Temu rolnikowi, mimo wszystko, kalkuluje się uprawiać buraki. Tłumaczy, dlaczego
![](/media/cache/1e/ec/1eec59e2b50b93241ce7febaaa6c17cb.jpg)
Ceny buraków cukrowych w tym sezonie będą niższe, i to znacząco, od cen w mijającym sezonie. Czy to zniechęci rolników do uprawy tej rośliny?
Cena minimalna skupu znana już w momencie siewu
System rozliczeń w uprawie buraka cukrowego w koncernie Pfeifer & Langen jest dwuetapowy. Plantatorzy otrzymują bowiem gwarantowaną cenę minimalną, a po sprzedaży cukru przez cukrownię następuje rozliczenie końcowe, które może przynieść dodatkowe przychody.
- To jedyna uprawa, przy której znamy minimalną cenę skupu już w momencie siewu. W obecnej sytuacji rynkowej, przy dużej zmienności cen zbóż i niepewności geopolitycznej, taka gwarancja jest bezcenna. A rozliczenie końcowe daje szansę na dodatkowy zysk - mówi Piotr Łukaszewski, plantator z południowej Wielkopolski, uprawiający buraki w czwartym pokoleniu.
Zwraca też uwagę na następującą rzecz:
- Przy plonach buraków powyżej 70 ton z hektara i polaryzacji przekraczającej 16 proc., uprawa nadal pozwala uzyskać wynik porównywalny ze zbożami. Problem zaczyna się, gdy coś pójdzie nie tak. Koszty uprawy buraków na jednym hektarze to obecnie 7–8 tysięcy złotych. Przy cenie minimalnej 30 euro za tonę marginesy są naprawdę wąskie - wyjaśnia pan Piotr.
Ważny system uprawy buraka cukrowego
Nie bez znaczenia w produkcji buraka cukrowego, wpływający na ekonomikę uprawy, jest system uprawy.
- Od 16 lat nie używamy pługa. To nie tylko oszczędność paliwa – gleba jest bardziej żyzna, lepiej zatrzymuje wodę. Ale to wymaga wiedzy i doświadczenia. Nie wystarczy przestać orać, trzeba nauczyć się nowego podejścia do uprawy – podkreśla Piotr Łukaszewski, wielkopolski plantator.
Wyzwaniem pozostaje jednak ochrona roślin.
O komentarz w tej sprawie pokusł się Mirosław Paluch, dyrektor ds. surowcowych Pfeifer & Langen Polska.
- Nasza branża stoi przed istotnymi wyzwaniami, ale wspólnie z plantatorami mamy wypracowane rozwiązania w technologii produkcji buraków, które zapewniają stabilną konkurencyjność tej uprawy – podkreśla Mirosław Paluch,
- Udostępniamy specjalistyczne oprogramowanie do precyzyjnego określania dawek nawozów, prowadzimy doradztwo w zakresie nowoczesnych metod uprawy, w tym zintegrowanej ochrony roślin. Szczególną uwagę przykładamy do znaczenia płodozmianu, który skutecznie ogranicza występowanie chorób i szkodników oraz ułatwia zwalczanie chwastów - wyjaśnia eskpert.
Jaka przyszłość czeka branżę? Kiedy można liczyć na wzrost cen?
W 2025 r., według danych P&L, w całej Europie zapowiada się ograniczenie areału uprawy buraka cukrowego nawet o 10-15 proc. To, zdaniem ekspertów koncernu, prawdopodobnie wpłynie na wzrost cen cukru w kolejnych latach. Analitycy, na których powołuje się P&L. przewidują, że już w sezonie 2026/27 możemy zobaczyć znaczące wzrosty cen na rynku europejskim.
Czytaj także: UE chce taniego cukru z krajów trzecich. To będzie koniec dla producentów buraka
Koncern zwraca też uwagę na znaczenie buraka cukrowego w kontekście zmian klimatycznych i zrównoważonego rolnictwa. Jeden hektar uprawy pochłania rocznie 36 ton CO2 – dwukrotnie więcej niż hektar lasu. To bardzo ważne w kontekście nowych wymogów środowiskowych i oczekiwań konsumentów dotyczących zrównoważonej produkcji.
- To jedyna roślina z rodziny szarłatowatych w naszych płodozmianach. Przerywa monokultury zbożowe, a głęboki system korzeniowy działa strukturotwórczo na glebę. Liście pozostawione na polu są cennym źródłem materii organicznej, a sama roślina świetnie radzi sobie z wyciąganiem składników pokarmowych z głębszych warstw gleby – wyjaśnia Łukaszewski.
Plantator, mimo obecnych wyzwań, patrzy w przyszłość z umiarkowanym optymizmem. - Buraki zawsze były rośliną, która dawała środki na rozwój gospodarstwa. Obecna sytuacja wymaga większej uwagi i precyzji w zarządzaniu uprawą, ale to nadal stabilny element gospodarstwa. Poza tym mamy pewność, że za 30 dni od dostawy pieniądze są na koncie – to w dzisiejszych czasach bezcenne - podsumowuje.
Buraki cukrowe w 2025 roku – co może przemawiać za ich uprawą, mimo niższych cen?
Zdaniem koncernu P&L następujące rzeczy:
-
Rosnące koszty produkcji można ograniczyć poprzez nowoczesne metody uprawy – systemy bezorkowe zmniejszają zużycie paliwa i zwiększają retencję wody
-
Stabilność i przewidywalność przychodów dzięki długoterminowej współpracy z cukrowniami – znana cena minimalna pozwala bezpiecznie planować rozwój gospodarstwa
-
Zapowiadane ograniczenie areału uprawy w Europie o 10–15 proc. może przełożyć się na wzrost cen cukru w kolejnych sezonach
Czytaj także: Plantatorzy buraka cukrowego powinni być zadowoleni. Szykuje się dużo nowego
- Tagi:
- buraki cukrowe