Kary wynoszą nawet milion złotych. Tych gatunków nie możesz mieć w ogrodzie

Inwazyjne gatunki obce to nie tylko rośliny, lecz także zwierzęta, patogeny oraz inne organizmy, które nie są rodzime dla ekosystemów. W związku z tym mogą one szkodzić środowisku, zdrowiu, a nawet gospodarce. Inwazyjne gatunki mogą wpływać na eliminację rodzimych gatunków, tym samym zakłócając prawidłowe działanie ekosystemu.
Czytaj też: Poważne zagrożenie dla uprawy zbóż. Czy deszcz zmywa skrzypionkę?
Dlaczego inwazyjne gatunki są problemem?
Jak informuje na swojej stronie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, inwazyjne gatunki pojawiają się w nowym środowisku głównie ze względu na to, jak rozwinął się handel, transport i turystyka. Przenoszenie gatunków jest obecnie bardzo proste, a jeśli okaże się, że ekosystem, do którego trafiła roślina, jest podobny do rodzimego, ma dobre warunki do tego, by rosnąć i się rozmnażać. Ponadto w nowym miejscu gatunek ten nie ma swoich naturalnych wrogów, może więc rozwijać się bez większych problemów, jednocześnie szkodząc rodzimym roślinom i wypierając je.
„Proces ten wpływa na wzrost kosztów społeczno-ekonomicznych, zdrowotnych i ekologicznych na całym świecie. IGO stanowią zagrożenie dla rozwoju, poprzez swój wpływ na różne dziedziny gospodarki, jak: rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo, ale też na ekosystemy naturalne” – czytamy.
Ponadto, jak stanowi Kodeks dobrych praktyk „Ogrodnictwo wobec roślin inwazyjnych obcego pochodzenia”, rozwojowi inwazyjnych roślin może służyć też to, że nie każdy wie, które gatunki mogą być problematyczne. Nieświadomie więc mogą pojawić się w ogrodach, parkach czy lasach, rozrastając się i utrudniając innym roślinom dostęp do słońca czy substancji odżywczych. Przed kupnem rośliny warto się upewnić, czy nie jest ona zagrożeniem i poszukać czegoś zbliżonego, co lepiej poradzi sobie w naszym ekosystemie.
Które rośliny w Polsce są inwazyjne? Lista
Według Kodeksu dobrych praktyk dostępne są dwie listy roślin inwazyjnych. Jedna z nich to lista roślin stosowanych w ogrodnictwie należących do inwazyjnych gatunków obcych, w przypadku których uzgodniono potrzebę niewprowadzania ich do sprzedaży i uprawy. Są to:
- czeremcha amerykańska;
- klon jesionolistny;
- moczarka kanadyjska;
- nawłoć kanadyjska;
- nawłoć późna;
- nawłoć wąskolistna;
- rudbekia naga;
- świdośliwa kłosowa;
- tawuła kutnerowata.
Dostępna jest również lista gatunków roślin wymienionych w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 roku w sprawie listy roślin i zwierząt gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić gatunkom rodzimym lub siedliskom przyrodniczym. Są na niej wymienione takie rośliny jak:
- azolla drobna (azolla karolińska);
- moczarka delikatna;
- barszcz Mantegazziego (barszcz kaukaski);
- barszcz Sosnowskiego;
- bożodrzew gruczołowaty (ajlant gruczołkowaty);
- grubosz;
- kolcolist zachodni;
- kolczurka klapowana;
- niecierpek gruczołowaty;
- niecierpek pomarańczowy;
- rdestowiec czeski (rdestowiec pośredni);
- rdestowiec japoński (rdestowiec ostrokończysty);
- rdestowiec sachaliński;
- trojeść amerykańska;
- tulejnik amerykański.
Czytaj też: Co pryskać wywarem z pokrzywy? Odstraszy mszyce, zapobiegnie chorobom
Co grozi za naruszanie zakazów dotyczących gatunków inwazyjnych?
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska informuje, że „naruszenie przepisów dotyczących gatunków obcych i IGO traktowane jest jako przestępstwo lub wykroczenie. Ponadto może być nałożona administracyjna kara pieniężna”.
Jeżeli ktoś narusza zakazy w stosunku do tych gatunków stwarzających zagrożenie dla Polski czy też Unii Europejskiej, wykonuje czynności niezgodnie z otrzymanym zezwoleniem na odstępstwo od powyższych zakazów, sprzedaje lub przekazuje gatunki inwazyjne podmiotowi, który nie ma na to zezwolenia czy też po upływie okresu przejściowego, w którym mógł sprzedać lub przekazać inwazyjny gatunek obcy stwarzający zagrożenie, nie unieszkodliwił rośliny w warunkach uniemożliwiających rozprzestrzenienie się tej rośliny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Jeśli jednak sprawca działał nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Natomiast w przypadku, gdy ktoś między innymi narusza zakaz wprowadzania do środowiska lub przemieszczania w środowisku gatunku obcego, nie eliminuje rośliny gatunku obcego ze środowiska po zakończeniu jego użytkowania w sposób uniemożliwiający jego późniejsze rozprzestrzenienie się, podlega karze aresztu albo grzywny.
Kto narusza zakazy w stosunku do inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii Europejskiej lub Polski podlega administracyjnej karze pieniężnej w wysokości do 1 000 000 zł.
Czytaj też: Spryskaj tym sadzonki pomidorów. Uratujesz krzaczki i unikniesz kłopotów