Huśtawka cenowa zbóż
Umowa zbożowa nieprzedłużona
Porozumienie dotyczące możliwości przewożenia zbóż drogą morską przez Morze Czarne zostało zawarte niemal rok temu. Przedłużane było średnio co trzy miesiące, tym razem jednak Rosja podjęła inną decyzję.
- W tej chwili jest huśtawka cenowa po informacji, że Rosja nie przedłuży kanału dystrybucji zboża w świat, ceny urosły, po czym pospadały, w poniedziałek zmieniały się trzy razy - mówił we wtorek 18 lipca Zbigniew Konarowski z wielkopolskiej firmy Transrol Sp. z o.o. Sp. k., skupujący zboża.
Magazyny zapełniają się jęczmieniem
Jęczmienie ozime zniknęły z pól, ale podaż, według rozmówcy, jest umiarkowana.
- Wielkiego zainteresowania zakupami nie ma.
Zrealizował on kontrakty, które zawarte zostały około dwa miesiące temu. Bieżące zakupy są jednak niewielkie. W Niemczech magazyny już się zapełniają i niewielu jest już tam chętnych na skup.
- Mamy kontrakty, ale nie mamy wjazdu, bo nie ma już miejsca. Znajdujemy jeszcze jakieś kanały, ale też wstrzymali skup w oczekiwaniu na dalszy rozwój sytuacji odnośnie umowy zbożowej, czy zostanie jednak przedłużona, a jeśli nie, to jakie będą konsekwencje tego - dodaje pan Zbigniew
Bieżącą sytuację określa jako nerwową. Wspomina, jak to było kilka miesięcy temu, kiedy też wyczekiwano na przedłużenie umowy zbożowej:
- Ostatnio też tak było, że nie będzie i ceny poszły w górę, później się okazało, że Rosja jednak umowę podpisała i ceny spadły. W związku tym teraz jest czas wyczekiwania i obserwacji, w jakim kierunku będzie to zmierzać.
Dobra jakość jęczmienia
Konarowski skupuje zboże z zachodniego pasma kraju, głównie z województw: lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego oraz zachodnio-pomorskiego. Jęczmień z tych terenów, ku jego pozytywnemu zaskoczeniu, osiągała dobre parametry.
- Oprócz dosłownie jednego przypadku w zachodniopomorskim, gdzie rolnik był świadomy, że posiał na piasku, i że jego jęczmień nie będzie miał odpowiedniej gęstości - i faktycznie miał 59, a reszta miała od 62 w górę. I to jest właśnie ciekawe, że jakość - w sensie parametrów, bynajmniej tego, co my kupiliśmy i z rozliczeń, które przychodzą z laboratoriów, to wszystkie spełniają normy - mówił pośrednik. I dodał: - Oczywiście nie mogę tego generalizować w skali kraju, bo będą tereny, gdzie ta jakość będzie słabsza, ale z tych, które skupiliśmy na ten moment, a skupiliśmy tego całkiem sporo, gęstość jest dobra. Więc jestem bardzo zadowolony, że rolnicy nie narzekają, że nie ma uwag i zmniejszenia ceny z uwagi na jakość, bo jest wszystko ok.