3-metrowe agregaty do uprawy uproszczonej - PRZEGLĄD [ZDJĘCIA]
![3-metrowe agregaty do uprawy uproszczonej - PRZEGLĄD [ZDJĘCIA]](/media/cache/e8/df/e8dfe9ea411258e10466d61e05aaa7fd.jpg)
Coraz większa popularność uproszczeń w uprawie spowodowana jest chęcią oszczędności, walką z suszą oraz większymi możliwościami sprzętowymi rolników. Jaki agregat do uprawy uproszczonej wybrać? Co oferują firmy i czym różnią się od siebie poszczególne maszyny? Przyglądamy się 3-metrowym agregatom trzybelkowym do uprawy uproszczonej kilkunastu najbardziej znanych na rynku producentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doskonale nadają się zarówno do wstępnej płytkiej uprawy gleby na całej powietrzchni bezpośrednio po zakończeniu zbioru zboża, jak i do głębszej i bardziej intensywnej pracy w celu wymieszania gleby w czasie późniejszym czy też uprawy przedsiewnej w przypadku siewu w mulcz. Mowa oczywiście o agregatach orkowo-podorywkowych, które zapewniają szerokie spektrum działania. Właśnie dlatego w ostatnim czasie stały się w firmach produkujących maszyny uprawowe jednymi z najbardziej łakomych kąsków. - W ostatnim dziesięcioleciu postęp w hodowli odmian roślin rolniczych dał rolnikom duże możliwości w podniesieniu uzyskiwanych plonów. Obecnie najistotniejsze staje się redukowanie kosztów maszynowych i robocizny przy zachowaniu optymalnych warunków dla rozwoju uprawianych roślin. Jest pewne, że tylko uniwersalne konstrukcje, mogą przynieść znaczące redukcje kosztów ponoszonych na uprawę - tłumaczy fenomen maszyn do uprawy uproszczonej Edyta Tyrakowska menadżer ds. marketingu w firmie Pöttinger Polska. - Uproszczenia dają korzyści, ale stwarzają również zagrożenia. Dobierając technologię uprawy musimy zadbać o zdrowie gleby i jej życie biologiczne - zaznacza jednak przedstawicielka firmy, podkreślając wagę odpowiedniego wyposażenia i przygotowania maszyn do wykonywania konkretnych zabiegów. "Przezbrojenie" maszyny z zabiegu do uprawy płytkiej na uprawę głęboką nie jest jednak trudnym zadaniem. - Do uprawy płytkiej na głębokość do 15 cm montuje się do zębów roboczych boczne lemiesze. Powstaje wówczas duża gęsipostopa. Element roboczy jest w tym przypadku bardzo podobny do tego montowanego w agregacie ścierniskowym. W ten sposób przygotowujemy maszynę do uprawy pożniwnej - wyjaśnia Grzegorz Gruszczyński z polskiej firmy Gamatechnik. - Drugi sposób użycia maszyny to uprawa na większe głębokości, do 30 cm. Element roboczy to wówczas redlica bez bocznych lemieszy. Praca w taki sposób zastępuje niejako pług. Profil glebowy na całej głębokości pracy zębów roboczych jest skruszony i wymieszany - dodaje Gruszczyński.
W zestawieniu przedstawiamy zawieszane agregaty do uprawy uproszczonej o szerokości roboczej 3 m, które sprawdzą się doskonale w małych i średnich gospodarstwach posiadających główne ciągniki o mocy do 200 KM.
Lemken Karat
Karat w szerokości 3 metrów potrzebuje do współpracy ciągnika o mocy od 105 do 150 KM w zależności od wykonywanego zadania i rodzaju gleby. Maszyna waży 1150 kg, wyposażona jest w 11 zębów roboczych i 3 pary talerzy. Posiada łatwo dostępny system regulacji głębokości roboczej pozwalający zmieniać ten parametr o wartości od 5 do 30 cm bez użycia narzędzi. Zapewnia on utrzymanie stałej głębokości roboczej nawet w terenie pagórkowatym. Opcjonalnie Karat może być wyposażony także w szybką i łatwą wymianę elementów roboczych, co jeszcze przyspiesza dostosowanie maszyny do różnych zadań - uprawy płytkiej bądź głębokiej. Urządzenie może takżę posiadać automatyczne zabezpieczenie przeciążeniowe, które powoduje, że przy przejeździe przez przeszkody zęby są przemieszczane do tyłu.