Sięgnij po unijne w grupie rolników. Możesz liczyć na bonusy
Czy warto występować o środki unijne w grupie z innymi rolnikami? Czym jest układ wspólnego użytkowania? Jakie są jego zalety i wady?
W obecnym Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach „Modernizacji w gospodarstwach rolnych” możliwe jest aplikowanie o środki unijne w grupie tzw. „osób wspólnie wnioskujących”. Należy zawrzeć wówczas tzw. umowę wspólnego użytkowania. Co to oznacza? Między grupą osób musi zaistnieć umowa współpracy na minimum 7 lat, która będzie określać zasady m.in. korzystania, garażowania czy konserwacji wspólnej maszyny. Warto wspomnieć o zaletach wynikających z wspólnego ubiegania się o przyznanie pomocy. Rolnik, który chce skorzystać ze środków, musi posiadać gospodarstwo, którego wartość nie jest niższa niż 10 tys. euro, ale nie wyższa niż 200 tys. euro. Nie dotyczy to jednak do końca gospodarza z układu wspólnego użytkowania, którego gospodarstwo może być mniej warte niż 10 tys. euro. Ważne, by średnia arytmetyczna wszystkich podmiotów w „układzie” nie była niższa niż 15 tys. euro. Jest jednak pewien warunek. - Docelowo, po zrealizowaniu projektu, gospodarstwo każdego z rolników w „układzie” musi mieć minimalną wartość 10 tys. euro - wyjaśnia Marek Piślewski z Wielkopolskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Poznaniu.
Jeśli projekt złoży grupa, będzie on dodatkowo premiowany. Wnioskujący wspólnie mogą liczyć na jeszcze jeden bonus - zwrot kosztów kwalifikowanych nie w 50%, jak w przypadku pozostałych beneficjentów (nie dotyczy młodych rolników), a 60%. Przed przystąpieniem do grupy, trzeba jednak pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze, operacja musi być uzasadniona prowadzeniem określonej działalności rolniczej przez wszystkie podmioty. - Jeśli więc o środki np. na sieczkarnię polową wystąpi wspólnie dwóch rolników, a tylko jeden z nich będzie uprawiał kukurydzę, drugiemu ten sprzęt tak naprawdę się nie przyda - wniosek zostanie odrzucony, chyba że zamierza rozpocząć jej uprawę - dodaje Marek Piślewski. Ponadto istnieje możliwość objęcia inwestycją również operacje budowlane. Kolejna zaleta to krotność kwoty pomocy maksymalnej (w zależności do liczby wspólnie wnioskujących).
Należy jednak pamiętać o tym, że projekt musi trwać, zgodnie z postanowieniami umowy przyznania pomocy w określonym czasie. Dlatego trzeba dogłębnie zastanowić się nad tym, czy dobrze będzie nam się współpracowało przez kilka lat w drugą osobą czy daną grupą użytkowników.