Ziarno prawdy o opłatach: dlaczego rolnicy płacą za siew?

Czy każdy rolnik ma obowiązek uiszczenia opłaty za korzystanie z materiału siewnego hodowców, których reprezentuje Agencja Nasienna? Przez ile lat? Jakie opłaty wiążą się z tym?
Anna Malinowski poprosiła o odpowiedź na te pytania prezesa Agencji Nasiennej - Pawła Kochańskiego.
Agencja Nasienna (AN) istnieje od 2003 roku. Jaki był cel jej powstania?
Agencja Nasienna Sp. z o.o. została założona przez siedem polskich hodowli roślin jako spółka prawa handlowego w 2003 roku, a więc rok przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Krajowe hodowle roślin otrzymywały środki pieniężne na prowadzenie hodowli zachowawczej i twórczej z budżetu państwa. W krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej hodowle roślin muszą utrzymywać się ze środków uzyskanych z rynku nasiennego: licencji oraz opłat z odstępstwa rolnego, czyli nasion zachowanych w gospodarstwie. Trzeba było zatem przygotować się do finansowania hodowli roślin w nowych warunkach rynkowych i prawnych.
Na waszej teczce informacyjnej widnieje „Dbamy o własność intelektualną hodowców”. Co to konkretnie znaczy? Jakie są wasze zadania?
Wszystkie nasze aktywności opierają się na instytucji wyłącznego prawa do odmian roślin. Mamy trzy najważniejsze zadania, w ramach których po pierwsze: kontrolujemy realizację umów licencyjnych udzielonych plantatorom produkującym materiał siewny, przetwórcom przygotowującym ten materiał do siewu oraz dystrybutorom uprawnionym do jego oferowania i sprzedaży, po drugie: monitorujemy legalność ofert materiału siewnego w przestrzeni handlowej i po trzecie: zbieramy dla hodowców opłaty za odstępstwo rolne, czyli rolniczy przywilej do wykorzystania własnych zbiorów na cele siewne w obrębie swojego gospodarstwa.
Co powinien każdy rolnik wiedzieć na wasz temat?
Agencja Nasienna działa na rzecz hodowli roślin i w ramach obowiązującego prawa. Chętnie pomagamy rolnikom we właściwym uregulowaniu zobowiązań wobec hodowców. Przede wszystkim chcemy, aby hodowcy otrzymywali należne wynagrodzenie za wykorzystanie ich odmian. Z drugiej strony oczekujemy, aby rolnicy szanowali prywatną własność intelektualną zawartą w odmianach roślin. Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości w tych tematach, niech się nie obawia. Zapraszamy do wykonania zwykłego telefonu, a skomplikowane z pozoru sprawy najczęściej okazują się bardzo proste.
Czy każdy rolnik ma obowiązek uiszczenia opłaty z korzystania z materiału siewnego waszych hodowców? Jakie są opłaty?
Powiem tak: każde wykorzystanie materiału ze zbioru odmiany chronionej wyłącznym prawem do ponownego siewu w ramach prowadzonej działalności zarobkowej wymaga uiszczenia opłaty.
Ile razy rolnik może wysiać taki materiał?
Nie ma limitu kolejnych rozmnożeń, bowiem to rolnik decyduje, czy materiał ze zbioru nadaje się do kolejnego siewu i spełni jego oczekiwania produkcyjne. Dla obowiązku uregulowania opłaty nie jest istotny cel siewu. Może to być uprawa towarowa na sprzedaż, produkcja paszy dla swoich zwierząt, czy też międzyplon lub poplon przeznaczony do przeorania. Każdy z tych przypadków mieści się w ramach prowadzonej rolniczej działalności gospodarczej.
Ile wynoszą takie opłaty?
Opłaty za odstępstwo rolne to niewielkie obciążenie dla gospodarstwa, choć przy dużych areałach upraw mogą stanowić całkiem spore kwoty. Przeciętnie obciążenie hektara zbóż obsianego własnym materiałem to 16 zł. Zależy od gatunku, odmiany i normy siewu. Nie obowiązują tu żadne urzędowe normy siewu; rolnik decyduje, ile kilogramów sieje na hektar i właśnie za te ilości płaci.
Czy istnieją odstępstwa od obowiązku uiszczania opłaty? Jeśli tak, to jakie?
Zwolnieni z opłaty za odstępstwo rolne są drobni rolnicy, czyli tacy, którzy posiadają mniej niż 10 ha wszystkich gruntów i korzystają z odstępstwa rolnego dla ziemniaków lub wykorzystają inne gatunki upraw i posiadają poniżej 25 ha wszystkich gruntów rolnych. Ponadto, gdy odmiana jest wykorzystana wyłącznie na cele osobiste rolnika (niezarobkowe, np. kartofle do konsumpcji własnej) lub odmiana nie jest chroniona wyłącznym prawem, nie ma wymogu zapłaty.
W jakiej formie kontaktujecie się z rolnikami?
W kwestiach kontrolnych, inicjowanych z naszej strony, kontaktujemy się głównie poprzez korespondencję listowną. Coraz większa liczba rolników korzysta z naszej platformy internetowej Agn@s, która oprócz ułatwienia w rozliczaniu odstępstwa rolnego, umożliwia elektroniczną formę komunikacji.
Skąd pochodzą dane kontaktowe?
Dane kontaktowe otrzymujemy od zainteresowanych rolników, a także korzystamy powszechnie dostępnych źródeł internetowych takich jak: KRS, REGON, CEIDG, czy inne internetowe bazy danych.
W jaki sposób egzekwowane są wykryte przez was nieprawidłowości?
W przypadku naruszenia wyłącznego prawa, występujemy o zapłatę odszkodowania, które stanowi co najmniej pełną opłatę licencyjną przemnożoną przez ilość nasion. Warto wiedzieć, że najwyższe odszkodowania dotyczą odmian mieszańcowych, których nie dotyczy odstępstwo rolne. Takie odmiany można siać tylko jako kwalifikowany materiał siewny.
Czy opłaty dla wszystkich hodowców są takie same?
Nie ma wymogów dotyczących wysokości opłat licencyjnych. Hodowcy swobodnie kształtują wysokość opłat licencyjnych według swoich kalkulacji i wysokości poniesionych kosztów hodowli nowych odmian. Wyhodowanie jednej odmiany może kosztować 500 tys. euro, ale notujemy również wielomilionowe nakłady na jedną odmianę. Wiele zależy od gatunku rośliny, ale również kraju, w którym hodowla jest prowadzona. Warto wiedzieć, że stawki opłat w Polsce są jednymi z najniższych w Europie, ale nikt tego hodowcom nie narzuca. Działają w tym przypadku zasady konkurencji rynkowej.
Czy rolnik może korzystać z własnego materiału siewnego i co oznacza „materiał z własnego zbioru odmiany chronionej”?
Tak, może. Materiał z własnego zbioru odmiany chronionej jest to materiał zebrany przez posiadacza gruntów z plantacji towarowej (nie nasiennej) odmiany objętej wyłącznym prawem.
Czy rolnik może wykreować własny materiał siewny? Jeśli tak, to jakie warunki musi spełniać taki materiał?
Rolnik może materiał z własnego zbioru użyć do siewu na swoich gruntach. Materiał taki nie może pochodzić z odmiany mieszańcowej lub gatunku niedozwolonego do wykorzystania w odstępstwie rolnym np. odmian soi lub łubinu wąskolistnego chronionych na poziomie unijnym. Celowo podaję te gatunki, gdyż odmiany soi i łubinu wąskolistnego chronione na poziomie krajowym można siać w odstępstwie rolnym.
Czy istnieją różnice pomiędzy obowiązkami i prawami rolnika ekologicznego a konwencjonalnego?
Z punktu widzenia wyłącznego prawa do odmian roślin, nie ma żadnej różnicy.