Susza. "Sytuacja w zbożach jarych wygląda tragicznie"
Dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, prof. dr hab. Andrzej Kowalski ocenia obecną sytuację na polach i straty związane z suszą.
- Ciągle czekamy na dokładne szacunki, ostrożne prognozy mówią jednak, że zbiory będą przynajmniej 20% niższe od średniej z poprzednich lat - mówi ekspert.
Najgorzej wyglądają zboża jare.
- Sytuacja w zbożach jarych wygląda tragicznie. Tylko nieco lepiej jest w oziminach - zaznacza prof. dr hab. Andrzej Kowalski.
Bardzo groźne mogą być gwałtowne burze z silnym wiatrem i gradem.
- Z jednej strony każda kropla jest cenna, a z drugiej strony -nmogą to być kolejne straty. Gwałtowne zjawiska z ulewnym deszczem, silnym wiatrem, a często i gradem mogą powodować przewracanie i zbicie zbóż. Jednocześnie duży opad w krótkim czasie nie przynosi dużej poprawy stanu stosunków wodno-powietrznych, ponieważ woda nie nadąża wsiąkać, spływa w jedno miejsce i niewiele wpływa na ogólne nawodnienie pól - tłumaczy Dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Jak wygląda sytuacja w innych krajach Europy?
- W Rosji i na Ukrainie również występują niekorzystne warunki, ale tam straty związane z brakiem wody raczej nie będą znaczące. Jeśli chodzi o kraje bałtyckie, sytuacja jest zła. Podobnie jest we Włoszech i Hiszpanii. Nieco lepiej przestawia się to we Francji i w Niemczech - podaje specjalista.
Czy mniejsze zbiory wpłyną znacząco na ceny?
- Biorąc pod uwagę, że bieżący rok kończyliśmy z dużymi zapasami zbóż na świecie, to nawet jeżeli będzie niewielki spadek zbiorów w stosunku do średniej wielkoletniej, ceny światowe nie powinny w sposób znaczący spaść. Sytuacja jest jednak dynamiczna i wszystko może się zmienić. Myślę, że na dzisiaj spokojnie można powiedzieć, że sytuacja związana z suszą w naszym kraju jest nadzwyczajna - kończy Andrzej Kowalski.