Grzegorz Jarzębski - ogrodnik zafascynowany daturami
Rośliny te rozsiewają charakterystyczny zapach, który staje się intensywny po zmierzchu i słabnie rankiem. Zwróćmy na to uwagę i nie trzymajmy ich w domu, tylko na dworze. Jeśli zdecydujemy się na uprawę, warto wiedzieć, że są to rośliny trujące. Dlatego nie spożywajmy żadnych z jej części. - W roślinach występuje taki składnik, który może być halucynogenny. Ale właściwie, to każda roślina ma coś takiego, co można wyselekcjonować, więc ja się nie zrażam i uprawiam je nadal! Mój rozmówca lubi duże rośliny i w tym roku po raz pierwszy testuje papirusy, które zamierza również uprawiać. Wjeżdżając na posesję pana Jarzębskiego, zwróciłam uwagę na alejkę obsadzoną kannami. To również ulubione rośliny pana Grzegorza. - Kanny ciekawie prezentują się – stwierdza. Kanna, inaczej paciorecznik, to kwitnąca bylina ogrodowa, niezimująca w gruncie. Kwiatostany pacioreczników, jak twierdzą pasjonaci, przypominają egzotyczne motyle i mogą być żółte, czerwone, pomarańczowe lub nakrapiane. Rozwijają się w lipcu i zdobią aż do pierwszych przymrozków. Naturalnym środowiskiem paciorecznika są ciepłe rejony świata. Sprawia to, że uprawa w naszym klimacie wcale nie jest więc taka prosta. - Coś, co cieszy oko wymaga dużych nakładów czasu i pracy. Ale jeśli to sprawia przyjemność, to warto to robić! - podsumowuje nasze spotkanie Grzegorz Jarzębski.
Czytaj także: Aurelia i Andrzej Joachimiakowie - właściciele ogrodu z magicznymi figurami