UE idzie na rękę rolnikom. Co się zmieni w Zielonym Ładzie?

W środę Komisja Europejska przedstawiła dokument dotyczący nowej wizji europejskiego rolnictwa. Jest ona dość odległa od polityki realizowanej w poprzedniej kadencji. W planach jest m.in. ochrona przemysłu mięsnego i zachowanie równych zasad konkurencji. Unia chce też nakłonić rolników do realizowania celu emisji CO2 nie poprzez zobowiązania, ale system zachęt.
Czytaj też: Zmiany w systemie dopłat bezpośrednich. Nowe stawki od 15 marca?
UE planuje rewizję założeń Wspólnej Polityki Rolnej
Jak donosi "Rzeczpospolita", z propozycji UE cieszą się duzi producenci rolni oraz europejska prawica. Pomysł nie podoba się natomiast lewicy, organizacjom środowiskowym i małym producentom rolnym. Warto zaznaczyć, że Komisja Europejska nie ma zamiaru odchodzić od ogólnych celów Europejskiego Zielonego Ładu. UE wzięła jednak pod uwagę masowe protesty rolników, które miały miejsce w zeszłym roku w kilku europejskich miastach. Rolnicy byli przeciwni m.in. kosztownym zobowiązaniom środowiskowym i nasilonej konkurencji.
Obecnie unijna gospodarka jest przytłoczona wysokimi cenami energii. UE, chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne i konkurencyjność gospodarki, musi szybko przestawić się na tanie odnawialne źródła energii. Zielona rewolucja wymaga także dostępu do krytycznych minerałów. Cel Komisji Europejskiej pozostaje taki sam, mają jednak zmienić się metody jego osiągnięcia oraz wydłużyć czas realizacji.
Jakich zmian mogą spodziewać się rolnicy?
Póki co plan dotyczący rolnictwa ma formę politycznej wizji. Na konkrety trzeba zatem jeszcze poczekać. UE zapowiada jednak zwiększenie ochrony interesów rolników podczas negocjowania umów handlowych z państwami trzecimi oraz rygorystyczną kontrolę norm bezpieczeństwa żywności. Komisja ma również zamiar wspierać długoterminową przyszłość sektora związanego z hodowlą zwierząt gospodarskich. Kolejna kwestia dotyczy stosowania pestycydów. UE obiecała, że jeśli rolnicy nie będą mieli łatwego dostępu do alternatyw, które nie szkodzą środowisku, zakaz dotyczący używania tych środków nie będzie obowiązywał.
Według doniesień "Rzeczpospolitej" za tydzień Komisja Europejska ma przedstawić dwa projekty będące częścią nowej strategii – czysty przemysłowy ład (ang. Clean Industrial Deal) oraz omnibus. Pierwszy projekt będzie skierowany do branż energochłonnych. Ma on zawierać rozwiązania pozwalające na obniżenie cen poprzez specjalne umowy między producentami i konsumentami oraz propozycje finansowania dla tych sektorów. Omnibus będzie miał z kolei formę pakietu deregulacyjnego dotyczącego sposobu, w jaki firmy mają dbać o zrównoważony rozwój. Znajdą się w nim także pewne uproszczenia dla rolników. UE chce m.in. ułatwić procedury administracyjne, ograniczyć obowiązki związane z przygotowaniem sprawozdań oraz odsunąć w czasie realizację niektórych zielonych celów.
Rewizja dotychczasowych założeń Wspólnej Polityki Rolnej może być okazją dla Polski do przeforsowania swoich postulatów. Nasz kraj domaga się m.in. rewizji przyjętego już pakietu legislacyjnego Fit-for-55, który ma prowadzić do obniżenia emisji CO2 o 55 proc. do 2030 roku. Postulaty obejmują zmianę przyjętego średniego limitu emisji CO2 dla produkowanych samochodów, modyfikację systemu handlu emisjami ETS2 i zmiany w systemie CBAM.
Czytaj też: Ceny pelletu rosną. Początek 2025 roku przyniósł podwyżki