Rolnicy coraz bardziej zadłużeni
Rekordzista dłużnik - rolnik ma uwaga! 7 mln zł długów.
Na 546 mln zł zadłużeni są obecnie polscy rolnicy - tak wynika z danych przedstawionych przez Krajowy Rejestr Długów. Cały sektor, do którego zalicza się przedsiębiorstwa rolne, leśne i rybackie, zadłużony jest w sumie na ponad 544 mln zł. Jest to o 43 procent więcej niż dwa lata wcześniej, gdy to dług wynosił 380 mln zł.
Rolnik stale tkwi w nieopłaconych fakturach
Jak twierdzi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA branża rolna działa na innych warunkach niż pozostałe gałęzie gospodarki.
- Najcześciej największy zastrzyk gotówki rolnicy otrzymują zaraz po żniwach. Wtedy zaczynają spłacać faktury, ale nie są to wyłącznie bieżące rachunki. Spora część pochodzi z minionych dwunastu miesięcy, kiedy to rolnicy kupowali nawozy, ziarna do posiania pól czy korzystali ze sprzętu innych rolników. Na sporej części tych faktur widniał termin zapłaty wydłużony nawet do roku. A częste tłumaczenie przedsiębiorców rolnych to „zapłacę, jak zbiorę plony”. Kiedy otrzymają pieniądze za sprzedaż zboża, warzyw czy owoców, regulują zeszłe rachunki. Jednak wtedy już brakuje pieniędzy na zakup nasion i nawozów na kolejny sezon. Koło się zamyka, a rolnik tkwi stale w nieopłaconych fakturach - tłumaczy Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
57 tys. zł - średni dług rolnika
Statystyczny rolnik-dłużnik ma do oddania 57 tysięcy złotych. W porównaniu z handlem (tam średnie zadłużenie wynosi prawie 30 tysięcy złotych) i budownictwem (45 tysięcy złotych to statystyczny dług) to pokaźna kwota.
Według Krajowego Rejestru Długów najwięcej długów ma przedsiębiorca mieszkający w powiecie strzelecko-drezdeneckim w woj. lubuskim. Jego dług urósł do 7,3 miliona złotych. Większość z tej kwoty stara się odzyskać firma windykacyjna, pozostała część należy do dwóch innych rolników.
Na terenie jakich województw jest najwięcej zadłużonych rolników, lesników i rybaków?
Na liście nierzetelnych płatników znalazło się najwięcej firm i osób z tego sektora w woj. mazowieckim (1470 podmiotów). - Z kolei najwyższy dług uzbierał się rolnikom, leśnikom i rybakom z Wielkopolski - blisko 79 milionów złotych. Na tę kwotę składają się 4 033 niespłacone zobowiązania 1 087 rolników. Podwójne trzecie miejsce (pod względem liczby dłużników i kwoty zadłużenia) należy do przedsiębiorców rolnych ze Śląska. W tym województwie 840 rolników zalega ze spłatą prawie 42 milionów złotych - podaje KRD.
Według Mirosława Sędłaka, prezesa Rzetelnej Firmy, wysokie średnie zadłużenie rolników wiąże się z tym, że zaciągane przez nich zobowiązania często oscylują w dużych kwotach. - Powodem jest najczęściej chęć zwiększenia produkcji poprzez powiększenie gospodarstwa czy zakup nowych maszyn lub modernizacji starych. To są inwestycje wymagające znacznych pieniędzy. Część z nich pochodzi z zewnętrznego dofinansowania, ale unijne czy krajowe dotacje nie wystarczają. Wtedy rolnicy sięgają po kredyty. Np. ciągnik czy maszyna to wydatek rzędu ćwierć miliona złotych. Niestety część z nich pada ofiarą przeinwestowania. Źle szacują koszty i potencjalne zyski, w efekcie wpadają w spiralę zadłużenia - twierdzi Mirosław Sędłak.
Firmy handlowe zalegają rolnikom z płatnościami
Są przypadki, w których to rolnikom inne podmioty zalegają z oddaniem pieniędzy. Rolnicy, leśnicy i rybacy czekają na spłatę prawie 100 milionów złotych. Ich dłużnikami są przede wszystkim firmy z branży handlowej, które nie zapłaciły za zakupione towary od rolników. Łącznie mają do oddania blisko 27 milionów złotych. Na 24 miliony złotych zalegają innym przedsiębiorcom rolnym. Najczęściej są to nieuregulowane faktury za wypożyczenie sprzętu, sprzedaż gruntów rolnych czy hodowlanych zwierząt. Pozostałymi wierzycielami gospodarzy są firmy z branży budowalnej, przemysłowej i transportowej.