Żywiec wołowy. Jedni pośrednicy podwyższają ceny, drudzy obniżają. Kwiecień 2022
Co takiego dzieje się na rynku żywca wołowego, że jedni pośrednicy je podnoszą, inni z kolei obniżają?
Spadki cen bydła
Kwiecień rozpoczął się od lekkich zawirowań na rynku wołowiny. W trakcie cotygodniowego rozeznania dokonywanego wśród pośredników skupujących żywiec wołowy zaobserwowaliśmy rozbieżność w ustaleniu stawek. W jednych skupach ceny nadal wzrastają, w innych natomiast odnotowaliśmy spadki. Nie wszyscy wiedzą, co robić, w którą stronę aktualizować ceny. Co się wydarzyło i jaki jest powód tego zamieszania? Zapytaliśmy o to przedstawiciela jednej z firm skupujących żywca wołowego, który chce pozostać anonimowy:
- Dostałem informację, że od wtorku (5 kwietnia) będzie obniżka. Byki o 30 groszy, a jałówki i krowy o 20 groszy na kilogramie. Za mocno szło do góry i myślę, że to jest ten moment spadkowy. Takie są ceny, że w ciągu roku o 100% wzrosły.
Informację o obniżkach cen potwierdza przedstawiciel firmy Surowiec, który zwraca uwagę na prawdopodobny powód obniżek cen:
- Ubój rytualny jest wstrzymany i dlatego są pogłoski, że cena w dół, tylko pytanie ile i za ile. Miejmy nadzieję, że to tylko delikatne zawahania.
Innego zdania natomiast jest rozmówca prowadzący skup żywca wołowego Mir - Mar:
- Pierwszy raz słyszę, żeby miały ceny spadać. Zapotrzebowanie w ubojniach jest duże. Chętnie może niektórzy by opuścili, ale nie ma towaru. Rolnicy już na dopłaty zgłaszają bydło, to też jest tego mniej. Na tą chwilę nie zanosi się, żeby bydło staniało.
Aktualne ceny bydła
Ceny obniżono w kilku skupach o 0,10 - 0,30 zł/kg. W poniedziałek (4 kwietnia) najniższa proponowana cena za byka mięsnego wyniosła 11,50 zł/kg, najwyższa z kolei 15,00 zł/kg. Średnia stanowi 12,88 zł/kg. Tydzień wcześniej z kolei stawki wahały się między 11,60 - 15,00 zł/kg. Średnia wyniosła wówczas 12,51 zł/kg.
Przy tak dużych rozbieżnościach cen u pośredników na rynku krajowym, wyliczona średnia nie odzwierciedla obniżek cen:
- Na razie 30 groszy do góry, choć nie wiem, czy za chwilę nie będziemy z powrotem tego zmieniać. Na rynku bydła jest lepiej, ale nie do końca jestem przekonany, że to będzie stabilna sprawa. Jest teraz zapotrzebowanie lepsze, tego bydła aż dużo na rynku nie ma - mówi Andrzej Podgajny z firmy Jędrek, skupującej zarówno żywca wołowego, jak i wieprzowego.
Obniżki cen bydła ogłosiła także niemiecka giełda VEZG. Powodem ma być przewyższająca podaż nad zapotrzebowaniem.