Sucha zgnilizna kapustnych - groźna choroba rzepaku
Rzepak atakowany jest przez szereg chorób. Jedną z nich jest sucha zgnilizna kapustnych. Co warto o niej wiedzieć? Jak ją zdiagnozować? Kiedy przystąpić do jej zwalczania?
Sucha zgnilizna kapustnych to choroba grzybowa. Poraża rzepak przez cały okres wegetacji. - Sprzyja jej ciepła i wilgotna pogoda, a także zły płodozmian, zwłaszcza, gdy rzepak siany jest za często po sobie. Zarodniki grzyba bowiem zostają w glebie - mówi Maria Sikora z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego - Oddział w Przysieku. Na tym nie kończy.
- Choroba zaczyna się przeważnie jesienią (...), choć może się także objawić dopiero wiosną. Występuje często placowo. Już jesienią na szyjce korzeniowej pojawiają się ciemnobrunatne plamy, które powiększają się, powodując ograniczenie szyjki korzeniowej i uwiąd rośliny. Roślina zmienia kolor na czerwony. Na wiosnę następuje dalszy rozwój choroby na szyjce korzeniowej i na łodydze. Porażone tkanki stają się ciemnobrunatne, pękają i murszeją. Rośliny często łamią się w szyjce korzeniowej lub wylegają. Później choroba ta przechodzi na wszystkie nadziemne części roślin, najbardziej na pędy i liście - opisuje specjalistka z K-PODR-u - Oddział w Przysieku.
Na pędach pojawiają się beżowoszare, podłużne, nieco wgłębione plamy z ciemnobrunatnymi obwódkami, w których tworzą się czarne piknidia. Natomiast na liściach sucha zgnilizna objawia się żółtawymi albo jasno szarymi okrągłymi plamami z widocznymi na ich powierzchni piknidami w formie czarnych kropeczek, w których znajdują się zarodniki konidialne. W miarę rozwoju roślin, plamy powiększają się, pękają i dochodzi do zamierania większych części liścia. Prowadzi to zazwyczaj do przedwczesnego dojrzewania rzepaku i drastycznego spadku plonu.
Sygnalizacja
Co robić, jeśli wiosną nie widzimy objawów choroby, a zaobserwujemy coś niepokojącego na plantacji rzepaku? - Często rzeczywiście jest tak, że nie mamy do końca pewności, czy choroba się pojawiła, bo zarodników grzybów przecież gołym okiem nie widać, wówczas warto skorzystać, z tego, co radzi prof. dr hab Marek Korbas (kierownik Zakładu Mikologii Instytutu Ochrony Roślin - Państwowego Instytutu Badawczego - przyp.red.): „Jeśli rolnik „wyczuwa” chorobę, to należy włożyć roślinę do worka foliowego i zanieść do domu - tam, gdzie jest ciepło. Za dwa-trzy dni powinno się zajrzeć do rośliny i zobaczyć, co się na niej rozwija”. W foliowym worku jest ciepło i mokro, nie ulatnia się z niego woda, w związku z tym choroba bardzo szybko postępuje. Dzięki temu rolnik-plantator rzepaku ma sygnał o pojawiających się problemach - tłumaczy Maria Sikora. - To nie dotyczy tylko suchej zgnilizny kapustnych, ale również innych chorób grzybowych - dodaje. Specjalistka zwraca przy tym uwagę na następującą sprawę: Zgodnie z duchem integrowanej ochrony rzepaku, przed przystąpieniem do zabiegów ochrony musimy mieć zdiagnozowaną chorobę. Nie można wykonywać oprysku „na zapas”. Rolnik jest zobowiązany do zapisywania zabiegów. Ważna w tym względzie jest więc sygnalizacja, na podstawie której można podjąć decyzję o wykonaniu zabiegu. Niektóry firmy np. oferują aplikacje na androidy, które informują o zbliżającym się zagrożeniu. Pomocnym narzędziem w tym względzie, na co również wskazuje ekspertka z K-PODR-u, jest także System Prognozowania Epidemii Chorób – SPEC. Powstał on z inicjatywy Instytutu Genetyki Roślin PAN (IGR) i firmy DuPont-Poland, przy współpracy z Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU), Instytutem Ochrony Roślin (IOR) oraz Uniwersytetem Rzeszowskim (UR). Jest to pierwszy w naszym kraju system prognozowania zagrożenia rzepaku suchą zgnilizną kapustnych, uznawaną przez jego twórców za jedną z najgroźniejszych chorób rzepaku w Polsce i na świecie. Jego podstawą jest badanie stężenia zarodników workowych grzybów chorobotwórczych - Leptosphaeria maculans i L. Biglobosa - w powietrzu. Głównym źródłem porażenia rzepaku są bowiem zarodniki workowe wspomnianych gatunków grzybów. SPEC monitoruje okres ich powstawania. Stanowi zatem istotny elementem w podejmowaniu decyzji, dotyczącej zwalczania choroby. Dobrze jest również korzystać z Internetowego Systemu Sygnalizacji Agrofagów, który prowadzi Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Dzięki niemu wiemy, czy na naszym terenie występują zagrożeni daną chorobą, np. suchą zgnilizną kapustnych na plantacjach rzepaku.
Zwalczanie
Jeśli na plantacji rzepaku pojawią się „niepojące sygnały”, natychmiast należy przystąpić do ich zwalczania. - Im bardziej zaatakowana jest roślina, tym trudniej zniszczyć sprawcę choroby - zwraca uwagę ekspertka z KPODR-u. Na jakie preparaty do zwalczania chorób grzybowych w rzepaku warto postawić? - Nie chcę wskazywać na konkretne. W tym względzie dobrze jest skorzystać z wyszukiwarki środków ochrony roślin na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tam znajdują się aktualne listy dostępnych preparatów, służących do zwalczania suchej zgnilizny i innych chorób grzybowych, które działają kompleksowo - radzi Maria Sikora.