Produkują mleko, marzą o oborze za 25 mln zł [FOTO]
- 1/9
- następne zdjęcie
Są nastawieni na rozwój i hodowlę bydła mlecznego. Prowadzą też hodowlę owiec. Dbając o zwierzęta i bezpieczeństwo pracowników, Hodowla Zarodowa Zwierząt „Żołędnica” inwestuje w nowoczesne obiekty i park maszynowy.
Hodowla Zarodowa Zwierząt „Żołędnica” należy do grona strategicznych spółek Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
- Jesteśmy nastawieni na rozwój i hodowlę bydła mlecznego rasy polskiej holsztyno-fryzyjskiej odmiany czarno-białej. Prowadzimy również hodowlę owiec rasy merynos polski oraz suffolk. Chów trzody chlewnej z uwagi na niesprzyjające warunki ekonomiczne oraz brak odpowiednich budynków zlikwidowaliśmy w 2007 roku - podkreśla prezes Zbigniew Dworecki.
,,Żołędnica" specjalizuje się w uprawie kukurydzy, pszenicy, rzepaku ozimego, buraków cukrowych i lucerny.
- Produkcja polowa podporządkowana jest hodowli bydła mlecznego. Stado krów liczy 1.100 sztuk. Krowy mleczne są utrzymywane w trzech wolnostanowiskowych oborach w Kawczu, Zakrzewie i Golinie Wielkiej - informuje prezes.
Zwierzęta z HZZ „Żołędnica” zdobywają liczne nagrody i wyróżnienia na wystawach krajowych i regionalnych. Trafiają one też do rolników w całej Polsce. Jak uważa prezes, hodowla owiec jest łatwiejsza niż bydła.
- Przy produkcji mleka wszystko musi być jak w aptece - czysto i dokładnie. Przy krowach pracujemy 24 godziny na dobę. Dawki pokarmowe muszą być odpowiednio ułożone, zwierzęta dokładnie wypielęgnowane, obiekty zadbane, odpowiednio wyszkoleni ludzie - wszystko na bardzo wysokim poziomie. To bardzo ważne przy krowach, wśród których mamy też rekordzistki dające powyżej 100 tys. litrów mleka. Pamiętam, jak przeszedłem tutaj w 2000 roku, to średnia wydajność wynosiła 5,5 tysiąca litrów mleka, a dziś niemal 13 tysięcy. Jednak mleko to nie wszystko. Wpływ na to miała poprawa środowiska, która powoduje, że krowa ma się lepiej. To pokazuje, że jak ma się lepiej, to może więcej dać mleka i dłużej żyć - stąd mamy te stutysięczniki - krowy dające przez całe swoje życie powyżej 100 tysięcy litrów mleka - tłumaczy Zbigniew Dworecki.
W obecnym układzie organizacyjnym spółka istnieje od 1993 roku. Działa na terenie trzech gmin: Rawicza, Bojanowa i Miejskiej Górki. W jej strukturach istnieją dwa gospodarstwa: Żołędnica i Golina Wielka.
- Jesteśmy spółką Skarbu Państwa, a tym samym powołano nas do szerzenia hodowli. Na ten cel wydajemy rocznie około 2 milionów złotych. Gros tych wydatków przeznaczamy na lepsze nasienie, transplantację zarodków, ocenę genomową, różne kojarzenia, wystawy i wiele innych rzeczy - tłumaczy Zbigniew Dworecki.
Spora część wydatków to też przeprowadzane inwestycje. Wśród tych najważniejszych, zrealizowanych w ostatnich latach należy wymienić: budowę suszarni wraz z silosami zbożowymi w Golinie Wielkiej (za około 4,2 mln zł), budowę nowoczesnej porodówki na Zakrzewie (ponad 2 mln zł), modernizację obory dla krów „suchych” w Kawczu, przebudówkę dla krów laktacyjnych w Zakrzewie, budowę nowoczesnego cielętnika w Zakrzewie (1,3 mln zł) i bukaciarni w Kawczu (1,4 mln zł).
- Cały czas unowocześniamy park maszynowy. W ostatnim czasie zakupiliśmy dwa duże ciągniki John Deere o mocy 360 KM, nowoczesne agregaty, siewniki i sieczkarnie. Wprowadziliśmy do pojazdów GPS-y, które pozwalają, m.in. na zrównoważone nawożenie i optymalny wysiew. Inwestujemy i inwestować będziemy na miarę naszych możliwości. Marzy nam się nowoczesna obora za 30 mln zł na 700 sztuk w Kawczu wraz z całą infrastrukturą i zapleczem: zbiornikami na gnojówkę, cielętnikami, silosami kiszonkowymi oraz utwardzeniem dróg - dodaje prezes.
- 1/9
- następne zdjęcie