Edyta Zdrenka - przewodnicząca KGW Pobórka Wielka
Pani Edyta jest przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Pobórce Wielkiej od 2010 roku. - Jakoś tak wyszło. Koleżanka zrezygnowała z przewodniczenia i trzeba było wybrać następną. Powiem szczerze, że nie wiem, jakim cudem zostałam ja wybrana, bo nigdy nie wyróżniałam się, byłam zawsze spokojna, cicha... Pomóc - owszem, ale nic na forum. Ale zdobyłam zaufanie pań i większość głosów - mówi nie bez dumy Edyta Zdrenka. Pobórka Wielka liczy około 398 mieszkańców, członkiń KGW jest 31. We wsi jest dom kultury (Regionalne Centrum Sadownictwa), ale nie prowadzi stałej, codziennej działalności, więc to mieszkanki organizują imprezy dla dzieci i dorosłych.
Od 2016 roku w Pobórce Wielkiej jest też zespół boisk w którego powstanie zaangażowała się cała społeczność, biorąc udział w programie ,,WIELKOPOLSKA WIEŚ PIĘKNIEJE,, dofinansowany przez Urząd Marszałkowski w Poznaniu.
Przewodnicząca KGW w Pobórce Wielkiej z wykształcenia i zamiłowania jest krawcową, ale w zawodzie nie pracuje od 9 lat, kiedy to urodziła najmłodszą córkę, a potem zajęła się wraz z mężem Sławomirem prowadzeniem gospodarstwa sadowniczego. Na 18 hektarach mają jabłonie, czereśnie, wiśnie i śliwy. Większość członkiń KGW w Pobórce Wielkiej także pracuje w podobnych gospodarstwach, bo wieś jest sadowniczym zagłębiem. - Nie ma czasu na codzienną społeczną pracę, bo to byłoby niemożliwe. Staramy się raz w miesiącu czy raz na półtora miesiąca zorganizować zebranie, żeby chociaż się spotkać, omówić ważniejsze sprawy czy po prostu posiedzieć przy kawie.Lubię pracę społeczną i staram się zachęcić większe grono znajomych do wspólnego spędzania czasu, co pozwala nam bardziej zjednoczyć różne pokolenia w naszej wsi .
Państwo Zdrenkowie mają troje dzieci. Najstarszy - Paweł ma 18 lat i chodzi do szkoły gastronomicznej, średnia - Martyna ma 17 lat i uczy się w "budowlance" na profilu renowacja elementów architektury i poznaje tajniki renowacji zabytków, a najmłodsza - Oliwia ma 9 lat i chodzi do III klasy szkoły podstawowej. Dzieci także angażują się w pracę społeczną mamy. - Wszystkie mi pomagają, czy jak jest potrzebna pomoc przy robieniu wieńca dożynkowego, czy jak trzeba iść z wieńcem, żeby reprezentować naszą wieś.. - zapewnia pani Edyta. Jej mąż działa w OSP, więc rozumie zaangażowanie żony w prace koła. - Początkowo bardzo mu się podobało, że się wkręciłam, ale później, jak już częściej mnie w domu nie było, to nie zawsze był zadowolony - śmieje się pani Edyta. Podkreśla, że dom Zdrenków - do którego ona się wprowadziła - zawsze był otwarty na wieś. Teść od lat jest sołtysem i z problemami lokalnej społeczności jest na bieżąco.
Historia KGW w Pobórce Wielkiej: KLIK
- Myślę że jest we mnie wewnętrzna potrzeba dzielenia się swoimi umiejętnościami i pragnieniami.
,,To co robimy dla siebie umiera razem z nami -to co robimy dla innych, jest wieczne,, - podkreśla przewodniczacąca KGW w Pobórce Wielkiej.