Co kryje Chata Szeptuchy?
AKCJA WRZUĆ GROSIK DLA SZEPTUCHY
Marzeniem Pani Moniki było, by Chacie Szeptuchy nadać wyjątkowy charakter, zdobiąc jedną z bocznych ścian deskalem. To mural na drewnie autorstwa Arkadiusza Andrejkowa. Jego prace, m.in. "Cichy Memoriał" można podziwiać głównie na Podkarpaciu. Takie dzieło to wydatek w wysokości 2000 zł. I mało, i dużo. Pomocną dłoń w realizacji tego celu wyciągnęli do pani Moniki znajomi. Bliska koleżanka Monika Wierzbicka, zainicjowała w sieci akcję pn. „Wrzuć grosik dla Szeptuchy”, dzięki które udało się osiągnąć zamierzony cel. Bo grunt to mieć marzenia i uparcie do nich dążyć.
- Moim marzeniem jest, by nie była to tylko moja chata, ale każdy kto będzie chciał zobaczyć jak wyglądało życie sprzed 100 lat, mógł mnie odwiedzić, dotknąć rzeczy, których używali nasi przodkowie – mówi Monika Dygas.
Fot. Monika Wierzbicka
PRACOWNIA ZIELARSKA POŁĄCZONA Z CHATĄ SZEPTUCHY
Od planów do realizacji nie trzeba było długo czekać. Zbiórka pieniędzy w sieci pozwoliła w spełnieniu marzenia pani Moniki. Dzięki temu udało się ocalić od zapomnienia kawałek polskiej wsi. Przy ekstremalnie brzydkiej pogodzie (3 maja) doszło do narodzin Chaty Szeptuchy.
- Dziękuję moim Przyjaciołom za wspieranie mnie na drodze spełniania mojego marzenia, bo "marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia”. Dziękuję Monice Wierzbickiej za mistrzowską organizację zbiórki na ten cel i wiarę, że to się uda. Muszę się przyznać, że ja wątpiłam, Wam wszystkim, którzy hojnie wsparliście zbiórkę "Wrzuć grosik dla Szeptuchy" i tym, którzy wspierali mnie na drodze pomysł - realizacja. Mamy to!
Chata Szeptuchy to wnętrze wypełnione przedmiotami z duszą. To jednocześnie żywa pracownia zielarska, którą można odwiedzać i z której można czerpać garściami cenną wiedzę na temat ziołolecznictwa i cudownej mocy płynącej z natury.Szeptuchę odwiedzili już pierwsi goście, wszystkich chętnych do zobaczenia niezwykłej chaty zapraszamy do kontaktu pod nr tel. 793-572-745.