Rynek zbóż - „Lepiej nie będzie”
Brak podaży i popytu
Poziom cen, który w tej chwili obserwujemy, zbliżony jest do poziomu sprzed blisko 2 lat. Aktualne stawki są niemal o połowę niższe niż rok temu. Oferty cenowe firm nie zachęcają zatem rolników do sprzedaży swoich zbiorów. Widać to między innymi w skupach, gdzie handel i zainteresowanie współpracą są znikome.
- Nadal jest czas oczekiwania. Nie ma wzmożonego ruchu. Na razie są jedynie zapytania, bo kwota 450 złotych za tonę kukurydzy nie jest zadowalająca - opisuje sytuację przedstawiciel firmy Agito, zajmujący się skupem płodów rolnych.
Jego zdanie podziela również inny pośrednik:
- W chwili obecnej zarówno podaż jak i popyt są bardzo umiarkowane - stwierdza z kolei Zbigniew Konarowski z wielkopolskiego Transrolu Sp. z o.o., Sp. k.
Zwraca on uwagę nie tylko na niechęć sprzedaży zboża przez rolników, ale również na brak zainteresowania miedzy innymi kukurydzą ze strony niemieckich handlowców, z którymi głównie współpracuje.
Mniej kukurydzy niż rok temu
Rozmówca z Transrolu zaobserwował, że w tym roku jest zdecydowanie gorsza jakość zbóż w porównaniu do jakości ziarna z ubiegłego roku.
- W tym roku widzimy problemy jakościowe. Pojawiają się robaki, a w pszenicach konsumpcyjnych bywa, że albo nie ma białka, albo odpowiedniej gęstości czy liczby opadania, albo ma jedno, a nie ma drugiego - wylicza Konarowski.
Głównej przyczyny tak słabej jakości ziarna możemy doszukiwać się między innymi w niekorzystnej aurze, która miała miejsce w ostatniej fazie wzrostu zbóż. Jednak nie tylko obfite deszcze mogą być powodem występowania robaków, ale również nieodpowiednie przechowywanie.
- Trudno powiedzieć w jakich realiach niektórzy to przechowywali, bo jeżeli jest podwyższona wilgotność w magazynie, to robak też się rozwija - mówi pan Zbigniew.
Przedstawiciel Agrito natomiast zwraca uwagę na ilość kukurydzy w tym roku.
- Kukurydzy w zależności od rejonu będzie mniej. Dużo poszło na kiszonki, dlatego takich dużych skupów, jak w ubiegłym roku, to raczej nie możemy się spodziewać.
Kiedy wzrost cen za zboża?
Niestety, nasi rozmówcy zgodnie stwierdzają, że podwyżki nie nastąpią tak szybko, jakby rolnicy tego oczekiwali. Wręcz przeciwnie.
- Lepiej nie będzie. Przyszły tydzień i połowa października, patrząc jakie ceny proponują w portach, to cena 450 zł pewnie nie będzie do utrzymania, tylko będzie niższa - analizuje pośrednik z Agrito.
Na pytanie o wzrost cen pan Zbigniew także zdecydowanie odpowiada „nie”.
- Nic się szczególnego nie dzieje. Czekamy na świeżą kukurydzę. Ale cena kukurydzy mokrej nie powala. Nie będziemy jej kupować w tym roku, bo później są problemy logistyczne, to trzeba jednak szybko dostarczyć, dlatego że szybko rozwija grzyb i to pleśnieje, jak leży, więc to musi być dosyć szybko i sprawnie. Ceny natomiast za kukurydzę mokrą mocno odbiegają od tych zeszłorocznych. Poza tym jest jeszcze sporo kukurydzy z zeszłego roku w rękawach i suchej w magazynach, a teraz dochodzi jeszcze świeża.
Ceny zbóż z dnia 25 września 2023
- Pszenica konsumpcyjna: 800 - 940 zł/t,
- Pszenica paszowa: 680 - 750 zł/t,
- Kukurydza mokra: 500 zł/t,
- Kukurydza sucha: 700 zl/t,
- Pszenżyto: 650 - 730 zł/t,
- Jęczmień konsumpcyjny: 720 zł/t
- Jęczmień paszowy: 600 - 610 zł/t,
- Żyto konsumpcyjne: 590 - 650 zł/t,
- Żyto paszowe: 560 - 580 zł/t,
- Rzepak: 1700 - 1880 zł/t.