Jak dobierać odmiany rzepaku ozimego?
Pierwszym krokiem do sukcesu w uprawie rzepaku ozimego jest dobór właściwych odmian. Dotyczy to zarówno odmian mieszańcowych (hybrydowych), jak i populacyjnych.
Przekonywali o tym podczas naszych nagrań VIDEO w ubiegłym sezonie przedstawiciele renomowanych firm nasiennych, a my przypominamy o tym już teraz - niebawem bowiem trzeba będzie się zaopatrzyć w materiał siewny.
Ważne listy odmian zalecanych rzepaku ozimego
Jakub Ziarniak z Hodowli Roślin Strzelce - Grupa IHAR zalecał, aby przy wyborze odmian rzepaku ozimego zaglądać do List Odmian Zalecanych, które przygotowuje w ramach Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. - COBORU swoją pracę wykonuje bardzo rzetelnie - podkreślał. Do tego, żeby wertować LOZ-y zachęcał także Krzysztof Kantor z firmy Bayer, mającej w swoim portfolio nasiona marki Dekalb. - Ja bym przede wszystkim popatrzył na listy coborowskie. (...). Tj. taka skarbnica wiedzy dla rolnika. To są doświadczenia, które przeprowadza się w najbliższej okolicy (dla każdego województwa przygotowywana jest osoba lista - przyp.red.). Od tej listy - tak naprawdę - rolnik powinien zacząć dobierać odmiany w swoim gospodarstwie. Swoimi spostrzeżeniami w tej materii dzieliła się z nami również Małgorzata Ryzińska z Hodowli Roślin Smolice - Grupa IHAR. - Większość rolników faktycznie sugeruje się wynikami badań COBORU, w tym LOZ. Uważam, że jest to jak najbardziej słuszne podejście, bo właśnie po to jest to robione - mówiła.
Rzepak ozimy - odmiana mieszańcowa czy populacyjna?
Specjalista z HR Strzelce podkreślał, że polskie odmiany populacyjne dobrze radzą sobie na polach rodzimych rolników.
- W kolekcji 60 odmian rzepaku (zarówno mieszańcowych, jak i populacyjnych badanych przez Ośrodek - przyp.red.), tak przynajmniej było w 2021 r., odmiany populacyjne spisują się dobrze na tle odmian mieszańcowych, a wyniki z 2021 r. pokazują, że - jeżeli chodzi o PDO rzepaku, iż dwie odmiany strzeleckie znajdują się na podium. Na pierwszym miejscu znajduje się odmiana Kepler - najnowsza nasza odmiana populacyjna, można powiedzieć, że jest to unikat, ponieważ jest to pierwszy populant z genem odporności na wirusa żółtaczki rzepy, Na trzecim miejscu z kolei jest (...) odmiana Gemini. (...). Odmiany te doskonale spisują się w latach suchych, takich jak chociażby rok 2019. Dobrze jednak radzą sobie w latach o większym uwilgotnieniu, jak 2020 r. - zaznaczał Jakub Ziarniak.
O tym, że odmiany populacyjne rzepaku ozimego mają wiele zalet przekonywała również Małgorzata Ryzińska.. - Zawsze warto siać odmiany populacyjne i nie ulega to wątpliwości. Zresztą sam areał uprawy rzepaku populacyjnego na terenie Polski tj. ok. 30-35%. Są one odmianami tolerancyjnymi w różnych warunkach pogodowych, a stricte sprawdzają się w takich latach, kiedy nie są to lata zbyt dobre i łagodne dla rzepaku, bo nie ma takich różnic, jeśli chodzi o potencjał plonowania - takich mocnych spadków tego potencjału - podkreślała specjalistka z HR Smolice.
O walorach odmian hybrydowych mówił z kolei Krzysztof Kantor. - Siew odmian mieszańcowych to są oszczędności, które zauważy rolnik. Norma wysiewu w przypadku odmian populacyjnych tj. 50-70 roślin na m2. W przypadku odmian mieszańcowy natomiast tj. 40-50 roślin na m2. Tu są już pierwsze oszczędności. Plon tj. druga rzecz. Jeżeli chodzi o zdrowotność, to odmiany mieszańcowe przodują w zakresie tolerancji na wirusa żółtaczki rzepy bądź na suchą zgniliznę kapustnych - tłumaczył specjalista z firmy Bayer. Wspomniał przy tym, o tym, gdzie hybrydy "spiszą się" najlepiej. - Te odmiany są adresowane do wszystkich gospodarstw, które chcą osiągać ponadprzeciętne plony. To są też odmiany, które mogą wysiać zarówno rolnicy, uczący się uprawiać rzepak, jak i fachowcy, który ten rzepak od wielu, wielu sezonów. Potencjał plonowania tych odmian jest bowiem niezmiernie wysoki. To odmiany, które potrafią naprawdę wiele wybaczyć. W związku z tym rolnik, który dopiero zaczyna uprawę rzepaku również będzie miała ten poziom plonu satysfakcjonujący - twierdził Krzysztof Kantor.
Rzepak ozimy - nowości szczególnie cenne
Nasi rozmówcy zgodnie podkreślali, że nowe odmiany rzepaku - zarówno populacyjne, jak i mieszańcowe, są znacznie lepsze - bardziej plenne i zdrowe - od odmian, które wiodły prym kilka lat temu. - Zanim nasza odmiana została zarejestrowana COBORU, była w dwuleciu badań przedrejestrowych. Żeby to się stało (żeby odmiana trafiła do Krajowego Rejestru - przyp.red.), odmiana musi osiągnąć dużo wyższy potencjał plonowania w stosunku do odmian wzorcowych, wpisanych w COBORU. Poza tym taka odmiana musi się charakteryzować czy też wyróżniać dużo wyższą zdrowotnością w stosunku do tych odmian, które są zarejestrowane - tłumaczyła Małgorzata z Ryzińska. Krzysztof Kantor natomiast tłumaczył:
- Wzorzec (w badaniach PDO - przyp.red.) jest konstruowany w ten sposób, że najlepsze odmiany, które są w danym momencie na rynku, stanowią bazę, do której porównujemy to, co będzie nowe. (...). Ten wzorzec z kolei z roku na rok rośnie (plony odmian wzorcowych są wyższe - przyp.red.).