Warto oszczędzać na serwisowaniu?
- 1/4
- następne zdjęcie
„Nic nie trwa wiecznie”. To zdanie powie każdy rolnik, kiedy awarii ulegnie jego traktor. W ciągnikach nowszej generacji naprawy dokona specjalistyczny serwis. Jednak w starszych traktorach garażowi majsterkowicze sami dokonują drobnych remontów. I to tutaj pada pytanie: kupić oryginalną część czy zamiennik?
W tym przypadku zdania są podzielone. Każdy ma swoją odpowiedź, argumentowaną doświadczeniem w mechanice i użytkowaniu maszyn. Będąc mechanikiem – amatorem miałem okazję zetknąć się z każdym rodzajem części w swoim Ursusie C-328. Kiedy przejmowałem go po moim tacie, ciągnik, mówiąc krótko, był w opłakanym stanie. Poświęciłem i poświęcam wiele wolnego czasu na przywrócenie go do stanu używalności. W tych pracach przyświeca mi hasło: „tylko oryginały”. Nie mówię, że zamienniki są złe – oryginalne części mają pewne źródło. Zamienniki importujemy najczęściej z Chin, Turcji i innych azjatyckich krajów. Ich pochodzenie mówi samo za siebie – towar gorszej jakości. Części oryginalne przede wszystkim wykonane są zgodnie z wymiarami podanymi przez fabrykę. Zdarza się, że części zamienne nie pasują np. ze względu na zły rozstaw śrub czy rozmiarów gabarytowych.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie ciągniki najlepiej sprzedawały się w 2017 roku?
- 1/4
- następne zdjęcie