Nie zapomnij o tym zabiegu w lipcu. Za rok piwonie obsypią się kwiatami

Piwonie bywają nazywane różami bez kolców. Nie ma w tym żadnej przesady, ponieważ można śmiało powiedzieć, że dorównują urodą tym kwiatom. Piwonie kwitną na biało, różowo lub purpurowo. Najlepiej czują się na słonecznym stanowisku, które jest osłonięte od wiatru. Poza tym preferują żyzną i przepuszczalną glebę o kwaśnym pH.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobić z piwoniami po przekwitnięciu?
Kalendarz pielęgnacji piwonii zaczyna się wczesną wiosną. Marzec i kwiecień to czas nawożenia. W maju trzeba zabezpieczyć roślinę podporami, aby nie pokładała się na ziemi. Czerwiec to z kolei okres intensywnego kwitnienia, kiedy trzeba regularnie podlewać roślinę i usuwać przekwitłe kwiatostany. Jakie zabiegi należy wykonać w lipcu?
Czytaj też: Te rośliny możesz siać w lipcu. Część z nich zakwitnie już po kilku tygodniach
Gdy piwonie przekwitną, nie oznacza to, że możemy zapomnieć o nich aż do kolejnego sezonu. Tak naprawdę zabiegi wykonywane w tym momencie są prowadzone z myślą o przyszłym roku. Jednym z najważniejszych jest przycięcie zaschniętych kwiatostanów wraz z fragmentem pędu, na którym rosną. Zabieg ten jest niezwykle ważny, ponieważ uniemożliwia roślinie wytworzenie nasion. Dzięki temu będzie mogła przeznaczyć energię na wzmocnienie liści i korzeni. Jeśli zostawilibyśmy kwiatostany i roślina wytworzyłaby nasiona, w kolejnym sezonie kwitłaby mniej obficie. W przypadku piwonii drzewiastej należy usunąć suche kwiatostany na wysokości 5 cm nad widocznymi pąkami, które są skierowane na zewnątrz rośliny. To właśnie z nich rozwiną się kwiaty w kolejnym roku.
W trakcie przycinania usuwamy też nierozkwitnięte do tej pory pąki. Nie ruszamy natomiast liści i pędów, ponieważ przyjdzie na nie pora dopiero jesienią. W tym momencie liście są jeszcze potrzebne roślinie do przeprowadzania procesu fotosyntezy. Poza tym wciąż ładnie się prezentują, dlatego nie ma sensu ich usuwać.
Jakie zabiegi pielęgnacyjne należy jeszcze wykonać w tym miesiącu?
Choć nawożenie kojarzy się nam z wiosną, w lipcu warto dodatkowo zasilić piwonię, ponieważ wciąż ma ona spore potrzeby pokarmowe. W tym czasie najlepiej sprawdzi się preparat zawierający dużo fosforu i potasu, a mało azotu. Dzięki temu wzmocnimy system korzeniowy. Poza tym roślina będzie w stanie lepiej przygotować się do nadejścia zimy, a w kolejnym sezonie wypuści jeszcze więcej kwiatów. Możemy kupić gotowy nawóz w sklepie lub przygotować domową mieszankę składającą się z następujących składników – dwóch garści kompostu, dwóch rozdrobnionych skorupek jaj i łyżki popiołu drzewnego. Całość mieszamy i rozsypujemy pod piwonią, zachowując około 10 cm odstępu od głównego pędu. Następnie mieszamy nawóz z ziemią i intensywnie podlewamy. Taka mieszanka nie tylko dostarczy cennej materii organicznej, ale również poprawi odporność rośliny i strukturę gleby.
Czytaj też: Wyróżnia się "puszystymi" kwiatami. W Polsce kwitnie aż do przymrozków
O czym jeszcze należy pamiętać? Mimo że piwonie już przekwitły, nie oznacza to, że można zrezygnować z ich podlewania. Te rośliny bardzo nie lubią przesuszenia. W czasie upałów trzeba umiarkowanie, ale regularnie je podlewać. Podczas podlewania starajmy się nie zmoczyć liści.
W lipcu warto również wykonać przegląd roślin pod kątem obecności szkodników i chorób. Sprawdźmy zatem, czy na liściach nie widać podejrzanych zmian. Piwonia jest najczęściej atakowana przez szarą pleśń oraz plamistość liści. Jeśli zauważymy niepokojące objawy, należy usunąć porażone fragmenty i spryskać piwonię ekologicznym preparatem zwalczającym daną chorobę lub szkodnika.
Czytaj też: Ten domowy oprysk to „pożeracz chwastów” z kostki. Wystarczą dwa składniki