Roboty zawładnęły oborą w Baszkowie
- 1/6
- następne zdjęcie
Ryszard i Sławomir Snela z Baszkowa gospodarują na 180 hektarach. Ich uprawa służy pozyskaniu pasz dla 300 sztuk bydła, w tym 120 krów, które znajdują się w nowoczesnej oborze. Produkcja mleka jest tu całkowicie zautomatyzowana.
Robotyzacja w gospodarstwie rolnym już dawno stała się faktem! Reakcją na to jest między innymi zmiana w kwalifikacjach zawodowych. Od nowego roku szkolnego, zamiast zawodu „technik mechanizacji rolnictwa”, pojawi się „technik mechanizacji rolnictwa i agrotronik”, który będzie dysponował wiedzą z zakresu podstaw mechatroniki.
Robotyzacja w oborach rozpoczęła się z chwilą skonstruowania robota udojowego. Przyniosła minimalizację pracy człowieka oraz poprawienie dobrostanu zwierząt. Bo w przypadku wykorzystania robota udojowego to krowa decyduje, kiedy ma oddać mleko (częste jego oddawanie ma pozytywny wpływ na zwiększenie wydajności oraz obniżenie ciśnienia w wymieniu). W robotach udojowych zastosowano dój ćwiartkowy, który podnosi zdrowotność krów - nie wszystkie ćwiartki wymienia mają tę samą ilość mleka, niektóre opróżniają się krócej od pozostałych. Przy tradycyjnych metodach skazane są na pustodój, który zwiększa zawartość komórek somatycznych w mleku.
Jak się okazuje, robot udojowy jest urządzeniem tak nowoczesnym, że wymaga zmiany mentalnej użytkownika i jego odpowiedniego przygotowania. Urządzenie nie eliminuje pracy człowieka, ale wymaga od niego zmiany charakteru zaangażowania w proces produkcji.
- 1/6
- następne zdjęcie