Wieści Rolnicze
  • Strona główna
  • Ceny Rolnicze
    • Ceny żywca wieprzowego
    • Ceny żywca wołowego
    • Ceny zbóż
    • Ceny pasz
    • Ceny owoców
    • Ceny warzyw
    • Ceny mleka i przetworów
    • Ceny drobiu i jaj
    • Analizy rynkowe
  • Newsy
  • Hodowla
      • BYDŁO I MLEKO
      • TRZODA CHLEWNA
      • DRÓB
      • INNE HODOWLE
      • ŻYWIENIE
      • WYPOSAŻENIE BUDYNKÓW INWENTARSKICH
      • ZDROWIE I DOBROSTAN
      Dobrostan zwierząt - nabór wniosków będzie wydłużony? Rolnikom dano mało czasu?
      Co się dzieje z bydłem na Białorusi? Ta choroba jest groźna również dla ludzi
      Choroba zaatakowała ponad 1,3 mln kur. To największe takie ognisko w Polsce
      Płacą 5 tys. zł od sztuki. Ten nabór dla rolników cały czas trwa
  • Uprawy
      • ZBOŻA
      • INNE UPRAWY
      • NAWOŻENIE
      • CHOROBY I SZKODNIKI
      • UPRAWA GLEBY
      • PRZECHOWALNICTWO
      • Owoce i warzywa
      Pieniądze zarobione w Londynie zainwestowali w ziemię. Mają 280 hektarów [VIDEO]
      Wtórne kwitnienie w rzepaku. Co robić? Jakie preparaty w ramach desykacji?
      Ich nie można bagatelizować. Uwaga na nowe groźne choroby grzybowe truskawek
      Wreszcie dobra wiadomość dla plantatorów buraków. Będzie, czym chronić rośliny
  • Technika
      • CIĄGNIKI
      • MASZYNY
      • URZĄDZENIA
      Tym traktorem zrobiliśmy niemal wszystko. Nowy ciągnik Claas w akcji [VIDEO]
      Ciągniki z Azji będą coraz bardziej się liczyć? Aktualna sprzedaż w Polsce
      Chcą transportować własne płody rolne, muszą płacić podatek. Jest odpowiedź
      Nowa prasa rolnicza na rynku. Jest w pełni zautomatyzowana [VIDEO]
  • Prawo i finanse
      • VAT
      • EKONOMIKA
      • POMOC UNIJNA
      • PRZEPISY
      • WNIOSKI DO POBRANIA
      • KRUS
      • GIEŁDOWY RYNEK ROLNY
      Sprowadzamy do Polski z krajów trzecich tysiące ton żywności. Statystyki szokują
      Bieżąca sytuacja na rynku wieprzowym. Zmiany? Niewielkie, ale są
      ARiMR wypłaca rolnikom pieniądze. Jest dobra informacja
      Dopłaty do materiału siewnego 2025. Znamy stawki i warunki
  • Sylwetki
  • Video
  • Dla domu
      • Kulinaria
      • Hotblog
      • Koła gospodyń wiejskich
      • Zdrowie
      Zastosuj tanią domową odżywkę. Hortensje będą uginać się od kwiatów
      Podsyp róże na początku czerwca. Przygotujesz krzewy do lata
      Azjatycka piękność o słodkim, intensywnym aromacie. Nowy pomysł na żywopłot
      Burze, grad i upały. Gwałtowne zmiany w pogodzie i zaskoczenie w weekend
  • iEKO iLOGICZNIE
      • Ekologia z certyfikatem
      • Dobre praktyki w uprawie roślin
      • Zrównoważony chów zwierząt
      • Odnawialne źródła energii
      • Zdrowa żywność
      • Środki pomocowe
      Czołowi eksperci i liderzy branży agro na jednym wydarzeniu. Chodzi m.in. o ekologiczne uprawy
      Produkować i zużywać prąd z nieswojej instalacji
      Materiał promocyjny Agrofotowoltaika jako szansa na zwiększanie samowystarczalności producentów rolnych
      Rolnicy szczerze o panelach fotowoltaicznych bez dotacji. Czy się opłaciło?
  • Wieści Rolnicze
  • Prowadzi pasiekę w Bieszczadach i walczy z niedźwiedziami [ZDJĘCIA]

Prowadzi pasiekę w Bieszczadach i walczy z niedźwiedziami [ZDJĘCIA]

Prawo i finanse 15 sierpnia 2022 07:00 Łukasz Tyrakowski Aktualizacja: 15 sierpnia 2022 09:41
Prowadzi pasiekę w Bieszczadach i walczy z niedźwiedziami [ZDJĘCIA]
Źródło: Łukasz Tyrakowski
Jak wygląda specyfika pracy w tak urokliwym miejscu?
Spis treści:

    Marcin Pomykała wraz z żoną Eweliną od kilkunastu lat prowadzi pasiekę w miejscowości Łukowe położonej w Bieszczadach. Jak wygląda specyfika pracy w tak urokliwym miejscu?

    - W naszym rejonie nie ma wielu gospodarstw rolnych. PGR-y i większe ośrodki poupadały. Dawniej okoliczne tereny były poobsiewane. Dzisiaj są to zazwyczaj łąki i nieużytki. Jak ktoś coś uprawia, to bardziej dla siebie - dla kur, może gołębi. Kwitnie za to turystyka - mówi Marcin Pomykała. - Jest czysto, ekologiczne, nie ma tylu oprysków. Ale nawet jeśli w innych regionach Polski jest ich więcej, to i tak jest pikuś w porównaniu z zachodem Europy. Teraz jest nagonka na rolników, ale tak naprawdę są oni coraz bardziej świadomi. Wiedzą, że pszczoły także zapylają i zwiększają tym samym plon. Mamy obopólną korzyść - tłumaczy Pomykała. Dużą pasiekę, w skład której wchodzi 200 rodzin pszczelich, prowadzi od 2008 roku. Wcześniej działał wspólnie z rodzicami. - Tato miał na początku około 30 uli. Jak zacząłem chodzić do szkoły, to później zwiększyliśmy ich ilość do 100. Teraz rodzice prowadzą swoje gospodarstwo i utrzymują około 300 rodzin, a ja z żoną swoje 200 rodzin. Jesteśmy na swoim garnuszku - mówi 40-latek, który ukończył technikum pszczelarskie w Pszczelej Woli i to właśnie tam poznał swoją żonę Ewelinę. Połączyła ich pasja, którą od najmłodszych lat mają okazję doświadczać także ich dzieci. - Mamy trójkę dzieci. Dwie córki i najmłodszego syna. Marcin Junior na razie pszczół się nie boi. Wszystko go interesuje, jest chętny. Dobrze byłoby, gdyby któreś z dzieci odziedziczyło po nas pasję i zajęło się tym w przyszłości. U mnie 40-stka już na karku. Nie wiem, kiedy ten czas uciekł, ale od ukończenia technikum minęło już 20 lat - wspomina Marcin Pomykała. Jak zaznacza, w Bieszczadach nie brakuje pszczelarzy, ale prowadzą oni raczej mniejsze pasieki 10-20 uli i pozyskują miód dla siebie. - Pasiek zawodowych jest mniej. My zajmujemy się już typowo tylko pszczołami. Przy 200 ulach dzień w dzień trzeba do tych pasiek jeździć. Sezon zaczyna się w marcu i trwa praktycznie do końca października, zanim te pszczoły zwieziemy z powrotem "na bazę" - tłumaczy Pomykała. Pszczelarz z Bieszczad wozi ule w różne miejsca, tak aby pozyskiwać różne odmiany miodów. - Jest to ciężka praca, bo trzeba się nadźwigać, a ludzi do pomocy brakuje, ale to chyba w tym momencie dotyka każdej branży... Do przewozu biorę kolegów, bo trzeba to robić we trzech - wyjaśnia 40-latek, który czasami przemierza z pszczołami dystans nawet 200 km. - Mamy ule tzw. typu wielkopolskiego, wykonane ze styropianu. Są one mniejsze i znacznie lżejsze, co pomaga przy transporcie. Ule posiadają wentylację, także są przystosowane do transportu i mogą jechać nawet kilka godzin zamknięte. W starych tradycyjnych ulach było to niemożliwe, pszczoły by się udusiły - wyjaśnia Marcin Pomykała.

    Sprzedaje kilka ton miodu rocznie

    W asortymencie Pasieki Bieszczady - bo tak nazywa się oficjalnie gospodarstwo Eweliny i Marcina Pomykałów - znajdują się różne rodzaje pysznych miodów i produktów pszczelich. - Staramy się swoimi produktami dopieścić podniebienia naszych klientów, ich potrzeby i upodobania smakowe. W naszej ofercie posiadamy miody odmianowe tj. wielokwiatowy, rzepakowy, akacjowy, lipowy, spadziowy liściasty i iglasty oraz pyłek kwiatowy, pierzgę i propolis - wylicza Pomykała. Jak zaznacza, wszystkie produkty można nabywać bezpośrednio w jego gospodarstwie. Zamawiać można je także telefonicznie bądź przez Internet. - Nie sprzedajemy hurtowo, bo cena jest dosyć niska. A poza tym jest, niestety, też taki proceder, że miody sprowadzane z zagranicy są mieszane z naszymi. Nieraz można na etykiecie przeczytać, że miód pochodzi z krajów europejskich i spoza krajów europejskich. A więcej jest oczywiście tego spoza, bo w Chinach albo w Argentynie miód jest bardzo tani. Tam kilogram produktu można kupić za półtora dolara - mówi Marcin Pomykała. - Dlatego ceny w marketach za kilogramowy słoik oscylują w granicach 20 zł, bo im nie zależy na jakości, tylko na tym, żeby było napisane miód i zgadzała się jakaś tam norma... Dużym firmom zależy tylko na pieniądzach i zysku, a nasze służby ich nie ruszają, bo tam są duże pieniądze... Najlepiej jest zaszczuć małych - tłumaczy i dodaje, że dużo miodu do Polski przywożone jest również z Ukrainy, a zdarzają się również przypadki nieuczciwych sprzedawców, którzy sprowadzają miody w beczkach, a później przelewają do opakowań detalicznych, przyklejają etykiety i sprzedają jako polski produkt. - Ja co roku sprzedaję kilka ton miodu. Przy takiej pasiece w dobrym roku spokojnie można tyle uzbierać. Idzie na tym zarobić, ale są też duże koszty: paliwo, zakup słoików, etykiet, dokarmianie, nasza praca...

    Niedźwiedzie lepsze niż kradzieże

    - Wolę niedźwiedzie niż złodziei. Nieraz słyszę, że na północy kraju zdarzają się przypadki kradzieży uli albo celowego działania na szkodę. Ale trzeba powiedzieć, że w większości robią to ludzie, którzy się na tym znają, bo ktoś, kto nie miał wcześniej do czynienia z pszczołami, nic nie zrobi. Nawet boi się podejść. Jest jakaś nieuczciwa konkurencja... - mówi Pomykała. - U nas, odpukać, na razie tego nie ma - dodaje. Są za to... niedźwiedzie, kuny leśne i ptaki, które również potrafią dokuczyć. - Pszczoły źle zimują w lesie, więc zwozimy je do domu, ale nawet tam musimy je nakrywać specjalnymi siatkami, bo dzięcioły i sikorki potrafią narobić szkód. Dokuczają także kuny. Wchodzą do ula przez kratki wentylacyjne i wyjadają wszystko co jest w środku - ramki, cały syrop, który dajemy pszczołom na zimę... Sieją spustoszenie, a dodatkowo, kiedy kuna urzęduje w takim ulu przez dłuższy czas, to nadaje się on do wyrzucenia, bo tak śmierdzi tym jej łojem, że ciężko się tego zapachu pozbyć - opowiada pszczelarz. Najgroźniejszym szkodnikiem, na którego właściciel pasieki nie chce się natknąć, jest jednak niedźwiedź. - Pasiekę ogradzamy ogrodzeniem pod prądem. Wykorzystujemy elektryzator taki jak do krów czy koni. To pomaga - mówi Marcin Pomykała. - Mam solarny prostownik, akumulator ładuje się przez panel, nie trzeba go wymieniać. Zainwestowałem w takie urządzenie i to się sprawdza. Ogrodzenie musi się jednak składać z 5 drutów. Dolny jest "zerowy", 4 są "kopiące" - tłumaczy. Zaznacza jednak, że kilka szkód związanych z niedźwiedziami już się zdarzyło. - Niedźwiedź rozwalił nam kilka uli. Czasami, jak prąd jest słabszy, to zwierzę przewraca drzewa na ogrodzenie, albo robi podkopy, tak że ziemia leci na 5-10 metrów. Zdarza się też, że jak chodzi matka z małym i chce im się jeść, to mały potrafi wejść pomiędzy druty i zdemolować pasiekę. Wchodzą również na drzewa i robią takie katapulty, że spadają już w pasiece... Są mądre. Nieraz mądrzejsze od ludzi - podkreśla pszczelarz. - Każdy chce coś zjeść, więc instynkt zwierząt nakazuje im jeść, a że niszczą nasz dobytek? W sumie to my z tymi pszczołami przychodzimy do nich - do lasu - kończy Pomykała.

    ZOBACZ TAKŻE: Prowadzi ostatnie gospodarstwo we wsi i pracuje jako listonosz

    • Tagi:
    • pszczoły
    • Bieszczady
    • sylwetka
    Łukasz Tyrakowski
    Podobne artykuły
    Prawo i finanse

    W tym naborze ARiMR nie przyjmuje już wniosków. Zainteresowanie było spore

    3 czerwca 2025
    Inne hodowle

    To już piąty taki nabór. ARiMR przypomina: czasu na złożenie wniosku zostało mało

    27 maja 2025
    Choroby i szkodniki

    Szkodniki w rzepaku 2025. Czym zwalczali je rolnicy? Zaszkodziło to pszczołom?

    22 maja 2025
    Newsy

    Poczta Polska wprowadza nową usługę. Skorzystają rolnicy?

    17 kwietnia 2025
    Hodowla

    ARiMR przyjmuje wnioski o dopłaty. Pula środków to 80 mln zł

    7 kwietnia 2025
    Inne hodowle

    Na złodziei pszczół i miodu zakładają fotopułapki i GPS-y

    31 stycznia 2025
    Inne hodowle

    Chcesz mieć swój miód? Oto jak założyć pasiekę i hodować pszczoły

    31 stycznia 2025
    Dla domu

    Nowe obserwacje dziwnego zachowania trzmieli. Naukowcy biją na alarm

    28 stycznia 2025
    Warto wiedzieć
    Zboża
    Pieniądze zarobione w Londynie zainwestowali w ziemię. Mają 280 hektarów [VIDEO]
    4 czerwca 2025
    Analizy rynkowe
    Bieżąca sytuacja na rynku wieprzowym. Zmiany? Niewielkie, ale są
    4 czerwca 2025
    Uprawy
    Wtórne kwitnienie w rzepaku. Co robić? Jakie preparaty w ramach desykacji?
    4 czerwca 2025
    Najnowsze
    Ekonomika
    Sprowadzamy do Polski z krajów trzecich tysiące ton żywności. Statystyki szokują
    4 czerwca 2025
    Analizy rynkowe
    Bieżąca sytuacja na rynku wieprzowym. Zmiany? Niewielkie, ale są
    4 czerwca 2025
    Pomoc unijna
    ARiMR wypłaca rolnikom pieniądze. Jest dobra informacja
    4 czerwca 2025
    Prawo i finanse
    Dopłaty do materiału siewnego 2025. Znamy stawki i warunki
    3 czerwca 2025
    KRUS
    Wiemy, ile można teraz dorobić do renty i emerytury. KRUS informuje
    3 czerwca 2025
    Wieści Rolnicze
    Wieści Rolnicze
    Dane kontaktowe
    Wieści Rolnicze
    RP Digital Sp. z o.o.
    NIP: 5273128894
    REGON: 529596954
    tel. +48 627 47 15 31
    ul. Prosta 51
    00-838 Warszawa
    [email protected]
    Numer dyżurny -- 501 267 226
    Kategorie
    • Ceny Rolnicze
    • Newsy
    • Hodowla
    • Uprawy
    • Owoce i warzywa
    • Technika
    • Prawo i finanse
    • Sylwetki
    • Video
    • Dla Domu
    © 2025 WieściRolnicze
    • Redakcja
    • Reklama
    • Kontakt
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    • Prenumerata
    • Konkursy