1850 ha - aplikacje, systemy i wyszukiwarki pomocne w ochronie upraw [VIDEO]
Zwraca jednocześnie uwagę na systemy wspomagające decyzję w walce z agrofagami. Pan Michał w swoim telefonie ma zainstalowaną aplikację e-pole, która zawiera m.in. mapę prognozowania zagrożenia suchą zgnilizną, należącą do jednych z najgroźniejszych chorób rzepaku zarówno w naszym kraju, jak i na świecie. Mapa ta powstała w oparciu o SPEC - System Prognozowania Epidemii Chorób. Jest to pierwszy w Polsce system prognozowania zagrożenia rzepaku przez suchą zgniliznę kapustnych, który uruchomiono 17 lat temu. W jego ramach bada się stężenie zarodników workowych grzybów chorobotwórczych w powietrzu (Leptosphaeria maculans oraz Leptosphaeria biglobosa). - Z systemu SPEC zacząłem korzystać dobre 10 lat temu. Wówczas informacje o zagrożeniach przychodziły w formie SMS-ów. Pierwszy SMS informował o przygotowaniu się do zabiegu, a drugi już o konieczności wykonania zabiegu. Aktualnie to wszystko jest na e-polu, na wspomnianej mapie - tłumaczy pan Michał. Inną funkcjonalnością aplikacji e-pole, z której korzysta nasz rozmówca - jest wyszukiwarka środków ochrony roślin firmy Corteva Agrisciene. To jednak nie jedyna wyszukiwarka ŚOR, która ułatwia pracę agronomowi. - Procedura zakupu środków ochrony w naszej firmie polega na tym, że wszystkie z nich kupujemy w formie przetargów. Decyzja o ich zakupie musi paść wcześniej - nie w danym dniu, dlatego muszę mieć wszystkie dane z tym związane przeanalizowane, dlatego korzystam też z wyszukiwarki ministerstwa rolnictwa, korzystam również z programu Flamingo i na podstawie tych danych podejmujemy decyzje o zakupie pestycydów - tłumaczy nasz rozmówca. Czym jest program Flamingo? - Używam ten system od kilku lat. Jest w tej chwili rozbudowywany i na bieżąco uaktualniany, gdyż - ja wiadomo - zmienia się sytuacja na rynku środków ochrony roślin. Właśnie dlatego w sezonie właściwie codziennie do niego zaglądam. W tym programie można wyszykować preparaty zamienne - czyli tzw. generyki. (...) Środki można wyszukiwać po substancji czynnej, po agrofagu, po nazwie handlowej - wyjaśnia Michał Kamiński. - W tej wyszukiwarce są również informacje o tym, do jakiej daty dany środek można kupić, do jakiej daty można zastosować - dodaje.
Ochrona upraw - bez lustracji pól ani rusz
Pan Michał przyznaje, że aplikacje i systemy polowe bardzo ułatwiają mu pracę. Nic jednak nie zastąpi tradycyjnego przeglądu plantacji, zarówno zbóż, jak i rzepaków oraz buraków - Lustracja pól w sezonie jest bezwzględnie ważna - tam, gdzie jest możliwe, to jestem tak często, jak się da, bo trudno być bowiem wszędzie, gdy ma się pod opieką prawie 2 tys. ha. W tego typu przypadkach sprawdzają aplikacje - tłumaczy agronom.
Czytaj także: