Cena ziemi - gdzie najdrożej, gdzie najtaniej?
Z danych z Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że najwięcej trzeba zapłacić za hektar ziemi w województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i opolskim. Najtańsze grunty oferowane są w podkarpackim, lubuskim i zachodniopomorskim.
Gospodarujący w województwie opolskim rolnik marzy wręcz o powiększeniu areału - Ciągle się o tym myśli. Nie ukrywam, że jest coraz ciężej. Z zakupem jest bardzo ciężko. Na dzierżawach jest ciągłe przebijanie jeden drugiego. Jak to wszystko człowiek policzy, okazuje się, że lepiej byłoby kupić zboże do produkcji paszy, niż opłacać taki wysoki czynsz dzierżawny - mówi.
ILE KOSZTUJE ZIEMIA?
Ziemia w okolicy kosztuje od 70-80zł za ha wzwyż. Taka cena utrzymuje się od lat. Tu nigdy grunty nie były tanie. - Pamiętam, że najmniej płaciło się 60 tys. zł. W trochę dalszej okolicy pojawiła się już nawet kwota 93 tys. zł - dodaje rolnik. Ceny dzierżaw ocenia jako absurdalne. - Za hektar życzą sobie 2,5 tys. zł! Plus jeszcze dopłaty!
ZOBACZ RÓWNIEŻ - TRZYNASTA I CZTERNASTA EMERYTURA - KTO, ILE I KIEDY DOSTANIE?
Sytuacja nieco lepsza jest w warmińsko-mazurskim. Tu płaci się 40-45 tys. zł za ziemię i to III - IV klasy. - Lepszych w naszych okolicach nawet nie ma - mówi jeden z gospodarzy. Zauważa zwyżkową tendencję. - Wiem po sobie, bo czasem kupuję grunty, jak się pojawią w niedalekiej odległości od gospodarstwa. Mam jasny przykład - w ubiegłym roku kupowałem po 35 tys. zł, w tym roku - po 40 tys.
DZIERŻAWA ZIEMI PRYWATNEJ I PAŃSTWOWEJ
Jeśli chodzi o dzierżawę z rąk prywatnych, trzeba płacić 1.200 za hektar. Z ziemią państwową jest problem. - Wszystkie te grunty zostały wcześniej pozajmowane. Nic się nie zwalnia. Sam bym był zainteresowany taką dzierżawą, ale nikt się z KOWR-u nie pojawia, nie ma żadnych działek do wydzierżawienia. U nas wolnej ziemi nie ma. Jeśli coś się pojawia, to jedynie od prywatnych właścicieli. Widać głód ziemi. Co się pojawi, szybko znika - mówi jeden z rolników. - Dzisiaj ta skala powinna być dosyć duża, żeby wszystko się kręciło. Mała powierzchnia - to niewiele można zdziałać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - BEZ DOWODU OSOBISTEGO NIE KUPISZ NAWOZU. DLACZEGO?
Jest właścicielem 80 ha, 20 ha dzierżawi. Gdyby była taka możliwość, wydzierżawiłby jeszcze przynajmniej 50 ha. - Oczywiście, z Agencji. To są dwie różne dzierżawy. Agencja to jest Agencja. Tam są pełne prawa do wszystkiego. Natomiast z tymi prywatnymi dzierżawami różnie bywa...Wszelkie dopłaty, wszelkie profity, które się należą - do uprawy gruntu - w Agencji nie są podważane. W prywatnych umowach różnie to bywa. Cieszę się, że Agencja trochę zaczęła na to reagować. Nawet prowadzi dochodzenia, kto faktycznie bierze dopłaty itd. To jest bardzo łatwe do zdiagnozowania, kto tak naprawdę jest rolnikiem, a kto - nie. Jeżeli ktoś posiada grunty i żadnej sprzedaży z tych gruntów nie ma, to znaczy, że to jest człowiek, który tylko zainwestował swoje pieniądze po to, żeby czerpać korzyści. Zupełnie kto inny to obrabia i prowadzi produkcję. To jest chore, co się dzieje. W całej Polsce. Tak to wygląda i, niestety, jest to bardzo powszechne - podkreśla rolnik. - To właśnie powoduje, że nie ma wolnej ziemi. Takie triki się stosuje. Jak ktoś naprawdę ziemi potrzebuje, bierze i idzie na taki układ. Za dużo jest zainteresowanych tym, żeby tego nie zmieniać...
Ceny zakupu / sprzedaży użytków rolnych w II kwartale 2020 r. - według województw - czytaj na str. 2