Najbardziej opłacalna inwestycja w OZE nie śmierdzi. Warto się zastanowić
Biogazownia jest instalacją, która produkuje biogaz z biomasy rolniczej, odchodów zwierzęcych, odpadów organicznych, poubojowych oraz osadu biologicznego ze ścieków. Te w gospodarstwach rolnych dzieli się na cztery grupy:
- mikroinstalacje (do 50 kW)
- małe instalacje (od 50 do 499 kW)
- średnie instalacje (od 500 do 999 kW)
- duże instalacje (od 1 MW)
Prof. Jacek Dach z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, posiadającego w swoich gospodarstwach mikro- i małe biogazownie, odradza wykonywanie najmniejszych instalacji. Jego zdaniem ich obsługa wymaga tyle samo pracy, co znacznie większych od nich i nie generują one zysku. Powinna to być przynajmniej biogazownia o mocy ok. 200-250 kW. Zdaniem naukowca gospodarstwa o wielkości 50-80 DJP (dużych jednostek produkcyjnych inwentarza) już się do tego nadają, ewentualnie mogą się tym zająć 2-3 gospodarstwa wspólnie.
Najwięcej energii cieplnej - trzeba ją zagospodarować
Biogazownia najwięcej produkuje energii cieplnej, którą z ekonomicznego punktu widzenia inwestycji należy zagospodarować, a nie wysyłać w powietrze, co jest nieuzasadnionym marnotrawstwem. Często stosowanym rozwiązaniem jest ogrzewanie domów i przygotowywanie ciepłej wody. Aby pozbyć się niezagospodarowanego ciepła, trzeba włączyć wentylatory, które zużywają część wyprodukowanej przez biogazownię energii elektrycznej - im dłużej będą musiały pracować, tym więcej prądu potrzebują, czyli zysk będzie mniejszy.
Produktem procesów zachodzących w instalacji jest poferment, który stanowi bardzo wartościowy nawóz do wykorzystania na polach.
Zarabiać można też, utylizując w biogazowni różnego rodzaju odpady pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego dostarczane np. przez okoliczne firmy.
Biogazownia to najbardziej opłacalna inwestycja w OZE
Koszty postawienia biogazowni liczone są w milionach złotych. Inwestycja nie należy więc do tanich. Prof. Jacek Dach zapewnia jednak: - Jest to najbardziej opłacalna inwestycja w OZE. Według jego wyliczeń powinna się zwrócić w ciągu 4-6 lat, przy dobrym planowaniu - szczególnie jeśli chodzi o zaopatrzenie w substrat.
Przy budowie biogazowni można skorzystać z dotacji oraz pożyczki.
Mamy lepiej rozwinięte technologie niż w Niemczech
Naukowiec z Poznania uważa, że w Polsce może powstać 10-13 tys. biogazowni. W Niemczech funkcjonuje ponad 9 tys., ale większość z nich bazuje na kiszonce z kukurydzy. W naszym kraju opracowane zostały lepiej rozwinięte technologie. - Możemy fermentować wszystko poza drewnem - twierdzi prof. Dach.
Do produkcji biogazu mamy rocznie ponad 100 mln ton obornika, ponad 20 mln ton gnojówki i gnojowicy oraz kilkanaście milionów ton pomiotu, dochodzą jeszcze odpady poubojowe.
A co bardzo ważne dla otoczenia biogazowni: - To nie jest nic strasznego. Nic, co śmierdzi, emituje hałasy, odory, promieniowania - nie wiem, co tam jeszcze - zapewnia profesor.
CZYTAJ TEŻ: Niezwykle ciekawy okres na polskim rynku trzody chlewnej
- Tagi:
- energia
- instalacja
- profesor
- biogazownia