Zazielenienia - nie taki łatwy wymóg do spełnienia
Czy rolnicy bez problemu spełniają warunki dotyczące zazielenienia? Na co muszą zwrócić uwagę, aby dostać dopłaty?
Już drugi rok rolnicy są zobowiązani do przestrzegania zasad zazielenienia. Wszyscy beneficjenci ubiegający się o jednolitą płatność obszarową otrzymują płatność z tytułu realizacji praktyk rolniczych korzystnych dla klimatu i środowiska, czyli tzw. płatność na zazielenienie. - Praktyki dotyczące zazielenienia nie są obowiązkowe dla wszystkich rolnikó. – wyjaśnia Mateusz Bukowski, kierownik Powiatowego Biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Pleszewie. Z obowiązku realizacji praktyk zazielenienia wyłączeni są rolnicy, którzy prowadzą działalność rolniczą na powierzchni gruntów ornych mniejszej niż 10 ha i nie posiadają trwałych użytków zielonych, uznani zostali za rolników uczestniczących w systemie dla małych gospodarstw lub prowadzą produkcję metodami ekologicznymi w całym gospodarstwie, zgodnie z przepisami o rolnictwie ekologicznym. Planowana stawka płatności dla zazielenienia w tym roku ma wynieść około 72,2 euro na ha. Niektórzy rolnicy spełniają wszystkie stawiane wymagania w zakresie zazielenienia, a są tacy, którzy powinni dostosowywać swoją produkcję do obowiązujących przepisów.
Aby otrzymać płatność na zazielenienie, konieczne jest przestrzeganie trzech obowiązkowych praktyk. W przypadku dywersyfikacji upraw, rolnik, który posiada co najmniej 10 ha gruntów ornych będzie musiał prowadzić co najmniej 2 różne uprawy, a powierzchnia uprawy głównej nie może przekraczać 75% gruntów ornych. Jeśli rolnik ma powyżej 30 ha, to jest zobowiązany prowadzić co najmniej 3 różne uprawy, przy czym uprawa główna nie może zajmować więcej niż 75% gruntów ornych, a dwie uprawy główne łącznie nie mogą zajmować więcej niż 95% gruntów ornych. Wymagane są także obszary proekologiczne.
– Każde gospodarstwo rolne, które posiada przynajmniej 15 ha gruntów ornych, musi przeznaczyć co najmniej 5% powierzchni tych gruntów właśnie na obszary proekologiczne (EFA). Z tego obowiązku zwolnione są gospodarstwa rolne, w których przynajmniej 75% powierzchni gruntów ornych jest wykorzystywana pod uprawę traw lub innych pastewnych roślin zielnych, grunt ugorowany lub też grunt wykorzystywany pod uprawy roślin bobowatych, pod warunkiem, że pozostałe grunty orne w gospodarstwie nie przekraczają 30 ha. Również gospodarstwa, w których co najmniej 75% powierzchni użytków stanowią TUZ-y, trawy lub inne pastewne rośliny zielne, a pozostałe grunty orne w gospodarstwie nie przekraczają 30 ha, są zwolnione z obowiązku utrzymania terenów EFA – wyjaśnia kierownik.
Czytaj także: Zmiany we wnioskach. Do kiedy można je nanosić?
Natomiast, jeżeli beneficjent ma trwałe użytki zielone, położone na obszarach Natura 2000 obowiązuje go zakaz ich przekształcania, w tym zaorywania, gdyż są to trwałe użytki zielone cenne przyrodniczo. - Jeśli jednak ma TUZ, które nie są cenne przyrodniczo, wówczas nie może ich zaorywać, ale tylko wówczas, gdy stosunek trwałych użytków zielonych do wszystkich użytków rolnych w danym roku dla całego kraju zmniejszy się o więcej niż 5% do wskaźnika referencyjnego, ustalonego w roku 2015. To, co będzie musiał zrobić, aby spełnić warunki zazielenienia zależy od posiadanej przez rolnika powierzchni użytków rolnych i od tego, co na nich uprawia – mówi.
Do jednolitej płatności obszarowej kwalifikują się: grunty orne, trwałe użytki zielone, uprawy trwałe, zagajniki o krótkiej rotacji oraz obszary zalesione po roku 2008 w ramach działania „Zalesianie gruntów rolnych” realizowanego w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (PROW 2007- 2013) oraz PROW 2014-2020. Przy ustaleniu powierzchni gruntów ornych, na których należy realizować praktyki zazielenienia, uwzględnia się również grunty orne, które nie są zgłaszane do płatności.
- Ustalając powierzchnię gruntów ornych należy od powierzchni wszystkich użytków rolnych odjąć powierzchnie zajmowane przez: trwałe użytki zielone, plantacje trwałe (uprawy, które zajmują grunty przez okres 5 lat lub dłużej), w tym: szkółki, zagajniki o krótkiej rotacji i plantacje drzewek bożonarodzeniowych, zalesienia dokonane po roku 2008 w ramach działania „Zalesianie gruntów rolnych” realizowanego w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (PROW 2007-2013) oraz PROW 2014-2020. Od ustalonej powyżej powierzchni gruntów ornych należy odjąć te, na których prowadzona jest produkcja metodami ekologicznymi, zgodnie z przepisami o rolnictwie ekologicznym – tłumaczy Mateusz Bukowski.
Jednak nie tak łatwo spełnić wymagania związane z zazielenieniem. W najgorszej sytuacji są ci rolnicy, którzy mają zwierzęta. – I oni muszą spełnić dywersyfikację, jeden z elementów zazielenienia. Rolnik z góry ma narzucone, że maksymalnie 75% areału może obsiać jedną rośliną. Jeżeli chodzi o producentów kukurydzy, to, jeśli oni tą rośliną mogą obsiać określony areał, a resztę czymś innym, to muszą jeszcze mieć na uwadze fakt, że w plonie głównym nie mogą przekroczyć określonej powierzchni gospodarstwa. Robi się problem, bo co wysiać na reszcie areału - mówi Małgorzata Cieślak Doradztwo Rolno-Finansowe.
Jeśli chodzi o obszary EFA, to warunkiem jest, aby obiekty takie znajdowały się na gruntach będących w posiadaniu rolnika. Obowiązują też tzw. współczynniki przekształcenia i współczynniki ważenia, które służą przeliczaniu faktycznej powierzchni na powierzchnię „proekologiczną”. Ich wartość odzwierciedla zróżnicowane znaczenie poszczególnych obszarów dla zachowania różnorodności biologicznej. Tabela współczynników zamieszczona jest w instrukcji wypełniania wniosku o płatności bezpośrednie, którą rolnik otrzymał wraz ze spersonalizowanym wnioskiem lub dostępna na stronie internetowej agencji. Rozwiązaniem umożliwiającym spełnienie warunku EFA jest przeznaczenie części powierzchni gruntów ornych na ten właśnie cel. Można zatem wysiewać międzyplony lub uprawiać rośliny wiążące azot (bobowate). Małgorzata Cieślak zwraca uwagę na to, że również nie tak łatwo jest utrzymać powierzchnię EFA.
– Nie wszystkie gospodarstwa są na tyle szczęśliwie położone, że mają zadrzewienia i zakrzaczenia w odpowiedniej ilości, żeby wystarczyło do tego, aby spełnić ten warunek. Większość rolników albo sieje poplony, albo idzie w kierunku strączkowych. To jest najprostsza metoda, aby spełnić wymogi EFA. Przeliczamy na powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie. Jest to najprostsze i najbardziej mierzalne i mniej skomplikowane i nie budzące wątpliwości – uważa specjalistka.
W ramach zazielenienia rolnik do hektara dostanie około 200 zł. Dlatego przypadku dużych powierzchni są to już konkretne pieniądze.
– Na szczęście kary za niewywiązanie się z obowiązku zazielenienia nie wpływają na pozostałe dopłaty. (…) Jeżeli rolnik ma trwałe użytki zielone i spełni warunek dywersyfikacji upraw, a nie udało mu się obsiać poplonów lub te poplony nie urosły, bo była susza i nie zgłosił w odpowiednim terminie ARiMR, to sankcje nie będą dotyczyły całego zazielenienia. Będą one procentowo obniżane. Ale jak nie spełni wszystkich warunków, to już jest bardzo źle dla tego rolnika – mówi. Radzi rolnikom, aby brali fakturę za nabyty materiał siewny poplonów. Wtedy jeśli rośliny nie wzejdą, to będą mieli dowód na to, że rolnik nabył nasiona i zasiał. - Ważne też, aby o każdym nieudanym zasianiu informować ARiMR. Dzięki temu nie powinni oni być karani. Jeżeli rolnik prowadzi rejestr środowiskowy, to musi ten siew wpisywać w ten dokument - zaznacza Małgorzata Cieślak.
Czytaj także: Pieniądze na zalesianie. Ile można dostać?
Obszarami proekologicznymi mogą być (źródło Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Wioletta Kmiećkowiak):
-
grunty ugorowane,
-
strefy buforowe; również pasy z nadbrzeżną roślinnością wzdłuż cieku wodnego,
-
pasy gruntów kwalifikujących się do płatności wzdłuż obrzeży lasu,
-
zagajniki o krótkiej rotacji (wierzba, brzoza, topola czarna i jej krzyżówki),
-
obszary zalesione, po 2008 r., w ramach PROW 2007-2013 i PROW 2014-2020,
-
międzyplony lub okrywa zielona, wsiewki trawy w uprawę główną albo siew mieszanek,
-
uprawy wiążące azot – uprawiane w plonie głównym,
-
elementy krajobrazu, tj. np. żywopłoty lub pasy zadrzewione o maksymalnej szerokości do 10 m, drzewa wolnostojące o średnicy korony przynajmniej 4 m, zadrzewienia liniowe – drzewa o średnicy korony minimum 4 m czy oczka wodne o maksymalnej powierzchni 0,1 ha i rowy o maksymalnej szerokości 6 m.
-
międzyplony ścierniskowe – od 1 lipca do 20 sierpnia,
-
międzyplony ozime – od 1 lipca do 1 października,
-
międzyplony ścierniskowe – do 1 października,
-
międzyplony ozime – do 15 lutego następnego roku.
Rośliny ozime, zwykle wysiewane jesienią, z przeznaczeniem do zbioru lub wypasu, nie mogą być jednocześnie deklarowane jako EFA. Gatunek rośliny uprawiany w mieszance nie może być następnie uprawiany jako plon główny.
W przypadku międzyplonów i pokrywy zielonej należy pamiętać, że wskaźnik przeliczeniowy wynosi raptem 0,3. Tak więc, faktyczna powierzchnia uprawy musi być ponad trzykrotnie większa, aniżeli wymagany obszar EFA. Należy pamiętać, że międzyplony z programów rolnośrodowiskowych nie mogą być jednocześnie międzyplonami EFA.
Międzyplon ścierniskowy będzie rozwiązaniem stosunkowo prostym. Pozwoli na zachowanie dotychczasowej struktury zasiewów. Natomiast z agrotechnicznego i przyrodniczego punktu widzenia wysiany latem w okresie suszy może w ogóle nie wyrosnąć, a nawet nie wzejść, przez co nie poprawi wartości stanowiska.
Uprawy wiążące azot (bobowate) – to rośliny uprawiane w plonie głównym, tj. bób, bobik, ciecierzyca, fasola zwykła, fasola wielokwiatowa, groch siewny, groch siewny cukrowy, soczewica jadalna, soja zwyczajna, łubin biały, łubin wąskolistny, łubin żółty, peluszka, seradela uprawna, wyka siewna, koniczyna czerwona, koniczyna biała, koniczyna białoróżowa, koniczyna perska, koniczyna krwistoczerwona, komonica zwyczajna, esparceta siewna, lucerna siewna, lucerna mieszańcowa, lucerna chmielowa, lędźwian, wyka kosmata, nostrzyk.
Rośliny te muszą być wysiewane w siewie czystym lub w mieszance z innym gatunkiem z grupy bobowatych. Jako rośliny podporowej nie można stosować takiej, która nie jest rośliną z grupy bobowatych.
Uprawy wiążące azot mogą być zaliczone, jako uprawa w ramach dywersyfikacji upraw oraz jako obszar proekologiczny. Poza tym kwalifikują się również do uzyskania płatności związanej z produkcją, tj. płatności do roślin wysokobiałkowych. Jest jeszcze bardzo istotna korzyść agrotechniczna – rośliny bobowate wpływają pozytywnie na strukturę gleby.
Współczynnik ważenia dla upraw wiążących azot wynosi 0,7.
Czytaj także: Rolnicy będą musieli ogłaszać inwestycje w internecie?