Wielkopolska. Rzepak odrabia straty
W jakiej kondycji są uprawy rzepaku w woj. wielkopolskim? Jak przezmimowały? Jaki procent platacji trzeba było zaorać?
- Można ocenić, że na plantacjach rzepaku jest dobrze. W piątek objechałem trochę plantacje - powiat średzki, powiat poznański. Widzę, że zaoranych plantacji rzepaku będzie około 5% - informuje Zbigniew Idaszak z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Dodaje przym tym, że roślina ta jest w dobrej kondycji. - Pola zrobiły się zielone. Można wprawdzie dyskutować na temat obsady roślin na metrze, ale - generalnie - uważam, że jest dobrze. Rolnicy wykorzystali chyba przymrozki, te malutki, i wysiali nawóz, bo inaczej, bez tego, to raczej nic by nie było. - uważa ekspert. Przyznaje jednocześnie, że po ostatnich opadach deszczu na polach jest trochę gorzej. - To widać po ścieżkach technologicznych, na których jest woda, więc teraz wjechać tam by się nie dało - mówi fachowiec.
Specjalista przyznaje, że rzepak wygląda znacznie lepiej niż miesiąc temu. Wówczas ekspert plantacje tej rośliny oceniał na 3-. Zapewniał jednak, że przyroda potrafi się bronić. Fachowiec, jak się okazuje, miał rację.
Instytut Uprawy Roślin Nawożenia i Gleboznawstwa szacuje, że starty na plantacjach rzepaku, spowodowane uszkodzeniami mrozowymi, w skali kraju przekraczają 25%. Oprócz wielkości spadku temperatury, jak podaje IUNG, o nasileniu zniszczeń mrozowych roślin rzepaku decydował stopień rozwoju roślin. - Na ogół słabiej rozwinięte rzepaki, które wytworzyły mniej niż 5-6 liści przed jesiennym zahamowaniem wegetacji całkowicie wymarzły, ale zdarzały się też przypadki zwiększonego wymarzania rzepaków zbyt silnie wyrośniętych - twierdzi Dr hab. Jerzy Grabiński z IUNG. Dodaje jednocześnie, że niektórzy producenci donoszą o dużym wpływie na wymarzanie rzepaku uszkodzeń poczynionych jesienią przez owady, który dość intensywnie żerowały minionej jesieni w zasiewach tego gatunku.