Wielkopolska Izba Rolnicza jednoczesnie zaznacza, że liczba gospodarstw zajmujących się produkcją trzody chlewnej w Polsce systematycznie spada od kilku lat, jednak na przestrzeni ostatnich 36 miesięcy tempo to przyśpiesza. Według danych pochodzących z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (stan na 30.07.2023r.) liczba stad świń w Polsce wynosi 52,8 tys. stad – dla porównania 3 lata wcześniej tj. 30.06.2020r. liczba stad wynosiła 109,6 tys. stad – w tym okresie ubyło 56,8 tys. stad.
Branża obrała dobry kierunek?
Izba zauważa, że analizując dane dotyczące liczy stad i liczby pogłowia należy stwierdzić, że struktura tej branży podąża we właściwym kierunku.
- Potrzebna jest nam koncentracja produkcji w towarowych gospodarstwach rolnych, co wynika z warunków ekonomicznych i zmniejszających się rentowności w całym sektorze rolno-spożywczym. Wzrost liczby świń jest wynikiem spadku cen zbóż. Można powiedzieć, że powróciliśmy do dawnych warunków rynkowych, gdzie nie opłacało się sprzedawać zboża, tylko dodawać wartość do niego poprzez produkcję zwierzęcą. Drugim czynnikiem, który wpływa na rynek trzodowy są systematycznie uruchamiane przez rząd dopłaty do prosiąt urodzonych w cyklu zamkniętym. Przypominamy, że Wielkopolska Izba Rolnicza oraz inne organizacje rolnicze postulowały o wprowadzenie takiego systemu na dłuższy okres czasu i wypracowanie w Polsce modelu produkcji trzody chlewnej w oparciu o cykl zamknięty lub ścisłą kooperację rolników, co pozwoli w przyszłości na uniezależnienie się od importu warchlaków - podkreśla WIR.
Izba zauważa, że w ramach nowej Wspólnej Polityki Rolnej znacząco zwiększono środki na poprawę dobrostanu loch i tuczników. Ten program cieszył się średnim powodzeniem wśród producentów. Na dobrostan zwierząt, złożono łącznie 9 419 wniosków.
- Warto w przyszłości, z punktu widzenia rolnika, mocno rozważyć ten ekoschemat. Oczekuje tego również rynek i konsument, pod warunkiem, że mięso wieprzowe pochodzące z takich hodowli będzie odpowiednio oznakowane i promowane w sieciach detalicznych - podkreśla Izba.
Co było powodem likwidacji stad?
Wielkopolska Izba Rolnicza wyjaśnia, że jednym z głównych powodów zamykania gospodarstw był rozprzestrzeniający się wirus afrykańskiego pomoru świń.
- Przyjrzyjmy się statystykom jak przedstawiała się liczba ognisk ASF i liczba świń w ogniskach w Polsce w latach 2014 – 2023. Finalnie podczas tego okresu odnotowano 527 ogniska, w wyniku których utylizacji poddano 176 330 świń. W tym roku w Wielkopolsce odnotowano 7 ognisk ASF: Wielowieś (powiat międzychodzki), Chrustowo (powiat obornicki), Białęgi (powiat poznański), i 4 ogniska w miejscowości Starczanowo (powiat poznański) - informuje Izba.
Izba zaznacza jednocześnie, że w ostatnich dniach Komisja Europejska wreszcie zniosła najdłużej funkcjonujące czerwone strefy na terenie powiatów leszczyńskiego oraz gostyńskiego, czyli w wielkopolskim regionalnym zagłębiu trzodowym.
-To z pewnością poprawi sytuację dochodową rolników produkujących świnie w tamtych powiatach, którzy nie mogli w pełni korzystać z nieco ostatnio lepszych warunków ekonomicznych tej produkcji. Wielkopolska Izba Rolnicza od kilku lat interweniowała w tej sprawie w Komisji Europejskiej oraz w polskich instytucjach zwracając uwagę na konieczność bardziej elastycznego podejścia do zarządzania strefami w sensie ich zasięgu geograficznego oraz czasowego - podkreśla Izba.
WIR przedstawia perspektywy i wyzwania dla branży na przyszłość
Izba zaznacza, że polski rynek wieprzowiny daje potencjał dla wzrostu produkcji trzody chlewnej w Polsce. Jakie perpektywy i wyzwania dla branży przedstawia Izba?
- Ekonomika produkcji pozostaje pod presją cenową sieci detalicznych oraz wysokich cen energii ponoszonych przez zakłady przetwórcze. To powoduje, że pomimo braku surowca, ceny nie rosną w zadowalającym tempie.
- Narastającym problemem jest uzależnienie się od importu warchlaków. Duńczycy ograniczają produkcję trzody chlewnej w swoim kraju, co może się przełożyć na brak podaży zwierząt do tuczu oraz ich wyższe ceny.
- Spada konsumpcja wieprzowiny, a świadomy konsument będzie wybierał mięso pochodzące z chowu o podwyższonych warunkach dobrostanu. To wyzwanie inwestycyjne dla hodowców ale też szansa na lepsze ceny.
- Rozwija się dystrybucja wieprzowiny i wyrobów pochodzących z mięsa wieprzowego w ramach rolniczego handlu detalicznego. To perspektywiczny kierunek dla mniejszych gospodarstw położonych w pobliżu dużych miast. Warto rozważyć produkcję ekologiczną lub produkcję mięsa o wybitnych walorach smakowych od ras zachowawczych takich jak złotnicka pstra czy puławska.
- Pilnie należy promować spożycie wieprzowiny i jej przetworów. Czyni to od wielu lat Wielkopolska Izba Rolnicza w ramach różnych wydarzeń promocyjnych.
Pełną analizę sektora produkcji trzody chlewnej w Polsce przeczytasz na stronie Wielkopolskiej Izby Rolniczej - kliknij tutaj.