obecnie jedyny dostępny na rynku polskim produkt zarejestrowany w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych zwalczający wirus ASF - przekonuje Urszula Piwońska.
Czytaj także: ASF. Jakie kierunki produkcji zamiast świń?