Wysokie ceny zbóż - podsumowanie sezonu 2018
Od jesieni zeszłego roku, czyli czasu przygotowania i siewu plonów, które zbieramy teraz, pogoda nie rozpieszcza rolników.
- Przebieg pogody, zarówno jesienią - deszczowo, jak i zimą - niewiele opadów śniegu, a także wiosną - bardzo wcześnie wysokie temperatury utrzymujące się od +/- połowy kwietnia, niemal do końca czerwca, spowodowały, że w roku bieżącym trzeba się liczyć ze spadkiem plonu zbóż r/r - tłumaczy Paweł Stachowiak, współwłaściciel firmy nawozowo-nasiennej Grupa Mir-zen KMPS.
Co miało wspływ na obecną sytuację?
Odpowiada Paweł Stachowiak:
- jesienią problemy z przygotowaniem gleby po siew i samym siewem, a także dla stosujących ŚOR na jesień, a tych jest coraz więcej – bardzo małe okna pogodowe
- zima dość sroga i bez okrywy śnieżnej, powszechnie panowało zdziwienie, że właściwie wszystkie oziminy przetrwały
- wiosną należało szybko zaaplikować startową dawkę azotu na dokrzewienie słabo rozwiniętych roślin, kto się spóźnił musi się liczyć z jeszcze większym spadkiem plonu, ponieważ niedokrzewione rośliny nie wykształcają odpowiedniej ilości źdźbeł, a co za tym idzie kłosów, a kolejne dawki były obarczone dużym ryzykiem z uwagi na brak wilgoci (opadów) Podobnie rzecz się ma ze skutecznością działania ŚOR, które zdecydowanie lepiej działają kiedy jest wilgoć i soki krążą w roślinie.
- Bardzo zły rozkład opadów, nawet w miejscach gdzie generalnie wody nie brakuje spowodował zasychanie ziarna w kłosie i niewykształcanie go w pełni, przez co spadło MTZ i gęstość - jeden z głównych elementów jakościowych.
- Teraz natomiast, kiedy pada i taka pogoda utrzymuje się w niektórych rejonach około tygodnia, ziarno w kłosie zaczęło kiełkować, co dyskwalifikuje je jako surowiec na materiał siewny. Mogą pojawić się problemy z chorobami grzybowymi (wilgoć i ciepło).
- Wzrosły ceny w skupach, ale plony będą dużo niższe
- Tagi:
- plony 2018
- żniwa 2018