Rolnicy wnioskują do wicepremiera: Potrzebny nowoczesny port zbożowy
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych wystosował do wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka wniosek o budowę nowoczesnego portu zbożowego w naszym kraju.
W piśmie tym PZPRZ zwrócił uwagę na to, że rząd premiera Mateusza Morawieckiego przedstawił późną jesienią 2021 r. szczegóły programu Polski Ład dla rolnictwa. Zawiera on wiele nowych propozycji i rozwiązań dedykowanych rolnictwu i obszarom wiejskim. Niestety, zdaniem Związku, pomimo wielu wcześniejszych apeli i monitów w tej sprawie oraz deklaracji poprzedników ministra, w ogłoszonym programie zabrakło jednej, bardzo istotnej dla rolników kwestii - zapowiedzi uruchomienia nowoczesnej infrastruktury portowej do zboża w naszym kraju. W związku z powyższym, rolnicy proszą wicepremiera o spowodowanie zmiany w Polskim Ładzie dla rolnictwa w tym zakresie.
Potrzebne przesunięcie funduszy KPO na budowę portu zbożowego
Krajowy Plan Odbudowy, jak tłumaczy PZPRZ, ma być kompleksowym programem reform i projektów strategicznych. Jego celem jest przede wszystkim wzmocnienie odporności gospodarczej i społecznej, a także budowa potencjału polskiej gospodarki na przyszłość. Zakłada się, że otrzymane w ramach wspomnianego programu pieniądze zostaną przeznaczone na modernizację technologiczną oraz poprawią jakość życia Polaków i konkurencyjność naszej gospodarki. Związek uważa, że przeznaczenie pewnej części funduszy w ramach KPO na budowę portu zbożowego spełnia w zupełności to założenie.
- Panie Ministrze - produkcja zbóż w naszym kraju znacznie przewyższa zapotrzebowanie wewnętrzne. W ostatnich latach nadwyżka ta jest na poziomie 3-8 mln ton. W roku minionym, w którym zbiory przekroczyły poziom 34 mln ton, wyraźnie więcej. W związku z postępem w hodowli nowych odmian i agrotechnice należy spodziewać się dalszego wzrostu ilości wyprodukowanego w naszym kraju ziarna. Tym samym problem eksportu dużych ilości ziarna będzie narastał - czytamy w piśmie do Henryka Kowalczyka.
PZPRZ we wniosku do wicepremiera zwraca też uwagę na to że to, iż udawało nam się dotychczas eksportować tak duże ilości ziarna mimo braku stosownej infrastruktury portowej, nie powinien być powodem do zaniechania jej powstania, bo z uwagi na wysoki światowy popyt, eksport polskiego zboża (bez względu na jego jakość, cenę i szybkość realizacji transakcji) był stosunkowo łatwy.
- Niestety, trzeba pamiętać o tym, że nie jest to sytuacja, która będzie trwać wiecznie. Z roku na rok rosną bowiem wymagania odbiorców polskiego zboża na świecie. Coraz bardziej liczy się nie tylko cena, ale także warunki transportu, szybkość dostawy, obsługa, czy bezpieczeństwo transakcji. Powstanie odpowiedniego dla przeładunku dużych ilości ziarna, portu zbożowego mogłoby w tym zakresie odegrać bardzo pozytywną rolę - zaznacza we wniosku do wicepremiera PZPRZ.
Zaznacza również to, że ziarno zbóż eksportujemy do Niemiec, Egiptu i Arabii Saudyjskiej, ale też do wielu innych krajów. Żeby tych rynków nie utracić i po to, by pojawiały się nowe rynki, istnieje konieczność stworzenia profesjonalnego portu zbożowego.
Czy inwestycja w port zbożowy się opłaci? O tym na str. 2