Rodzinne gospodarstwo Wasiewiczów - 50 ha, 30 różnych gatunków warzyw
Jak wspominają czas pandemii? Czy dla gospodarstwa był to trudny okres? - W magazynach mieliśmy dużo warzyw przeznaczonych na sprzedaż. Nie można było handlować na targowiskach. Wszystko zostało zamrożone, a to, co mieliśmy w magazynie, zaczęło nam gnić, porastać i musieliśmy wyrzucić. Mieliśmy dylemat, czy inwestować w nasiona, nawozy, środki ochrony roślin? Co robić?
- Zauważyliśmy, że dużo więcej ludzi przyjeżdżało do nas do domu. Był to trudny czas – zgodnie twierdzą moi rozmówcy. - Miłym akcentem 2020 roku było zainteresowanie gazety Głos Wielkopolski ich warzywami i zaproszenie do udziału w nagraniu programu kulinarnego „Smaki Wielkopolski”. Pomidory gruntowe z gospodarstwa Państwa Wasiewiczów wzbogaciły smak przygotowywanych potraw. - Było to bardzo miłe i sympatyczne, że nasze pomidory ktoś zauważył i docenił, dzięki czemu pojawiły się w przygotowywanych kanapkach – dodaje pani Ania Wasiewicz-Nawrocka.
W gospodarstwie Państwa Wasiewiczów praca jest zespołowa i jak to w zespole każdy ma swoje zadanie do wykonania. Sprawnym i zorganizowanym zarządzaniem zajmuje się pan Michał. Mama na co dzień pracująca zawodowo poza gospodarstwem, wykonuje prace biurowe. Siostry Ania i Marysia zajęły się marketingiem i promocją w mediach społecznościowych. Prowadzona przez nie strona na Facebooku jest ciekawa i zawsze aktualizowana. Dziewczyny dbają o to, aby na bieżąco zamieszczać zdjęcia i filmiki z przeprowadzanych prac w gospodarstwie. Ma być to zachęta i jednocześnie zaproszenie do zainteresowania się produkowanymi warzywami. No i….. jest jeszcze jedna bardzo ważna osoba w tym zespole. To wujek Krzysztof Wasiewicz. który jest wizytówką i jednocześnie „twarzą” gospodarstwa. To on od wielu, wielu lat prowadzi sprzedaż warzyw na targowiskach w Pleszewie, Jarocinie i Zagórowie. Jego nieobecność na stoisku wywołuje zamieszanie wśród kupujących i obawę, czy to na pewno stoisko państwa Wasiewiczów? Na taki wizerunek pracuje się latami…