Wielkopolska. Masowy nalot słodyszka na rzepak
Słodyszek rzepakowy w natarciu. W Wielkopolsce na plantacjach rzepaku zaczyna się okres masowego występowania tego szkodnika.
Informuje o tym w specjalnym komunikacie Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu.
Czas zatem rozpocząć intensywny monitoring pól rzepakowych. Warto do tego celu wykorzystywać żółte naczynia. Należy je umieszczać na wysokości roślin. Po stwierdzeniu obecności w naczyniach słodyszka, należy dokonywać dalszych obserwacji bezpośrednio na roślinach. Zabiegi zwalczające słodyszka, przy użyciu środków owadobójczych, a więc zgodnie z integrowaną ochroną, wykonuje się bowiem w przypadku przekroczenia progu ekonomicznej szkodliwości tego szkodnika - to jest stwierdzenia: 1-2 chrząszczy na 1 roślinie w stadium zwartego kwiatostanu lub 3-5 chrząszczy na 1 roślinie w stadium luźnego kwiatostanu.
Fot. Sumi Agro - zdjęcie poglądowe, prezentujące słodyszka rzepakowego
Na uwadze należy mieć to, że słodyszek rzepakowy, w każdym z okresów zwalczania, nie występują jako jedyny szkodnik na plantacjach. W fazie luźnych kwiatostanów - powinniśmy spodziewać się także nalotu chowacza podobnika. O tym TUTAJ. Słodyszek wymaga często zwalczania także wtedy, gdy rośliny znajdują się w fazie opadania pierwszych pąków. Wówczas na polach rzepakowych pojawia się też nalot pryszarka kaustnika.
W tym miejscu warto przypomnieć o tym, że insektycydy zawierające chloropiryfos oraz chloropiryfos metylowy (związki fosforoorganicze) w związku z decyzją Unii Komisji Europejskiej w handlu mogły być tylko do 1 kwietnia. Ostateczny termin ich stosowania upłnął natomiast 16 kwietnia. Co nam zatem zostaje? Patrz ramki poniżej.
Czytaj także: