Myślisz o dzierżawie gruntu pod farmę fotowoltaiczną? Na to musisz uważać!
Na co rolnik powinien zwracać baczną uwagę, podpisując umowę o dzierżawę ziemi pod farmę fotowoltaiczną? Jak zarobić na tym interesie i mieć pewność, że nie spotka nas żadna przykra niespodzianka?
- Ziemia to największa wartość dla rolnika, dlatego w umowach dopuszczamy zapisy, w których może on wypowiedzieć ją bez żadnych kosztów, jeżeli w określonym czasie nie uda nam się zdobyć niezbędnych zgód potrzebnych do rozpoczęcia umowy - mówi Tomasz Jaskólski, kierownik Zespołu Rozwoju Projektów Fotowoltaicznych w firmie Green Genius.
- To powinien być standard na rynku, ale niestety jeszcze nie jest - dodaje. Jest to o tyle istotne, że od momentu podpisania umowy dzierżawy, do rozpoczęcia produkcji energii elektrycznej, mogą minąć nawet dwa lata. Ma to związek z długotrwałym procesem wydawania zgód i pozwoleń niezbędnych do rozpoczęcia inwestycji. - Dlatego rozróżniamy w umowach czynsz wstępny i czynsz właściwy. Dobrą praktyką, którą stosuje Green Genius, jest płacenie czynszu właściwego, od momentu wejścia przez firmę na teren działki i rozpoczęcia budowy farmy słonecznej. Wiele firm płaci czynsz wstępny do momentu energetyzacji instalacji, czyli rozpoczęcia przesyłu wyprodukowanego prądu do sieci elektroenergetycznej - wyjaśnia Tomasz Jaskólski.
Myślisz o dzierżawie gruntu pod farmę fotowoltaiczną? Najważniejsza waloryzacja
Najważniejszym punktem, jaki powinien znaleźć się w umowie o dzierżawę gruntu pod farmę fotowoltaiczną, jest według przedstawiciela firmy Green Genius waloryzacja czynszu.
- Na dzierżawie można bardzo dobrze zarobić, ale trzeba się odpowiednio zabezpieczyć. W czasach, gdy przekroczyliśmy dwucyfrową inflację, waloryzacja pozwala ochronić rzeczywistą wartość czynszu, bo każdego roku będzie ona dostosowywana do realiów. Dobrym przykładem są emerytury, które ZUS co roku waloryzuje z uwzględnieniem m.in. wskaźnika GUS. Chciałbym zwrócić uwagę, że są firmy, które oferują wyższą stawkę za dzierżawę, ale nie uwzględniają opcji waloryzacji - wyjaśnia Tomasz Jaskólski.
Jak zaznacza, to jednak nie jedyna bardzo istotna kwestia, która powinna znaleźć się w umowie. - Decydując się na dzierżawę terenu pod farmy fotowoltaiczne, warto sprawdzić dwa razy, kto będzie ponosić dodatkowe koszty związane z podatkiem od nieruchomości czy opłatą za wyłączenie gruntów z produkcji rolnej. Mowa tutaj o dużych kwotach, bo podatek od nieruchomości dla hektara instalacji może wynieść nawet kilka tysięcy złotych, co porównując do stawki podatku rolnego można wyraźnie odczuć w portfelu - tłumaczy ekspert. Ponadto, warto umieścić w umowie zapis mówiący o tym, że opłaty publiczno-prawne będą płacone przez dzierżawiącego. - Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, w której prawodawca ustanawia w trakcie obowiązywania dzierżawy kolejne opłaty. Dlatego tak ważny jest ten zapis - podkreśla Jakólski. - Równie ważne są również inne opłaty związane chociażby z eksploatacją instalacji np. ubezpieczenie farmy słonecznej - uzupełnia.
ZOBACZ TAKŻE: Postawili na farmę fotowoltaiczną ze względu na dzieci
- Tagi:
- OZE
- fotowoltaika