Byki o złotówkę droższe. Duża szansa dla producentów
Robiąc przegląd cen w skupach, zauważyliśmy, że w jednym z nich płacą za byki więcej o złotówkę niż w innych. Postanowiliśmy sprawdzić, z czego wynika ta różnica.
Przedstawiciel firmy Pigtar, skupujący bydło, oferuje o złotówkę więcej niż inni pośrednicy. Dlaczego różnica w stawkach jest tak duża? Czy to się opłaca? Okazuje się, że tak. Dlaczego? Firma sprzedaje bowiem bydło do Algierii. Od marca jest to nowy kierunek na mapie eksportu z Polski.
Eksport bydła z Polski do Algierii
Kilka lat trwały przygotowania do tego, aby można było eksportować bydło do Algierii. Od marca jest taka możliwość. Sfinalizowanie warunków eksportu oraz opracowanie wzoru weterynaryjnego świadectwa dla bydła rzeźnego eksportowanego z Polski do Algierii daje możliwości nie tylko eksporterom, ale przede wszystkim polskim hodowcom i producentom bydła.
Zacznijmy jednak od początku, jak to wszystko się zaczęło?
- Handlujemy cały czas z Libanem na dość szeroka skalę i nasz partner handlowy z Libanu zaproponował, żebyśmy zrobili coś wspólnego dla Algierii. Zwróciliśmy mu wtedy uwagę, że chętnie, ale Polska nie ma świadectwa weterynaryjnego, które by nas upoważniało do sprzedaży do Algierii. Po jakimś czasie przyjechało dwóch doktorów z Algierii i po rozmowie wstępnej zobaczyli, jak działamy, co robimy i przyznali, że jest tu przyszłość - opowiada przedstawiciel firmy Pigtar, eksportującej bydło do Algierii.
Ponieważ firma znała procedury eksportu bydła do Libanu, było już o wiele łatwiej poruszać się na tamtejszym rynku. Przedstawiciel firmy Pigtar podkreśla, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie duże zaangażowanie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Głównego Inspektoratu Weterynarii oraz Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego w osobie Jacka Zarzeckiego.
- Łączność z była poprawna, zarówno z polskim ministerstwem rolnictwa, jak i z ministerstwem czy ambasadą w Algierii. Współpraca z instytucjami w Polsce korzystnie wpływa również na dalsze działania - mówi rozmówca.
Eksport bydła do Algierii dla odważnych
Cała logistyka, procedury i warunki, które trzeba spełnić, mogą zniechęcić, nie są łatwe, ale nie niemożliwe. Zadanie, jak przyznaje eksporter, jest wymagające i dla odważnych. Ważnym zapleczem jest również wykwalifikowana kadra, bo „papierologii”, na której trzeba się znać, jest sporo. Pierwsze statki z żywymi zwierzętami już wypłynęły. Aktualnie pośrednik jest w trakcie przygotowywania kolejnej partii do wysyłki.
- Pierwsze wysyłka kosztowała nas wiele pracy i pierwsze dwa, trzy statki zrobiliśmy z czystą satysfakcją, że to się udało, że to poszło. Mam znakomitych pracowników, którzy dzisiaj są już fachowcami od eksportu i importu zwierząt, bo znają procedury - przyznaje.
Aby transport był ekonomiczny, na statek trzeba załadować bydło z min w 90% ładowności.
- W zależności od wielkości statku wysyłamy 800 - 1300 szt. bydła - opowiada rozmówca.
Wymagania, jakie muszą spełniać byki na eksport
Algieria to rynek bardzo wymagający, jeśli chodzi o jakość towaru. Póki co, na tamtejszy rynek trafiają dobrej jakości byki, głównie rasy limousine i innych ras mięsnych.
- Zamówienia i zainteresowanie są cały czas i myślę, że dzięki temu, że mamy dobrą cenę, to jest ona dla producentów, mówię tutaj o tym dobrym bydle mięsnym, na tyle ciekawa, że chce im się sprzedawać i produkować - mówi eksporter.
Siedziba firmy Pigtar znajduje się w woj. lubuskim. Firma jednak skupuje bydło w całym kraju. Najważniejsza dla niej jest jakość skupowanego żywca. Musi ono spełniać określone wymagania i kryteria. Jakie?
- bydło musi pochodzić z gospodarstwa wolnego od chorób zakaźnych typu białaczka, bruceloza, gruźlica
- musi być odrobaczone na pasożyty wewnętrze i zewnętrzne. Termin odrobaczenia jest dowolny, jednak okres karencji musi się kończyć min. 15 dni przed załadunkiem
- należy zaaplikować odpowiedni preparat na tzw. kuczmany, wszystkie krwiopijce, pchły, wszy itd., które mają zdolność przenoszenia choroby niebieskiego języka
- Przy pierwszym transporcie polewaliśmy zwierzęta preparatem w dniu załadunku, czyli przed wejściem na pokład samochodu, w naszym przypadku na bazie eksportowej lub u rolnika. Tam jest karencja 14 dni, a płyną 7 -8 i stoją jeszcze 5 dni w porcie w Algierii. Teraz lekarze podpowiedzieli nam, żebyśmy to zrobili kilka dni wcześniej. I tak zaczynamy robić. Jest to logiczne - stosujesz preparat 10 dni wcześniej, później transport i mija karencja, więc w Algierii mogą iść prosto do uboju - mówi przedstawiciel firmy Pigtar.
- świadectwo weterynaryjne musi być wystawione w dniu wyjazdu bydła do portu
Wymogi te i dobra cena dotyczą byków, bo na razie tylko te płyną do Algierii. Firma zainteresowana jest jednak cały czas wysokiej jakości jałówkami, które eksportują Libanu.
Problemy na własnym podwórku
Pośrednik zapewnia, że kontakty zarówno ze stroną algierską, jak i polską przebiegają pozytywnie. Problemy, z jakimi się spotyka, najczęściej mają miejsce, jak mówi, „na własnym podwórku”. Głównie są to zaniedbania rolników.
- Jeżdżę osobiście do weryfikacji stada, bo tak to się odbywa i później dopiero rusza procedura eksportowa. Niestety, często rolnicy czynią pewne rzeczy weterynaryjne, nie dbając o wpis w trakcie leczenia, nie wpisując w karcie leczenia zdarzenia, także tu są bardzo duże zaniedbania. Jakość bydła mają dobrą, ale niestety cała reszta leży. Jeśli ktoś ma 200 - 300 sztuk bydła i nie ma przepędu, nie ma poskromu, to później jak takiego tura 800 kg zakolczykować? Często nieświadomie tracą na tym, bo później mówią, że nie chcą, bo to świadectwo, bo te kolczyki, wolą 50 groszy dostać mniej i sprzedać tu na miejscu. Ale nie przeliczyli szybko, że 800 kilo razy 50 groszy, to jest 400 złotych i często na kilku czy kilkunastu sztukach to są tysiące złotych, która zaczyna brakować w budżecie gospodarstwa.
Ceny bydła w skupach
Stawki za byki mięsne wśród firm znajdujących się w bazie Wieści Rolniczych oscylują aktualnie od 11,00 do 12,50 zł/kg. Przedstawiciel Pigtar-u płaci natomiast 13,00 - 13,50 zł/kg. Za byki eksportowe/limousine z kolei oferuje aż 14,00 - 14,50 zł/kg.