Strajk 9 lutego 2024. Dlaczego rolnicy protestują? Jakie są postulaty? [MAPA]
RELACJA NA ŻYWO: Strajk rolników [MAPA, RELACJA NA ŻYWO]
W najbliższy piątek, 9 lutego, szykuje się ogromna fala protestu rolników w Polsce.
Manifestacje są de facto pierwszym akordem strajku generalnego rolników w całym kraju, który ogłoszono niedawno oficjalnie.
Bo - jak mówią dziś sami rolnicy - pierwsze, jeszcze ostrzegawcze działania, które odbyły się podczas protestów 24 stycznia - nie przyniosły oczekiwanego skutku.
Stąd zaostrzenie działań i strajk generalny - trwający o wiele dłużej.
Strajk generalny rolników w Polsce
Przypomnijmy: czasowe blokady dróg rozpoczną się w najbliższy piątek, 9 lutego, ale trwać mogą co najmniej do 10 marca 2024 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Stanie cała Polska - zapowiadają rolnicy
To nie wszystko - w planie jest także duży ogólnoeuropejski strajk rolników, który zaplanowano 4 czerwca w Brukseli - w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rolnicy ruszą na Brukselę. 4 czerwca będzie międzynarodowa demonstracja
Działania rolników są zarówno zorganizowane - poprzez poszczególne instytucje i organizacje rolnicze, ale w dużej mierze także spontaniczne, przygotowywane oddolnie.
- Musimy wyjechać na drogi. Walczymy tak naprawdę o dobro każdego z nas. Bo jeśli nie będzie nas, rolników, to nie będzie żywności - mówi nam wprost jeden z Czytelników, który skontaktował się niedawno z redakcją "Wieści Rolniczych".
Strajk 2024. O co walczą rolnicy?
Główne założenia strajkujących rolników są podobne niezależnie od regionu.
Przede wszystkim chodzi o sprzeciw wobec obecnej sytuacji w Unii Europejskiej - m.in. w kontekście absurdalnych wymogów Wspólnej Polityki Rolnej, ale także odnośnie decyzji Unii, które doprowadzają do nadmiernego importu towarów rolnych z Ukrainy.
Z tymi, ale nie tylko, hasłami, rolnicy wyszli na protesty już w styczniu.
Sytuacja, jak zaznaczają, jest jednak o wiele szersza.
- Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo, bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawiają nam innego wyboru, jak ogłosić strajk generalny. Nie ma zgody na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie. Rząd Polski musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik, to podstawa do wyżywienia i zdrowia obywateli RP. Prezydium NSZZ RI „Solidarność” apeluje o SOLIDARNOŚĆ całej społeczności rolniczej - opisywali niedawno w oficjalnym komunikacie przedstawiciele NSZZ RI "Solidarność"
Postulatów - tych konkretnych - jest jednak o wiele więcej.
Podczas protestów, które zaplanowano na 9 lutego, dużą akcję zaplanowała m.in. organizacja "Rola Wielkopolski". Do Poznania zjedzie się tego dnia co najmniej tysiąc ciągników z okolicznych miejscowości. Tutaj rolnicy wystosowali konkretne postulaty - do natychmiastowej realizacji.
Postulaty rolników z Wielkopolski
Rolnicy z Wielkopolski przedstawili siedem swoich głównych postulatów.
Pierwszym z nich jest natychmiastowe odstąpienie od wszystkich założeń europejskiego "Zielonego Ładu" i stworzenie nowej, wspólnej polityki rolnej - na zasadach rolników.
- Obecna polityka pomija całkowicie rolników. Założenia, takie jak np. nieszczęsne ugorowanie - pokazują ze Europa ma przestać produkować. My się na to nie godzimy - komentuje Emil Lemański, rzecznik prasowy Roli Wielkopolski.
Drugim postulatem jest zakaz wprowadzania na rynek Polski i Unii produktów wytwarzanych w sposób inny, niż zalecany w dyrektywach UE, oraz przywrócenie ceł na produkty z Ukrainy.
- Nie może być tak, że nam się co roku dokręca śrubę, nowymi normami, nowymi obostrzeniami, a z drugiej strony wprowadza się produkty rolno-spożywcze z Ukrainy - zaznacza Emil Lemański.
Trzeci postulat to natychmiastowa rozbudowa infrastruktury portowej i magistrali kolejowej w celu poprawy logistyki związanej z transportem płodów rolnych.
- My w tym momencie mamy 20 mln ton zboża na naszych magazynach. Górka zboża będzie rosnąć. Obecnie nasze porty to głęboka "komuna", ciężarówki stoją po 2-3 dni, czekając na rozładunek - wylicza rzecznik Roli Wielkopolski.
Postulat czwarty to ograniczenie biurokracji w rolnictwie.
- Nie może być tak, że za chwilę, 20- czy 30-hekatrowe gospodarstwo będzie musiało mieć księgową. My, rolnicy, mamy zająć się tym, co dzieje się na polu, w świniarniach czy oborach, a nie tym, co dzieje się na biurkach urzędników - zaznaczają rolnicy z Wielkopolski.
Piąty postulat rolników to ułatwienie prowadzenia inwestycji rolniczych na terenach wiejskich.
- Nie może być tak, że ludność napływowa z miast będzie blokowała rozwój gospodarstw rolnych. Potrzebna jest krótka ustawa - jeśli mieszkasz na terenie wiejskim, jesteś świadomy wszystkich uniedogodnień z tego wynikających - wyjaśnia Emil Lemański.
Kolejną, szóstą kwestią jest zwiększenie limitu pomocy de minimis z 25 tys. do 50 tys.
- Przez inflację te 25 tys. mocno się rozmyło. Trzeba to uwzględnić o współczynnik inflacji - podkreślają rolnicy z Wielkopolski.
I w końcu siódma kwestia - odstąpienie od zakazu stosowania nawozów azotowych między listopadem a końcem lutego.
- Nie może być tak, że rolników traktuje się jak idiotów. To rolnik powinien decydować, kiedy jest odpowiednia pora - zaznaczają gospodarze.
ZOBACZ WIDEO Z POSTULATAMI ZAMIESZCZONE PRZEZ ROLĘ WIELKOPOLSKI:
Gdzie konkretnie rolnicy będą protestować 9 lutego 2024?
Zgłoszonych strajków na dziś (6 lutego) jest niemal 200.
Poniżej prezentujemy mapę:
Mapa protestów 9 lutego 2024:
CZYTAJ TAKŻE: Protest rolników 9 lutego 2024. Gdzie można zgłosić strajk? Co z mapą?