Protest w Medyce. Co z postulatami rolników? Są deklaracje wiceministra
Przypomnijmy: protestujący na granicy polsko-ukraińskiej rolnicy, przedstawiciele inicjatywy Oszukana Podkarpacka Wieś, blokują przejazd transportom komercyjnym.
Przepuszczają jednak na bieżąco napływającą pomoc humanitarną, wojskową, czy transporty z szybko psującą się żywnością, czy z ładunkami niebezpiecznymi.
Pozostałe pojazdy są przepuszczane, ale tylko po kilka na godzinę.
Sytuacja jest bardzo napięta. A sami rolnicy nie ukrywają determinacji.
- Jeśli zaistnieje potrzeba, zostaniemy tu do świąt, czy do nowego roku – mówili w piątek, na konferencji prasowej, przedstawiciele protestujących.
Jak zaznaczają, kluczowe jest dla nich rozwiązanie trzech największych problemów.
O co walczą rolnicy na granicy polsko-ukraińskiej?
Rolnicy apelują o:
- rozwiązanie kwestii kredytów płynnościowych,
- zorganizowane pomocy dla producentów kukurydzy
- zajęcie się sprawą podatku rolnego, który idzie od nowego roku drastycznie w górę.
- Nie jesteśmy przeciwko Ukrainie – jesteśmy za nimi. Rolnicy z Podkarpacia jako pierwsi wyciągnęli pomocą dłoń, organizowali pomoc. Dziś pomoc humanitarna, czy ADR – idzie na granicy priorytetem – zatrzymujemy tylko komercyjny transport – mówili przedstawiciele protestujących.
Tymczasem, jak zaznaczają, problemy nawarstwiają się.
Rolnicy: obawiamy się likwidacji polskich cukrowni
- Obawiamy się, że zlikwidowane będą polskie cukrownie – bo taki będzie napływ cukru z Ukrainy. Nasze mniejsze gospodarstwa nie mają jak konkurować z gospodarstwami z Ukrainy, które mają nawet do 1,5 mln hektarów. Musimy protestować – i liczymy, że nam pomożecie. Nasz priorytet to rozwiązanie sprawy zboża, kredytu płynnościowego i podatków – mówiono w piątek, 15 grudnia, w stronę obecnych na miejscu reprezentantów polskiego rządu.
Na miejscu zjawili się dwaj nowi wiceministrowie rolnictwa: Michał Kołodziejczak oraz Stefan Krajewski, obecny był także poseł Marek Rząsa z ramienia KO.
Jak zapewniał Michał Kołodziejczak – wypracowane pierwsze rozwiązania odnośnie postulatów protestujących.
Wiceminister rolnictwa w Medyce. "Przyjeżdżamy z rozwiązaniami"
- Przyjeżdżamy z konkretnymi rozwiązaniami. Rozporządzenie, by kredyty płynnościowe były przedłużone – jest podpisane, zwiększono pulę do 12,5 miliarda złotych. Do Unii Europejskiej idą dokumenty, by miliard złotych przeznaczyć na doraźną pomoc dla producentów kukurydzy. Ponadto przygotowywane są prace do zmian w budżecie na temat podatku rolnego, by był na poziomie z poprzedniego roku – wyliczał obecny na miejscu wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
Jak dodawał wiceminister – sam protest jest według niego zasadny, choć zależy mu na rozwiązaniu sytuacji.
- Protest jest słuszny i zasadny, to nie podlega dyskusji. Nie przyjeżdżamy, by go łamać, ale by budować dialog, rozmowę, która ma być elementem naszego wspólnego rządzenia w następnych latach – mówił wiceminister Kołodziejczak.
On także przyznawał, że inne kwestie – jak choćby sprawa destabilizacji rynku europejskiego poprzez napływający ukraiński cukier – trzeba rozwiązać.
- To, co cała Polska mówiła jako pierwsza, półtora roku temu – dziś mówi cała Unia Europejska. Potrzebne są rozwiązania długofalowe, systemowe – zaznaczał Kołodziejczak.
CZYTAJ TAKŻE: Import cukru z Ukrainy. Plantatorzy buraków czują się zdradzeni
Drugi z obecnych na miejscu wiceministrów także podkreślał, że – o ile pomoc Ukrainie jest konieczna, o tyle trzeba pamiętać o polskich interesach.
- Od początku mówimy: pomoc Ukrainie tak, ale nie kosztem przedsiębiorców, rolników, przewoźników. I to się nie zmienia, tak jak byliśmy przedstawicielami opozycji, tak będąc już w rządzie, chcemy znaleźć rozwiązania systemowe. Po to, by rolnicy już tu nie stali, bo rolą rolników jest uprawa roli a nie stanie na granicach. Chcemy tych rozwiązań, będziemy ich szukać - i szukać pieniędzy, bo jedno z drugim jest powiązanie – mówił wiceminister rolnictwa, Stefan Krajewski.
Jak zapewniano na miejscu obecnych protestujących – ich postulaty, bo jest ich znacznie więcej – będą przyjęte i wysłuchane w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Jak dodawał ponadto Michał Kołodziejczak – koniecznie są nie tylko obecne, doraźne rozwiązania, ale prace de facto na dekady – choćby w kontekście trwających rozmów o wejściu w przyszłości Ukrainy do Unii Europejskiej.
Wiceminister rolnictwa: trzeba wybudować strategię na 25 lat
- Trzeba zbudować strategię polskiego rolnictwa nie na kadencję, ale na 25 lat. Chcemy, by Ukraina rozwijała się bezpiecznie, ale nie naszym kosztem. Dziś cukier z Ukrainy zagraża produkcji na całym zachodzie. Tych problemów nie rozwiążemy bilateralnie – konieczna jest współpraca z Komisją Europejską. A mam zapewniania Donalda Tuska, że sprawy rolnicze, będą jednymi z priorytetowych w rozmowach – mówił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
Poseł Marek Rząsa dodawał, że konieczne są wspólne działania – przypominając czasy, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej.
- Wówczas "stare kraje" przygotowywały się, były przygotowane kontyngenty, kwotowania itd., żebyśmy nie zalali wówczas rynku naszymi produktami. Tak samo my dziś musimy mieć z tyłu głowy, by przygotować się do wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, bo inaczej problem może być w każdej branży – nie tylko w woj. podkarpackim czy lubelskim, ale całej Polsce – mówił na przejściu granicznym poseł Rząsa.
Co zadeklarowali przedstawiciele ministerstwa rolnictwa po wizycie w Medyce?
Jak podsumowują przedstawiciele resortu rolnictwa, konkretny termin spotkania z rolnikami będzie wkrótce ustalony.
Podsumowując deklaracje wiceministrów rolnictwa:
- trwają prace, by kredyty płynnościowe mogły być utrzymane do czerwca 2024, a ich łączna pula wyniesie 12,5 mld zł.
- Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski podpisał dokumenty skierowane do Komisji Europejskiej, po notyfikacji których Ministerstwo Rolnictwa chce przeznaczyć 1 mld zł na dopłaty do kukurydzy. Wnioski będą przyjmowane do końca lutego.
- Trwają prace nad podatkiem rolnym, by nie został on podwyższony.
CZYTAJ TAKŻE: Kim jest nowy minister rolnictwa i rozwoju wsi? Sylwetka Czesława Siekierskiego