Ranczo Wilkowyje - życie na wsi w rytmie filmu
Skala sukcesu zaskoczyła nawet samych twórców filmu. Ilona Ostrowska, grająca rolę Lucy oraz wójta gminy Wilkowyje, wspominała, że idąc na casting nie przewidywała, że taka rola może przynieść sukces. Dopiero po latach jej życiowe doświadczenie pomogło zrozumieć taki rozwój wydarzeń. Jako nastolatka przeniosła się na Zamojszczyznę, z dużego portowego miasta do cichej miejscowości, gdzie wychodząc z rynku trafia się wprost na łany pól. Ten klimat często wspominała w Jeruzalu, podczas kręcenia kolejnych scen.
Od samego początku emisji „Rancza” aktywnie działa klub miłośników serialu. Jego członkowie nazwali go „Ranczersi”. Skupia on osoby z całego kraju, a inicjatorem powstania był Michał Osiński.
Większość serialowych obiektów znajduje się w Jeruzalu. Tu jest rynek, sklep z ławeczką, kościół, plebania, szklarnia księdza, przystanek autobusowy, stara i nowa szkoła, ośrodek zdrowia, chata zielarki, dom Witebskiego. W sąsiednim Latowiczu jest urząd gminy i posterunek policji, natomiast dworek Lucy znajduje się we wsi Sokule, pow. Żyrardów. Z kolei w Strachominie niedaleko Jeruzala jest restauracja „U Japycza”, w Łukówcu dom Staśka i Wioletki, a w Rozstankach dom byłego wójta.
Serial jest prawdziwą rozrywką, dlatego tu w Jeruzalu czy w Mrozach wszyscy o nim mówią i go znają. Tak jak Kamila Juśkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy w Mrozach - mają zdjęcia z planu filmowego i miejsc, gdzie akcja się rozgrywa i długo, ciekawie potrafią o tym wszystkim opowiadać.
Sukces „Rancza” to fenomen, jakiego w polskiej telewizji nie było od dawna. Jego siłą są realizm, humor i odrobina nostalgii. Przez to widzowie nie chcą się z nim rozstawać.
Czytaj także: