Rekordowe temperatury w styczniu! Co z oziminami?
Wiosna w środku zimy! Niektóre uprawy ozime mogły już ruszyć z wegetacją.
Tak ciepło w styczniu w Polsce jeszcze nigdy nie było. 1 stycznia padł prawdziwy rekord - 19 stopni Celsjusza. Wysoka temperatura sprzyjała noworocznym spacerom. Niekoniecznie jednak wpłynęła pozytywnie na uprawy na polach.
Pogoda szokuje na początku roku!
To coś naprawdę niebywałego! Na przełomie 2022 i 2023 roku byliśmy świadkami prawdziwej anomalii pogodowej. Zamiast mrozów i śniegu doświadczaliśmy temperatur, które odpowiadają bardziej późnej wiosny, aniżeli środku zimy!
Pod koniec minionego roku zaczęło napływać do Polski bardzo ciepłe powietrze z południowego zachodu. Spowodowało to rekordowe temperatury dla sylwestra w ostatnim dniu ubiegłego roku na wielu stacjach IMGW – podaje portal fanipogody.pl. Na niektórych stacjach pomiarowych wystąpiły lokalne rekordy temperatur dla miesiąca grudnia. Jak dalej komentuje, w Słubicach 31 grudnia o godz. 13.00 termometry w klatce meteorologicznej wskazały 18,1°C, w czasie gdy dotychczasowy rekord tej stacji dla grudnia wynosił 15,8°C (ustanowiony w roku 1961 i wyrównany w 1985). Podobna sytuacja miała miejsce na stacji w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie dotychczasowy rekord dla grudnia, wynoszący 15,3°C, został pobity o 0,6°C. Aż trudno w to uwierzyć, ale bardzo wysokie temperatury, jak na ten okres roku, utrzymywały się także w noc sylwestrową. Na przykład na stacji meteorologicznej IMGW w miejscowości Głuchołazy (woj. opolskie) o godz. 4.00 termometr wskazywał aż 18,7°C!
- Oznacza to, że został pobity rekord ciepła dla stycznia z 1999 roku o 0,1°C, który wynosił 18,6°C - komentuje IMGW – PIB Polska.
Nowy rekord temperatury maksymalnej dla stycznia w Polsce został więc ustanowiony po blisko 24 latach.
Nie inaczej było 1 stycznia. Wczoraj padł kolejny rekord. W Warszawie w Nowy Rok odnotowano aż 18,9°C. Jest to więc kolejny i zarazem aktualny nowy rekord temperatury maksymalnej dla stycznia w Polsce.
Rekordowe temperatury w styczniu. A co z oziminami?
W jaki sposób rekordowe temperatury mogą odbić się na kondycji upraw ozimych? To pytanie zadaliśmy dr Tomaszowi Piechocie z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Agronom przyznał, że wysokie temperatury mogły przyczynić się do rozhartowania ozimin.
- Przyjście wiosny w środku zimy nie jest komfortową sytuacją zarówno dla rolników, jak i upraw. Rośliny, szczególnie żyta, już ruszyły trochę z wegetacją, ale jeśli wróci zima w miarę stopniowo, to one z powrotem powinny wejść w uśpienie. Jeszcze nic nie można wyrokować, bo wszystko będzie zależało do tego, co wydarzy się w najbliższym czasie - stwierdził dr Tomasz Piechota z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Specjalista zaznaczył, że mamy dopiero początek zimy, a rośliny mają spory zapas cukru zgromadzony po jesieni.
- Dzięki temu są one w stanie fizjologicznie dość łatwo przetrwać takie anomalie. Gorzej, gdyby taki skok temperatury przyszedł pod koniec lutego i potem zima wróciła. Wtedy rośliny mogłyby sobie nie poradzić - zaznaczył dr Tomasz Piechota z Katedry Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Sytuacja na polach z pewnością pogorszyłaby się, gdyby nagle przyszły duże mrozy, szczególnie gdyby wcześniej nie spadł śnieg.
- Wówczas moglibyśmy mieć wtedy do czynienia z wymarznięciami. Doszłoby do reakcji szokowej – powiedział Tomasz Piechota.
Szkody mógłby wyrządzić także śnieg, jeśli spadłby na niezamarzniętą glebę. Wtedy mogłyby się zdarzyć wyprzenia czy zaduszenia. Poza tym mogłyby pojawić się pleśnie.
Idealnym scenariuszem dla upraw ozimych jest stopniowy powrót do prawdziwej zimy.
- Najlepiej gdyby temperatura stopniowo spadała, wówczas uprawy znów wejdą w stan spoczynku zimowego – dodał Tomasz Piechota.
Jaką pogodę na najbliższe dni zatem przewidują synoptycy? Na szczęście IMGW ma dla rolników dobre wiadomości. Temperatura będzie stopniowo spadać.
- W tym tygodniu Polska znajdzie się w cyrkulacji zachodniej. Od zachodu przez obszar kraju przemieszczać się będą kolejne niże, co zapewni nam zmienną i wietrzną pogodę. Stopniowo będzie się ochładzać. Zdecydowane ochłodzenie od piątku na północnym wschodzie kraju, gdzie ponownie wystąpi ujemna temperatura powietrza. Miejscami pojawiać się będą opady deszczu, na wschodzie i południu również deszczu ze śniegiem, w górach – śniegu – podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W poniedziałek - temperatura maksymalna od 9°C do 13°C, najcieplej na Podkarpaciu około 15°C, chłodniej w rejonach podgórskich i na Suwalszczyźnie około 8°C.
We wtorek - temperatura maksymalna od 5°C do 9°C, najcieplej na Opolszczyźnie około 10°C, najchłodniej w obszarach podgórskich około 4°C.
W środę - temperatura maksymalna od 6°C do 10°C, chłodniej na północnym wschodzie i w obszarach podgórskich od 2°C do 5°C.
W czwartek - temperatura maksymalna od 6°C do 10°C, chłodniej na Suwalszczyźnie 5°C.
W piątek - temperatura maksymalna od 5°C do 10°C, na północnym wschodzie od -1°C do 2°C.
W sobotę - temperatura maksymalna 1°C do 6°C, na północnym wschodzie od -4°C do 0°C. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, przejściowo w porywach do 65 km/h, z kierunków zachodnich, na północnym wschodzie z kierunków wschodnich.
Niedziela - miejscami opady deszczu, na północy również deszczu ze śniegiem. Na Suwalszczyźnie i Podlasiu możliwy marznący deszcz powodujący gołoledź. Na północnym wschodzie nadal chłodno tu temperatura maksymalna około -3°C, w centrum cieplej około 3°C, za to najcieplej na zachodzie kraju około do 10°C.
Czytaj także: Jak zadbać o kondycję ozimin w warunkach stresowych?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.