Ranczo Wilkowyje - życie na wsi w rytmie filmu
Wraz z powstaniem parafii, w XVI wieku, został wybudowany tu pierwszy kościół drewniany, który z czasem uległ zniszczeniu. W tym miejscu w latach 1757-1758 wzniesiony został nowy kościół, który w niewielkim stopniu został przebudowany w XIX wieku i taki przetrwał do czasów współczesnych. Jest to kościół drewniany, rozmieszczony na planie krzyża z dobudowaną zakrystią. Dwuspadowy dach kryty jest gontem. Wnętrze kościoła jest bogato zdobione w stylu barokowym z elementami średniowiecznymi.
Na początku obecnego wieku kościół został gruntownie wyremontowany. O to mocno cały czas zabiegał ks. Andrzej Sobczyk, ówczesny proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Jeruzalu. W zbieranie funduszy na ten cel zaangażowali się aktorzy serialu.
Reliktem miejskiego układu przestrzennego jest rynek w postaci prostokąta o wymiarach 100 na 120 metrów, usytuowany na przecięciu głównych dróg.
- Wieś odżyła, gdy zaczęli film kręcić. Teraz więcej do nas przyjeżdża turystów. Widać, że dużo osób z Warszawy czy innych okolic kupuje tu grunty rolne lub gospodarstwa. Inwestują tu, ale przebywają głównie latem. Na około stu gospodarstw, tylko w kilku hodowane są zwierzęta. Rolnictwo rozdrobnione nie daje szans na inwestowanie w maszyny rolnicze czy nowoczesne budynki inwentarskie. Dlatego też młodzież nie ma nadziei na lepszą przyszłość i emigruje do stolicy lub za granicę. W 2010 roku Jeruzal sporo się zmienił. Został przebudowany rynek. Jesteśmy dumni ze swojej wsi - opowiada Barbara Wróblewska, była sołtys Jeruzala, sprawująca swoją funkcję przez ponad 20 lat.
Bycie sołtysem tak sławnej wsi to na pewno wielka radość i duma. Pani sołtys ciekawie opowiada o aktorach, którzy zawsze byli bardzo mili i sympatyczni. Doskonale pamięta, nawet najdrobniejsze sceny, gdzie były nagrywane i kto w nich brał udział.
O szarlotce Michałowej na str. 3