Polskie zboże za drogie? Zaskakujące wieści z rynku

W ubiegłym sezonie żniwa były zadowalające. Ten sezon również, póki co, zapowiada się dobrze. Wygląda na to, że ziarna, zarówno ubiegłorocznego, jak i tego, które dopiero będzie zebrane, na rynku nie zabraknie. Choć mogłoby się wydawać, że to doskonała wiadomość, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Wysokie zapasy, spodziewane wysokie plony i niski eksport tworzą trudną sytuację dla rolników. Przed nami wymagający sezon, który stawia pytanie: jak sobie z tym poradzić? Odpowiedzi na nie szukali uczestnicy jednej z debat na Polish Grain Day w Warszawie.
Około 2 mln ton ziarna w polskich magazynach
Na spotkaniu zorganizowanym przez Izbę Zbożowo-Paszową, zastanawiano się m.in., z jakimi zapasami weszliśmy w ten sezon. Trudno to jednak dokładnie zweryfikować w związku z tym, że Polska nie posiada odpowiednich narzędzi, które pozwoliłyby na dokładne zliczenie zbiorów, sprzedaży i ilości przechowywanego ziarna. Przedstawione kalkulacje mówią jednak o zapasach na poziomie 1,5 - 2 mln ton. Jak mówiono, to więcej niż rok wcześniej. Z czego wynika nadwyżka?
- Wyeksportowaliśmy 6,5 mln ton zbóż w tym sezonie, ale w ubiegłym, w tym samym momencie, około 10 mln zbóż. Polska i rolnicy nie sprzedają. Budujemy zapasy i ta sytuacja będzie coraz trudniejsza, chyba że nastąpi jakiś problem pogodowy na świecie i to zmieni cenę - mówił Michał Jaskowski, Louis Dreyfus Company Polska.
Mniej kierunków eksportu polskiego ziarna
Eksport utrzymujący się na niskim poziomie to nie lada kłopot dla Polski. Budowanie zapasów utrudni upłynnienie towarów w kolejnych latach. Tym bardziej jest to spory problem w kontekście utraty zagranicznych odbiorców.
- Straciliśmy Arabię Saudyjską, do której eksportowaliśmy w przeszłości ponad milion ton pszenicy, ze względów jakościowych. Oni mieli w swoich specyfikacjach zakupowych limitowaną ilość ziaren zniszczonych przez szkodniki, którą zwiększyli. Przez to Polska straciła ten rynek na rzecz tańszych źródeł - wyjaśniał Jaskowski.
Polska pszenica zbyt droga
Aktualnie odbiorcą dobrej jakości pszenicy z Polski jest Nigeria. Niestety i ten kierunek jest zagrożony z uwagi na zbyt wysoką cenę krajowego ziarna.
- Polska na dzisiaj jest mniej więcej 15 dolarów za droga w stosunku do innych źródeł, z których pochodzi pszenica dobrej jakości - podkreśla specjalista z Louis Dreyfus Company Polska.
Jak podkreśla, alternatywą dla Polski jest Rumunia, która ma bardzo dobre zbiory i co istotne sprzedaje towar z kontraktami już do przodu, kiedy my z uwagi na niską podaż ze strony rolników, a co za tym idzie eksport na niskim poziomie, zostajemy powoli wykluczani również i z tego kierunku handlu. Kolejnym zagrożonym kierunkiem, do którego trafia polskie ziarno jest Egipt.
- Eksportujemy do Egiptu, tam mamy problemy z listą kwarantannową, mamy w Polsce chwasty, które są nieprzyjmowane w Egipcie - mówił Michał Jaskowski.