Zboża ozime - czy naprawdę warto korzystać z kwalifikowanego materiału siewnego?
Po co sięgać po materiał kwailifikowany zbóż ozimych? Jakie korzyści z tego płyną przede wszystkim?
W tym względzie warto zapoznać się z opiniami - zarówno rolników, jak i przedstawicieli branży nasiennej (patrz ramka). Z każdym z tych panów mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad w mijającym roku. Wybraliśmy jedne z ciekawszych fragmentów.
OPINIE NA TEMAT KWALIFIKOWANEGO MATERIAŁU SIEWNEGO ZBÓŻ OZIMYCH
Arkadiusz Konieczny, rolnik z miejscowości Chwalibogowo k. Wrześni w Wielkopolsce, gospodaruje na 170 ha.
- Większy plon - to na pewno. Jest też dopłata do tego materiału, może nie za duża, ale jest. Mimo wszystko to się po prostu opłaca, bo nie trzeba tych nasion czyścić, nie trzeba ich zaprawiać. Wszystko jest tak przygotowane, jak powinno być przygotowane - uważa gospodarz.
Mateusz Preficz, rolnik (gospodarstwo rodzinne o 50 ha) i zarazem kierownik Gospodarstwa Henryków na Dolnym Śląsku
Moim zdaniem, nie opłaca się samemu bawić się w zaprawianie nasion. Państwo dopłaca do materiału siewnego. (...). Kwalifikowany materiał, to materiał z pewnego źródła, który jest opatrzony odpowiednimi certyfikatami.
Jerzy Łoś, rolnik z miejscowości Kuklic (woj. dolnośląskie), uprawia 40 ha
Gospodarzę od 20 lat i od tego czasu zawsze korzystam z kwalifikowanego materiału siewnego. (...). Uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie. Wiemy dokładnie, ile nasion trzeba wysiać (na opakowaniu podana jest norma wysiewu - przyp.red.). Wysiewamy na m2 tyle roślin, ile zaleca hodowca. Wydajność z takiej plantacji jest dużo wyższa niż z takiej, na której zasialibyśmy swoje ziarno
Czy opłaca się prowadzić plantacje nasienne? - Patrz str. następna. Tam też kolejne rolnicze komantarze