Jak wygląda ciągnik Arbos w porównaniu z inną marką?
Ciężko jest porównać ciągnik Arbos bezpośrednio z przedstawicielem innej marki, jednak aby pokazać największe różnice wybraliśmy ciągnik John Deere 6110M o tej samej mocy 110 KM.
Od razu w oczy rzuca się różnica w pojemności silnika. John Deere wyposażony jest w jednostkę napędową, która ma cztery cylindry, jednak posiada już 4,5 litra pojemności. „Motor” w odróżnieniu od jednostki Kohler zamontowanej w Arbos-ie posiada także filtr cząstek stałych.
ZOBACZ TAKŻE: Arbos - nowość podbije rynek ciągników?
Większa jest masa ciągnika produkowanego przez amerykańskiego potentata i wynosi 5660 kg. Arbos charakteryzuje się za to mniejszym rozstawem osi, który wynoszącym w modelu 5100 – 2347 mm przy 2580 mm w ciągniku John Deere. Amerykański ciągnik posiada znacznie wygodniejszy rewers elektrohydrauliczny i niezliczoną ilość opcji (np. wyboru przekładni) więcej, ale zauważyć należy fakt, że Arbos posiada większą ilość biegów – 30+30 w porównaniu do 20 lub 24 biegów do przodu i do tyłu w John Deere. Znacznie na korzyść ostatniego różni się jednak udźwig podnośnika. 4400 kg podawane przez producentów Arbosa wygląda bardzo blado przy 8500 kg udźwigu John Deere-a z serii 6M. Podobna różnica jest także w przypadku udźwigu przedniego TUZ-u - 2000 kg do 4000 kg.
Porównywane ciągniki różni jednak przede wszystkim cena. Na John Deere-a trzeba wydać minimum 100 tys. zł więcej, dlatego wydaje się, że ciągniki Arbos znajdą swoich odbiorców w naszym kraju między innymi ze względu właśnie na koszty.
Mimo wszystko na głębsze oceny trzeba jednak jeszcze poczekać, ponieważ do dzisiaj w naszym kraju firma Korbanek sprzedała dopiero kilkadziesiąt sztuk ciągników włoskiej marki. Jak będą się one sprawować w dłuższej perspektywie czasu? Przekonamy się.
- Tagi:
- Korbanek
- John Deere
- Arbos